KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 3Strony:  <-  1  2  3  -> 
01-09-16 21:31  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Łosiu 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Wiecie jak to jest z tymi tematami niszowymi. Wydawnictwo wyda, a kto to kupi? A zarabiać trzeba. Bismarck zejdzie na pniu. Za Euro. A inne?
Na ile głosy modelarzy mają odzwierciedlenie w sprzedaży?
Piszecie " to bym kupił, czemu nie wydadzą, to bym kupił, a to to już na 100% 3 egz". A jakie jest życie?
Pewien projektant kiedyś opowiadał fajną historię. Był sobie parowóz. Co konkurs spotykał modelarza który go molestował "zrób go" "kupie" "zrób go" "chce go mieć" "zrób go" "to moje modelarskie marzenie". To go zaprojektował, model został wydany. Spotyka gościa i mówi że go wreszcie namówił, zaprojektował wydał go i czejał na oklaski ;) albo chociaż podziękowanie. A gość "aaa nie kupie bo detalizacja nie taka jak bym chciał.."
Założe się że większość projektantów ma podobne historie w zanadrzu.
Kolejna historia od Pana Halińskiego. Ciągle piszą modelarze jak fajnie by było żeby Pan Halinski wydal na swoim poziomie Łosia, Karasia itp. Wydał P.11. Na życzenie modelarzy. Leżą w magazynie do tej pory...

Są tematy które zejdą zawsze. Bismarcki, Yamato, Me-109, Spitfire, P-51. W każdej ilości. Na całym świecie. A zarabiać trzeba. Czasem wyda się coś niszowego (Pan Haliński też ma na koncie pare konstrukcji nie będących "popularesami") Ale nie oszukujmy się, czasem potem trzeba wydać pare razy Messera zeby wyjść na swoje...

--
Się robi: coś...
skończone ORP Błyskawica 1:300 MO , OS2U Kingfisher 1:33 Orlik , Nowgorod 1:200 Pro-Model , Kamow A-7 1:33 Orlik , TKS 1:25 GPM , Od2 1:25 Modelik

 
02-09-16 07:05  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Kapitan 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 5


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5
 

Jakoś GPM-owi opłaca się wydawanie małych, niszowych jednostek. Weźmy chociażby:
Holownik TID-27, Bocznokołowiec Bałtyk, Holownik Sokół, motorówka ORP Kaszub, statek pasażerski Olimpia, Kontroler 8 itp. Jakoś opłacało się to wydać, a co chwilę widać nowe takie ,,niszowe" pozycje.

--
,,Problemem nie jest problem, problemem jest twoje nastawienie do problemu"
Pozdrawiam, Piotr

 
02-10-16 13:34  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Konradox   

Witam wszystkich a ja bym chciał halngo tż ni słychu ni widu. Regullus z fly model zaginął Renown w skali 1\ 200 nie ma

 
03-10-16 08:49  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Jak czytam takie posty to mam nieodparte wrażenie że większość dalej nie rozumie o co w tym chodzi.
Łosiu bardzo fajnie to wyłuszczył i nie ma co tu więcej deliberować na ten temat.

Odnośnie tematów niszowych to podam Wam taki oto przykład -niedawno jeden ze znanych projektantów rzucił mi hasło - "podaj jakie chcesz tematy to wybiorę i zaczniemy pracę" - posłałem mu trzy tytuły tematów niedotykanych czyli niszowych i .........dalej czekam na odpowiedź a było to 1,5 roku temu....dodam że my zapewnialiśmy wszelkie dostępne materiały niezbędne do opracowania modelu czyli nie było problemu a ja nie mam planów itp.

Wracając do tytułowego "Bismarcka" - kilka lat temu pracowałem z amerykańskim bosmanem który wcześniej spędził kilkanaście lat w US Navy. Jak się chłopak dowiedział że sklejam modele to zadał mi proste pytanie " ...a skleiłeś "Bismarcka" ?? ...."
Nie żadną "Iowa" czy "San Frisco" ale zapytał właśnie o "Bismarcka".
Wniosek jest jeden. Ludzie kupują to co jest znane.
Tak że przygotujcie się na kolejne "Bismarcki" i "Yamata"......

Ale jeśli koniecznie chcecie mieć tematy niszowe to recepta jest bardzo prosta.
Zacznijcie sami projektować nawet dla siebie. Satysfakcja ze zbudowania modelu z planów jest 15 razy większa od zbudowania modelu nawet najlepszego projektanta.
Kilku dobrych projektantów tak zaczynało nawet na tym forum bez trudu znajdziecie przykłady a nie tylko ja bym chciał to a ja tamto. Proste.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
03-10-16 15:14  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Wojciech Cięciwa   

Janisz, a jakie to były tematy jeśli można spytać?

Z tematami "niszowymi" jest tak, że obiekt jest i fajny, ale dokumentacji zero. A tworzyć S-F nie każdy ma ochotę.

A i projektowanie wcale takie proste nie jest. Choć teraz w dobie Rhino i Blendera jest już i tak łatwiejsze.
Problemem jak ktoś już zauważył jest też opłacalność tworzenie takiego modelu.

Ile osób np. kupi Blackburn'a B-20 ?

--
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę.
I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.

Reinhold Niebuhr

Konradusowy serwer Discorda

 
04-10-16 08:29  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

A czy próbował ktoś zastosować sposób znany m.in. w branży gier planszowych?
Też hobby i to duża część w kartonie :P
Kiedyś było sobie P500, ale to na zgniłym zachodzie. Teraz są różne platformy "wspieraczowe", w tym rodzime. Gdy wydawca/autor ma pomysł na grę lub dodatek, albo gracze mu trują, że "super by było...", a ten nie wie czy mu się zwróci lub aktualnie nie ma kasy na produkcję, to ogłasza kampanię, określa cele i kasa leci od napalonych... albo nie, jeśli szum zrobiło tylko kilka osób, a reszty środowiska to nie zwilża ://
Po określonym czasie, albo się osiąga założony pułap kwotowy i drukuje grę/model, albo nie osiąga i wtedy zwraca się kasę tym kilku napalonym.
I wtedy widać, czy jest sens coś wydawać, czy nie.
Klepanie w klawisze kosztuje tylko czas, a ci, którzy nie pracują, zwykle mają go w nadmiarze, nierzadko odwrotnie proporcjonalnym do ilości dysponowalnej gotówki, przy najmniej u siebie zauważyłem taką prawidłowość.
W realnym świecie głosuje się portfelami (a raczej zawartością. Niby truizm, ale ta dyskusja dowodzi, że nie dla każdego).
Myślę, że wyniki takich akcji utną spekulacje, co warto wydać, a czego nie. Takich dyskusji w świecie planszówek nie obserwuję. A przynajmniej nie tak żywiołowe.
I w sumie jest to dość nowe zjawisko, bo jeszcze 5 lat temu to było kompletne nowum. Dziś, to niemal norma.

Pytanie raczej do wydawców/projektantów: czy z ich punktu widzenia ten mechanizm by zadziałał?

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
04-10-16 08:45  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Wojciech Cięciwa   

Dixie, to mogło by zadziałać.
Pytanie tylko o to jak by to się sprawdziło "w realu".
Jak to sobie wyobrażasz ?
np Jan Kowalski ogłasza, że jak "uzbiera" 10k zł w ciągu pół roku, to wyda USS Nimitz w skali 1/100?
Powiedzmy, że zbierze. I wtedy zabiera się za projektowanie ?
Czy też wtedy powinien wydać?
I gdzie o czymś takim poczytać (od strony tego wydawcy) bo wygląda, że temat nie jest dla Ciebie obcy.

--
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę.
I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.

Reinhold Niebuhr

Konradusowy serwer Discorda

 
04-10-16 14:53  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Jeśli znajdzie się jeleń, który kupi "zdanie w internecie", to można i tak :P
Ale to tak nie działa. TRZEBA coś pokazać, że już jest, jakiś prototyp, instrukcję (u nas była by to choćby surówka i to uważam za minimum z czym można startować do ludzi).
Mam nadzieję, że to nie będzie uznane za reklamę, ale przykładem takiej "przedpłaceniowej/fundatorskiej" platformy jest choćby wspieram.to
Jak w pisałem, w planszówkach, to już jest poważny biznes i poważne marki z tego korzystają.

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
04-10-16 21:26  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
Wojciech Cięciwa   

Dzięki za wskazanie źródła. Poczytałem.

--
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę.
I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.

Reinhold Niebuhr

Konradusowy serwer Discorda

 
19-10-16 19:53  Odp: Bismarck' ów jak "mrówków"...
radomir 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 2
 

A ja z drugiej strony dziwię się ze do tej pory nikt nie wydał na przyzwoitym poziomie Richelieu, Arizony,Royal Oak, Tirpiza czy Repulse, trochę mi się przejadł ten wylew japońcow.
Moja żona przyniosła dziś z gimnazjum autentyk sytuacje: Pytanie na sprawdzianie z religii co to jest konkordat-taki szybki samolot.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 3Strony:  <-  1  2  3  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024