Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 2 Galerie - 15
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Wygrzebałem coś z początku pierwszej wojny światowej
Do niemieckiej kolonii Tsingtao/Chiny przybyło w sierpniu 1914 dwóch pilotów na jakimś okręcie Kaisermarine razem z dwoma poskładanymi, nieuzbrojonymi samolotami typu Taube.
Jeden z pilotów uległ wypadkowi.
Został się jeden pilot, Gunther Plüsche i jeden samolot
Od sierpnia do listopada 1914 wykonywał loty obserwacyjne.
Porobił sobie jakieś chałupnicze bomby z puszek po konserwach i gwoździ.
Podczas tych lotów ganiał się z Japończykami, ktorzy mieli lepsze samoloty, hydroplany :)
Plüschow twierdził, że udało mu się zestrzelić jednego ze swojego osobistego pistoletu Parabellum.
Dokładnej daty nie mam, typu japońskiego też nie ,
Pewno jakis wodnosamolot.
to tyle, wcześniej to albo coś na latających dywanach albo bitwy balonów pod Cuszimą.:)
.
Post zmieniony (13-07-15 19:55)
|