Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
KOLEJNE ZDJĘCIA ZNALEZIONE PRZY OKAZJI PORZĄDKOWANIA RODZINNYCH ALBUMÓW
Przez trzy miesiące, czerwiec – lipiec – sierpień 1988 roku, odbywałem praktykę w firmie Polsuardiaz Las Palmas, agenta PLO na Wyspach Kanaryjskich. W tym czasie opracowywałem dla „Małego Modelarza” model „Belleau Wood”, amerykańskiego lotniskowca typu Independence.
No cóż, teraz przyszła kolej na ściągę z Wikipedii:
USS Cabot (CVL-28) – lekki lotniskowiec floty amerykańskiej z czasów II wojny światowej należący do typu Independence.
11 lutego 1947 roku okręt został wycofany z aktywnej służby. Ponownie wcielony do służby 27 października 1948 roku, pełnił rolę okrętu szkoleniowego dla rezerw lotnictwa US Navy operując po Morzu Karaibskim z bazy w Pensacola, a następnie z Quonset Point. Pomiędzy 9 stycznia a 26 marca 1952 roku okręt odbył rejs na wodach wokół Europy. 21 stycznia 1955 roku ponownie został wycofany ze służby i przeklasyfikowany 15 maja 1959 roku na pomocniczy transportowiec lotniczy (auxiliary aircraft transport) (AVT-3). W latach 1965-1967 został poddany gruntownej przebudowie, która miała go przygotować do służby w Marynarce Wojennej Hiszpanii.
30 sierpnia 1967 roku okręt został wypożyczony Hiszpanii na okres pięciu lat i otrzymał nazwę „Dédalo”.
Otrzymał znak burtowy PA01, zmieniony w 1980 roku na R01, zgodny ze standardem NATO. Stał się okrętem flagowym marynarki hiszpańskiej. 1 sierpnia 1972 roku okręt został definitywnie skreślony z listy okrętów Floty Rezerwowej US Navy, a 5 grudnia tego samego roku podpisano umowę sprzedaży lotniskowca Hiszpanii.
Lotniskowiec pozostawał w służbie hiszpańskiej Marynarki, dopóki w 1987 roku nie zastąpił go nowy lotniskowiec „Principe de Asturias”. 5 sierpnia 1989 skreślony z listy okrętów Armada Española i przekazany do USA celem utworzenia okrętu-muzeum.
Nie doszło jednak do zachowania okrętu i ostatecznie został 9 sierpnia 1998 złomowany w Brownsville.
„Cabot” w latach wojny, z lądującym na nim Hellcatem
.jpg?width=960&height=720&fit=bounds)
Tu już jako „Dedalo”
.jpg?width=960&height=720&fit=bounds)
Wejście do służby „Principe de Asturias” (po lewej) oznaczało, że nadszedł już czas dla mocno już przestarzałego „Dedalo” (po prawej)
.jpg?width=960&height=720&fit=bounds)
W sierpniu 1988 „Dedalo” wybrał się w drogę do Stanów, a ostatnim hiszpańskim portem do którego zawinął, był… Las Palmas.
*
Nie pamiętam dokładnie daty, ale pewnego ranka po codziennym jak zwykle, przyjeździe do portu, zobaczyłem zacumowany… lotniskowiec typu Independence! Okręt z lat drugiej wojny światowej! Miał on wprawdzie tylko dwa kominy zamiast czterech, ale bez wątpienia był to „Dedalo”, ex „Cabot”!
Ze zrozumiałym wzruszeniem zrobiłem kilka zdjęć okrętu i przeczytałem tablicę informującą, że okręt wypływa jutro rano do USA, gdzie zostanie oficjalnie zwrócony, ale… będzie można go zwiedzać dzisiaj od 14 do 18!
Tyle że po powrocie do biura agenta usłyszałem, że muszę pilnie jechać (miałem do własnej dyspozycji służbowego forda escorta) na POŁUDNIE Gran Canarii! I tak minęła mnie jedyna szansa wejścia na okręt, i zrobienia tam mnóstwa zdjęć. Do tej pory tego cholernie żałuję!
Oto pięć moich zdjęć „Dedalo”
, , , , .jpg?width=960&height=720&fit=bounds)
Już w Stanach okazało się, że nie ma pieniędzy dla zrobienia z okrętu pływającego muzeum. Kolejne zdjęcia pokazują smutny koniec „Cabota”/”Dedalo”. Ostatnie z nich zrobiono 13 czerwca 2002.
, , , , .jpg?width=960&height=720&fit=bounds)
--
|