KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 116 z 121Strony:  <=  <-  114  115  116  117  118  ->  => 
02-04-15 15:03  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Edekyogi 

 

Mnie chodzi nie o wartści liczbowe, tylko o jednostki miary.
I tak na logikę:
- wyporość 14129 ton - to jak bardzo ciężki krążownik - a dla handlowców raczej tej miary nie stosowano;
- nośność 14.172 DWT - to jak na statek w końcu bardziej pasażerski - też o niebo za dużo;
- pozostaje BRT - nasz ms Batory miał 14 287 BRT.

 
02-04-15 17:58  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Borowy 



Na Forum:
Relacje z galerią - 13
Galerie - 3


 - 2

Witam. A mi najbardziej podoba się ,,dziennik kontroli dewiacji" :)))) No i zdrowych oraz spokojnych świąt życzę.

--


Wykonane:
ORP Błyskawica , ORP Piorun , Torpedowce Kit i Bezszumnyj , Torpedowiec A-56 , Torpedowiec ORP Kujawiak , ORP Burza - stan na 1943 r , Pz.Kpfw. III Ausf J , T-34 , IS-2, Komuna Paryska , Sherman M4A3 , Star 25 - samochód pożarniczy , Zlin 50L/LS , Gaz AA , PzKpfw. VI Tiger I Ausf. H1, Krupp Protze OSP,

W budowie:


Pozdrowienia z krainy podziemnej pomarańczy !

 
03-04-15 09:32  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2



Post zmieniony (06-04-20 12:43)

 
03-04-15 11:05  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Akra - W poniedziałek to powinien być jakiś śmigus-dyngus albo opowieść z Wysp Wielkanocnych.
BUM! BUM! BUM!..... piękne Alleluja.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
03-04-15 11:55  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
pieczarek   

Ale po tym BUM! BUM! BUM! pewnie sporo mialo smigus-dyngus... czyli smigalo i dyngalo ;)

--
pozdrawiam Kuba

 
03-04-15 12:03  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2



Post zmieniony (06-04-20 12:43)

 
05-04-15 18:08  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Opowieść 326

TRZY DO ZERA

Na przełomie wieku XIX i XX Brytyjczycy lubili dawać swym największym okrętom nazwy pełne patosu. Jedną z takich jednostek był pancernik „Irresistible” (Niepokonany) przeddrenotowej klasy Formidable (Groźny). Z Opowieści 298 wiemy swoją drogą, że „Formidable” nie okazał się w końcu aż tak groźny...

„Irresistible” wszedł w skład Royal Navy w lutym 1902 roku. Długi na 131 metrów pancernik uzbrojono w dwa podwójne działa 305 mm, dwanaście dział 152 mm, 16 dwunastofuntówek, 4 znajdujące się pod linią wodną wyrzutnie torpedowe, oraz garść luf mniejszego kalibru.

,

Okręt rozpoczął służbę we Flocie Śródziemnomorskiej (Mediterranean Fleet), gdzie pływał przez sześć lat, po czym przeszedł na zimniejsze wody Floty Kanału (Channel Fleet), gdzie służył do roku 1910. W roku następnym pancernik przeniesiono jeszcze bardziej na północ. Do roku 1914 okręt wchodził w skład Floty Ojczystej (Home Fleet), po czym ponownie wrócił na wody Kanału.

Po wybuchu wojny „Irresistible” bombardował niemieckie pozycje w pobliżu belgijskiego wybrzeża, a później patrolował okolice ujścia Tamizy, w celu zapobieżenia ewentualnej niemieckiej inwazji.

Oficjalna żywa maskotka „Irresistible”


***

Dla odmiany drugi bohater naszej Opowieści miał „spokojną” nazwę. „Ocean” był pancernikiem klasy Canopus. Canopus to po angielsku nazwa bardzo jasnej gwiazdy w konstelacji Kila, ale też imię nawigatora spartańskiego króla Menelaosa. W tym konkretnym przypadku pewnie chodziło o owego króla, jako że sporo jednostek Royal Navy nosiło nazwy rodem z mitologii.

„Ocean” miał wymiary zbliżone do „Irresistible” i podobnie było z jego uzbrojeniem. Podobnie też rozpoczął w roku 1900 służbę na Morzu Śródziemnym, ale wytrwał tam jedynie przez rok. W 1901 ku szczeremu rozczarowaniu załogi okręt wysłano aż na wody chińskie, gdzie też służył do roku 1905. Potem Flota Kanału, znowu Śródziemne i wreszcie Flota Ojczysta.

,

Po wybuchu wojny poza jałowym patrolowaniem wód wokół Irlandii, służył także jako eskorta statków przywożących żołnierzy z Indii, po czym okręt zatrzymano w Egipcie, na wypadek gdyby wróg chciał zaatakować Kanał Sueski.

***

Trzecim okrętem o którym będzie mowa, był przestarzały francuski pancernik „Bouvet”, który wszedł w skład francuskiej Marynarki w roku 1898. Dwa działa 305 mm, 2 x 274 mm, 8 x 138 mm, 8 x 100 + dwie wyrzutnie torpedowe. Jak na klasyczny francuski okręt z tego okresu przystało, „Bouvet” wyglądał tak brzydko, że aż ładnie.



„Bouvet” w Dardanelach


Do wojny okręt służył naprzemiennie na wodach na północ i na południe od Francji. Jedynym wydarzeniem z tego okresu godnym odnotowania był udział w udzielaniu pomocy ofiarom wybuchu Wezuwiusza w kwietniu 1906 roku. Można jeszcze jedynie wspomnieć o powtórnej kolizji z pancernikiem „Gaulois” w tym samym roku. Powtórnej, bo oba okręty miały już okazję poznać się bliżej w styczniu 1903, kiedy to także się ze sobą zderzyły.

Na początku wojny „Bouvet” osłaniał konwoje na Morzu Śródziemnym, a w listopadzie wysłano go pod Dardanele jako przeciwwagę dla niemieckiego krążownika liniowego „Goeben”, ale także do ostrzeliwania tureckich umocnień.

Osiemnastego marca 1915 roku losy przedstawionych tu pancerników splotły się.

***

Alianci zaplanowali silny atak w Cieśninie Dardanelskiej, oddzielającej azjatycką część Turcji od leżącego w Europie półwyspu Gallipoli.



Plan zakładał zniszczenie ogniem ciężkich okrętów tureckich lądowych baterii, co miało umożliwić trałowcom bezpieczne oczyszczenie cieśniny z min. Wolna od min droga oznaczałaby z kolei możliwość wejścia okrętów głębiej w cieśninę i rozbicie pozostałych tureckich fortów. Tyle że min było zbyt wiele i dodatkowo ustawiono ich więcej zaledwie dziesięć dni wcześniej na głębokości 4,5 metra, na bardzo przemyślanych pozycjach...

Atakujące okręty ustawiono w czterech liniach. Linia A składała się z czterech brytyjskich okrętów:
pancerników „Queen Elizabeth”, „Agamemnon” i „Lord Nelson” oraz krążownika liniowego „Inflexible”.

Linia B to cztery przestarzałe francuskie pancerniki „Gaulois”, „Charlemagne”, „Bouvet” i „Suffren”.

Linia C to pancernik „Vengeance” z siostrzanymi „Ocean” i „Albion” oraz pancernikiem „Irrestisible”.

Za nimi szły jako daleka osłona pancerniki „Majestic”, „Prince George”, „Swiftsure” i „Triumph”. Rezerwę stanowiły pancerniki „Canopus” i „Cornwallis”. Razem aż osiemnaście wyposażonych w najcięższą artylerię okrętów. Doprawdy Turcy mogli czuć przed taką potężną armadą szczery lęk!

O 11:00 wielkie strzelanie zaczęło się. Nie będziemy jednak omawiać tu przebiegu całej bitwy, koncentrując się głównie na losach trzech przedstawionych wcześniej pancerników.

Przebieg ataku i rozmieszczenie okrętów


Dowodzone przez admirała Emile Guépratte francuskie pancerniki rozdzieliły swój ogień. „Gaulois” i „Charlemagne” zajęły się fortami na półwyspie Gallipolli, podczas gdy „Bouvet” i „Suffren” ostrzeliwały znajdujący się po azjatyckiej stronie Fort Namazich. Walka była bardzo zażarta, a po kilkudziesięciu minutach tureckie pociski z fortów Namazich i Meesuedieh ośmiokrotnie trafiły „Bouveta” rozbijając dwie kazamaty, oraz wzniecając pożar na mostku i w pomieszczeniu steru. Ponieważ pozostałe trzy francuskie pancerniki odniosły jeszcze poważniejsze uszkodzenia, Guépratte rozkazał odwrót uznając, że należy teraz ustąpić miejsca nietkniętym jeszcze okrętom z linii C.

„Bouvet” wykonał zwrot i szedł teraz ku wyjściu z cieśniny, tuż za „Suffrenem”. W chwili gdy mijał idące do ataku brytyjskie okręty, jego kadłubem wstrząsnęła silna eksplozja. Okręt spowił się czerwonym dymem. Była 15:15.

„Bouvet” w opałach


Po kilku sekundach nastąpił kolejny, jeszcze potężniejszy wybuch, prawdopodobnie jednej z komór amunicyjnych. W ciągu zaledwie dwóch minut „Bouvet” wywrócił się do góry dnem i zatonął.

Ostatnie chwile „Bouveta”
,

Na miejscu prawie natychmiast zjawiły się brytyjskie torpedowce, podejmując akcję ratunkową. Niestety dwie eksplozje i nieszczęsne dwie zaledwie minuty spowodowały śmierć aż 660 ludzi z liczącej 710 osób załogi.

Po stracie „Bouveta” Brytyjczycy założyli, że okręt zatonął od torpedy bądź też tureckiej artylerii. Nikt nie pomyślał o minach!

Szybko jednak zorientowali się o swojej pomyłce, O 16:00 na minę w pobliżu wraka „Bouveta” wpadł „Inflexible”, tracąc przy tym 33 ludzi. Nowoczesny okręt wytrzymał jednak rozdarcie kadłuba. Płynąc powoli z przegłębieniem na dziób dowlókł się na bezpiecznie położoną mieliznę. Z prowizorycznie załatanym kadłubem popłynął później na maltańską stocznię. A my wracamy na Dardanele.

Około 15:15 „Irresistible” został trafiony pociskiem dużego kalibru z Fortu Hamidieh I dokładnie w linię wodną. Okręt przechylił się na prawą burtę. W godzinę później pancernik nadział się na minę, która zalała prawoburtową maszynownię i zabiła całą jej obsadę poza trzema osobami. Pod naciskiem wody pękła gródź oddzielająca zalane pomieszczenie od maszynowni na lewej burcie. Okręt zamarł, niesiony teraz jedynie prądem wody. Przechył na burtę pogłębił się, a dodatkowo pancernik osiadł także silnie na rufę.

„Irresisitible”. Zdjęcie wykonane z niszczyciela „Wear”


„Wear”


Unieruchomiony okręt stał się łatwym celem dla tureckich baterii. Pomimo nawały pocisków, śmiałym manewrem podszedł do „Irresistible” niszczyciel „Wear”, biorąc na swój niewielki pokład 28 oficerów i aż 582 marynarzy. Wkrótce potem zbliżył się także pancernik „Ocean”, chcąc podać hol. Wobec intensywności tureckiego ognia musiano jednakże na razie zrezygnować z ratowania pancernika. Przygotowano plan B mówiący o wysłaniu pod osłoną nocy niszczycieli i trałowców, a mających za zadanie odholowanie postrzelanego okrętu. Tyle że w tym czasie „Ocean” także już wpadł na minę...

Rozbitkowie z „Irresisitble” na pokładzie „Agamemnona”


Ledwo „Ocean” oddalił się na milę od „Irresistible”, gdy także wpadł na minę. Była 18:05. Mina zablokowała silnie wychylony w lewo ster, a woda zalała liczne przedziały kadłuba, w tym także zasobnie węglowe. I tak jak przy poprzednim okręcie, także i tutaj Turcy mieli wyjątkowo proste zadanie, zabójczo skutecznie ostrzeliwując nie mogący manewrować okręt.

Komandor Hayes-Sadler wezwał niszczyciele „Colne”, „Jed” i „Chelmer” do ewakuacji jego załogi. Opustoszały okręt pomału dryfował teraz z prądem, dając cień nadziei na samoistne oddalenie się od morderczych tureckich dział. Po zapadnięciu zmroku Hayes-Sadler wrócił z kilku ochotnikami na pokład pancernika, aby zabrać stamtąd czwórkę nieewakuowanych wcześniej ludzi. Nie wrócił ani on, ani ochotnicy, ani owa czwórka. Według tureckich źródeł, „Ocean” zatonął o 22:30.

A co z „Irresistible”? Tu też musimy opierać się na tureckich informacjach. Okręt dryfował w nocy, konsekwentnie ostrzeliwany przez lądowe baterie. Poszedł na dno około 7:30 dziewiętnastego marca.

Miny wygrały z pancernikami trzy do zera, a dotkliwa porażka w Dardanelach zmusiła Aliantów do dokonania wyjątkowo krwawego w konsekwencji desantu na półwysep Gallipoli. Ale to już zupełnie inna historia.

--

Post zmieniony (02-05-20 13:34)

 
06-04-15 08:51  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Borowy 



Na Forum:
Relacje z galerią - 13
Galerie - 3


 - 2

Witam. Świąteczne śniadanko zaliczone z deserem w postaci opowieści 328. Pamiętam jak dawno, dawno temu dostałem w prezencie ,,I WŚ na morzu" to ta własnie bitwa była moim ulubionym tematem.
Ps. W opisie „Irresistible” dwa razy ujęte są działa 152 mm.

--


Wykonane:
ORP Błyskawica , ORP Piorun , Torpedowce Kit i Bezszumnyj , Torpedowiec A-56 , Torpedowiec ORP Kujawiak , ORP Burza - stan na 1943 r , Pz.Kpfw. III Ausf J , T-34 , IS-2, Komuna Paryska , Sherman M4A3 , Star 25 - samochód pożarniczy , Zlin 50L/LS , Gaz AA , PzKpfw. VI Tiger I Ausf. H1, Krupp Protze OSP,

W budowie:


Pozdrowienia z krainy podziemnej pomarańczy !

 
07-04-15 08:36  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2



Post zmieniony (06-04-20 12:43)

 
07-04-15 12:25  Odp: Opowieści bardzo ciekawe, ciekawe i takie sobie :-)
Kolniak 

 - 3

Zgłaszam w opowieści 327 drobną literówkę:
"portugalskich emigrantów, których nie był stać na osobne kabiny"

--
Dworujesz z forum? Fora ze dwora!

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 116 z 121Strony:  <=  <-  114  115  116  117  118  ->  => 

 Ten wątek został zamknięty 


© konradus 2001-2024