macias13_84
|
Andrews Millikan (1868-1953)
"W swej autobiografii Millikan przedstawia siebie jako człowieka niezwykle skromnego i pobożnego. Nie wszyscy, którzy go znali, zgadzali się z tym sielankowym wizerunkiem, Millikan był bowiem człowiekiem wyniosłym i niezwykle pewnym siebie. W jego otoczeniu krążyło nawet powiedzenie: Jezus zbawia, a Millikan przypisuje sobie zasługę. Niektórzy jego uniwersyteccy koledzy zaproponowali półżartem nową jednostkę fizyczną, będącą miarą skromności. Jeden "kan" miał wyrażać najmniejszą skromność, jaką można było znieść u człowieka. Z nosicielem skromności tysiąc razy mniejszej, jednego "milikana", trudno było wytrzymać. Ale są tacy, którzy sądzą, że skromność niektórych fizyków sięga tylko kilku "mikrokanów"."
Dla "nieścisłych"
mili = 1/1000
mikro = 1/1000000
A mówili, że fakultet na fizyce medycznej do niczego mi się nie przyda :D
Post zmieniony (17-04-14 14:20)
|
|