Halogen
Na Forum: Galerie - 1
|
Nie macie widzę litości, nie dość, że od połowy listopada męczy mnie jakieś choróbsko gypopochodne, a lekarz dopiero dzisiaj miał czas dla mnie, oczywiście leżymy w łóżeczku i łykamy antybiotyczki to jeszcze taki ambaras. Nos od kataru jeszcze większy, a ciecze, no jak tu pisać. : )))))))
Dobra - do rzeczy.
Właśnie byłem zdziwiony dlaczego jeszcze nie pojawił się nikt z forum papermodels, żeby mi wystawić " odpowiednie certyfikaty", ale jak widać już jest zetpt plus lokalny przedstawiciel w osobie vsmok.
Nie wiem zetpt kto tu na jakie alergie cierpi, ale na pewno nie ja - to raczej ty cierpiałeś najpierw na passerofobię, a teraz masz postępujące i już chyba nieuleczalne stadium halogenofobię. Żeby nie być posądzonym, że zmyślam przypomnę sytuację ze wspomnianego powyżej forum - gdy zbanowany ostatnio z tutejszego forum jeden z projektantów modeli zarejestrował się tam i pozwolił sobie zakwestionować pewną rzecz pojawiłeś natychmiast w tym temacie i z diagnozowałeś, że to jestem ja pisząc w następujący sposób, że zacytuję - " pa "paserku", twój język jest nie do podrobienia, jak dziecko :- ) ". Tamten wątek jest wyczyszczony, a wspomniany projektant oczywiście zbanowany, ale wszystko jest zapisane.
W twojej głowie przepełnionej wiadomymi fobiami zaświtało, że jak tu mam nick HALogen, to musowo HALicz to ja, bo jeszcze tak charakterystycznie piszę - ośmieszyłeś się tym niesamowicie i sam sobie zdiagnozowałeś swoją chorobę, ale przecież mnie to zupełnie nie dziwi i nie dziwi mnie, że akurat tu i teraz " przypadkiem" się pojawiłeś.
Również nie dziwią mnie kłamstwa jakie wpisał PiotrD. d. hartmann o moim ponoć kloacznym języku skierowanym w kierunku forum Konradus, gdy byłem zarejestrowany ma nieistniejącym forum Gryfhobby i chyba masz bardzo słabą pamięć, bo byłem jednocześnie zarejestrowany i na Konradusie, a następnie tylko na Gryfie i ktoś kto czytał moje wpisy, czy tu, czy na paper, czy na gryfie nie znajdzie w moim wykonaniu jak to nazywasz kloacznego języka, bo takiego w odróżnieniu od moich adwersarzy nigdy nie używam. Masz słabą pamięć i chyba mnie mylisz z forumowiczem w tym czasie tam zarejestrowanym o nicku na J, który i owszem posiadał w swoim repertuarze taki język.
No cóż co tam prawda, najważniejsze, że gie... się przykleiło i niech się człowiek z niego skrobie, a że w taki kłamliwy sposób napisałeś też mnie nie dziwi, bo z tego co się orientuję zostałeś oddelegowany tym razem ty z Paprykarza, co też przecież przypadkiem nie jest, że akurat z tej grupy, aby mnie w odpowiedni sposób potraktować, poprzedniemu twojemu koledze może już po tylu upomnieniach nie wypadało, a jak widać co świeża krew to świeża.
Wiedziałem, że nie odpuścicie i informowałem o tym osobę z którą rozmawiałem o powrocie na forum i tak jest. No bo jak można w to wierzyć, że odpuszczą jak taki Sven już w 2009 roku rozwalał mi temat jeden, czy drugi - minęło 7 lat i dalej rozwalał tym razem tu - jak trzeba być zawziętym i złośliwym człowiekiem, aby tak długo trzymało, no nie do pojęcia, no ale jak widać może !
Na koniec, apsiiiik chciałem podziękować tym forumowiczom, którzy jednak mają zupełnie inny pogląd na sprawę i ocenę mojej osoby i dali temu wyraz tu na forum, a pewnie i również są tacy, którzy myślą podobnie, ale mają to do swojej wiadomości.
|