KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
22-05-06 14:56  [dyskusja] Jak to jest z tą sklejalnością ?
Radzio65 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Cześć.
Pytanie jak w tytule, bo nurtuje mnie to strasznie. A do tego moje doświadczenie w sklejaniu modeli kartonowych jest zero +1 (dla niezorientowanych - 1 sklejony P-11c z MM). Na MS-406 wyłożyłem się bo kabiny , jak NicZtego, sam nie zrobię a faktycznie jest spaprana.
No i teraz meritum sprawy. Przeglądając od długiego czasu formu, widziałem np. takie okreslenia: model skleja się sam, opracowany idealnie itd., itp. Poczym sklejający pisze, że to trzeba przerobić, tamto poprawić, coś tam nie pasuje ale można podciąć.
W MS-406 nie pasuje kabinka, Ła-7 z Answera zawartość kabinki się nie mieści (z forum Kartonwork), Me 109 z MM problem z kabinką, IŁ-2 z Answera ponoć sknocony (ale nie wiem o co chodzi), CR-714 problem w okolicach skrzydeł. I chyba można by jeszcze wymieniać.
Pomyślałem , że ktoś z dużym doświadczeniem sklei każdego knota, ale ktoś bez doświadczenia może się mocno zawieść. I to nie chodzi o mnie, bo mam za dużo lat, żeby łatwo się zniechęcić. Spaprany to łup do śmieci i po sprawie. Ale młodzież może się zniechęcić. Znam to z autopsji.
Pozdrawiam

 
22-05-06 15:09  Re: Jak to jest z tą sklejalnością ?
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Temat był już wałkowany wielokrotnie.
Z mojej perspektywy 99,9% modeli da się zrobić bez większego problemu. A że trzeba czasami używać oporócz rąk także głowy..
No może jeszcze odrobinę doświadczenia, pomysłowości, wyobraźni.
Przydaje się korzystanie z doświadczeń innych, żeby nie odkrywać Ameryki po raz kolejny - takie forum to przecież kopalnia wiedzy. Trzeba tylko samozaparcia, żeby poświęcić trochę czasu na szukanie i przeglądanie, no i oczywiście przy sklejaniu.
Wielokrotnie widziałem już relacje, gdzie człowiek sklejał 2-3 model kartonowy w życiu, a z wrażenia gały wychodziły na wierzch.

Generalnie uważam, że sklejalność modelu to wrażenia osobnicze, którego nie da się ująć w ścisłe ramy (jak dotąd takowe próby często kończyły się "świętymi" wojnami lub "krucjatami" pod adresem projektantów, wydawnictw, posądzeniami o "towarzystwa wzajemnej adoracji" itd.). Einstein miał rację ze swoją teorią :)))

Nie polecam rozwijania takiego wątku.
Lepiej zadać pytanie pod kątem konkretnego modelu, spytać o opinie tych, którzy model skleili. A i tak odpowiedzi i stanowisk będzie co najmniej tyle, ile piszących (ponoć gdzie 2 Polaków tam 3 opinie :))))).

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
22-05-06 18:17  Re: Jak to jest z tą sklejalnością ?
Radzio65 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Masz rację QN. Jak ktoś ma to "coś" w ręku, to sklei 99,9% modeli ładnie. Chodzi mi o coś innego. Mam na półce 6 modeli motocykli (plastik oczywiście)róznych producentów. Model firmy Tamiya (Ducati 900) jest modelem sklejalnym tzn. pasuje wszystko jak klocki Lego. O szpachli możesz zapomnieć. Nie musisz przycinać, doszlifowywać itd.
Następnie, 2 Harleye firmy Academy. Pasują chyba tylko opony na felgi. Reszta to kombinacja, ale można skleić przyzwoicie. Baku nie skleisz i nie polakierujesz zgodnie z oryginałem jeśli będziesz opierał się na instrukcji obsługi. W tym przypadku sklejalność jest dyskusyjna.
Następny Harley firmy Testors. Piękny. Zawieszenia pracują , chromy pięknie położone. W założeniu tylne koło ma się poruszać z pasem napędowym (standard w Harleyu zamiast łańcucha). No i tu mamy schody. Koło pasowe jest za duże w stosunku do osłony pasa napędowego. Blokuje się. Jeśli przerobisz koło pasowe na mniejsze (średnica), to pas blokuje się na prowadnicach. Trzeba robić całą nową ramę. W warunkach domowych mało realne. Jest sklejalny ? W takiej postaci jak oczekiwałem, napewno nie. Wywaliłem forsę za model z certyfikatem Harley'a Davidsona (faktycznie jest w pudełku) i w połowie sklejania wrzuciłem do pudła i na szafę. Wyszedłem z założeniam, że ktoś inkasuje forsę za porządnie zrobiony wyrób, po to żebym miał przyjemnośc ze sklejania. No i się pomyliłem.
Napisałem o tych modelach, bo tak rozumiem sklejalność lub jej brak. Poprostu moim zdaniem, im więcej kombinacji w celu osiągnięcia efektu i to bez porywającej waloryzacji (bo to już indywidualna inwencja) tym gorsza sklejalność.
Tak to rozumiem ja. Jak inni - nie wiem. Ale może masz rację, że to nie ma znaczenia.
Pozdrawiam :-)

--

 
22-05-06 21:38  Re: Jak to jest z tą sklejalnością ?
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Z tą sklejalnością to właśnie chyb tak jest, że im większa wprawa doświadczenie i talent to ta granica się przesuwa. Nie dla każdego ten sam problem w modelu stanowi problem w sklejaniu. Dlatego QN ma rację bo chyba się definicji postawić tu nie da.

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
22-05-06 21:54  Re: Jak to jest z tą sklejalnością ?
Mirek 



 - 2

Kazdy model da sie skleic, kwestia jest tylko ile wysilku wlozy sie w niego.
Majac bardzo ograniczona ilosc czasu na modelarstwo nie mam najmniejszej ochoty na szarpanie sie z kazda czescia bo nic do siebie nie pasuje....

Dla mnie model sklejalny to taki w ktorym wycinamy czesci, skladamy je do kupy i mamy model ktory mozna bez obawy postawic na polce - zakladam oczywiscie ze wycinamy czesci i sklejamy je dokladnie tak jak powinno byc to zrobione.

--
Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 
24-05-06 21:21  Re: Jak to jest z tą sklejalnością ?
moskit   

Na modelarstwo poświęcam zazwyczaj 2-4 godziny tygodniowo a czasami jeszcze mniej. Dlatego wybierając kolejny model na warsztat staram się jak najwięcej dowiedzieć na jego temat. Przeglądam Forum zwracając uwagę na wypowiedzi Modelarzy, którzy prezentują swoje modele podczas klejenia. Jednak jak zauważył Piterski nie dla wszystkich ewentualny problem jest tak samo definiowany. Dlatego sam dogłębnie analizuję przyszłą budowę wielokrotnie przeglądając wycinankę i mierzę siły na zamiary. Moim głównym wrogiem jest brak czasu, więc nie ukrywam że lubię modele, które nie wymagają wiele poprawek.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024