Chopin
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 48
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Halogenku :-D dla ciebie mogę być Szopenekiem, Chopinekiem i co tam sobie jeszcze wydumasz :-D Nawet muzyczną kołysanką do poduszki :-D
Słabo jesteś poinformowany bo tak Gilmour jak i Iron Maiden grają mniejsze lub większe trasy i zagrali by tu, czy było by ESK czy nie. Co nie zmienia faktu, że miasto jako takie niestety, jako ESK się kompletnie nie popisuje. A IM to już dziadki, które nie do końca dają rade i to jest ta animacja trupa. Dla starych oddanych fanów to jest atrakcja, dla mnie aktualnie trąci myszką. To jak słuchanie Karel Gotta, czy Jana Kiepury: fajne, ale to już nie ta epoka muzyczna. Do tego ceny biletów są po prostu zaporowe :-/
I pytanie z "czapy": na ilu do tej pory imprezach w ramach ESK Halogenku byłeś?
Sven miasto jako takie ma generalnie w głębokim poważaniu to co się tu dzieje i jakiekolwiek przejawy dawnej i obecnej kultury. Chyba, że włodarze będą mieli w tym czysty, zyskowny, żywotny interes. Spodziewałem się dużo więcej po tej nobilitacji... a wyszła generalnie kicha. Co do niszczenia tego co zostało z dawnych czasów, to poczytaj sobie o pani wojewódzkim konserwatorze zabytków... Włos Ci się na klacie zjeży! Bo wyburzenie starego Rynku, czy Ostrowia Tumskiego i postawienie w tym miejscu betonowych galerii handlowych lub innych wynalazków, nie stanowi dla niej problemu. To tylko jeden malutki podpisik bez konsekwencji. Ja bym się bał nawet wszy dać jej pod opiekę,a ona ma pod sobą całe województwo!!!
Dawny festiwal Wrocław non-stop to były dwa miesiące wakacji zapełnione dzień po dniu taką masą atrakcji i propozycji, że ciężko było nadążyć. Dla mnie wisienką na torcie były: Symfonia perkusyjna, Andreas Vollenweider, Buena Vista Social Club, Steve Vai za zupełną darmoszke na Rynku, wystawy fotograficzne znanych artystów, w muzeach czasowe unikatowe ekspozycje, projekcje plenerowe starych lub kultowych filmów, happeningi dostosowane do rożnego wieku odbiorców, od 0 do 100+ lat, warsztaty i pokazy rzeczy niezwykłych i takich codziennych, prezentację w ramach miasta trzech kultur itp itd. I nie chodzi o to, że wstęp był lub/i nie free. Była odpowiednia promocja, informacja odpowiednio wcześnie, ogólnie dostępny program na plakatach, w broszurach, trąbiono o tym na cztery strony świata. Różnorodność atrakcji, tak, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie i nie stracić majątku na bilety wstępu.... A.... i nie było wtedy jeszcze facezboka ;-) Sama Gitarowa Majówka przyćmiewa to całe ESK organizacją i czapką przykrywa.
A na ESK mamy fotografie butów jakiś hipsterów, lub mało estetyczne nagie panienki w łazience..., miotających się klaunów przy instalacjach z łat i szmat, odczyty nie wiadomo czego w pizzeriach i szaletach... no kultura pełna gębą. I dwa koncerty trochę większego formatu tego obrazu raczej nie zmienią. Mając obraz tego co było kiedyś (nie tak dawno), a teraz, to ręce nogi opadają.
Ehhhh.... szkoda gadania :-( Po prostu z roku na rok to miasto coraz bardziej się stacza ;-(
Jako epilog całej tej pisaniny dodam, że organizacja WSMK, gdy impreza została zgłoszona pod patrona miasta, stała się solą w oku i cierniem w tyłku dla urzędników: bo oni nic z tego nie mają a banda świrów z pospolitego ruszenia robi imprezę bez grantów i dotacji oraz całej sterty papierów i odnosi jakiś tam sukces. To dopiero wywrotowcy...
--
Pozdrawiam!
Chopin
Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.
|