Ryszard
Na Forum: Relacje w toku - 20 Galerie - 33
W Rupieciarni: Do poprawienia - 20
- 9
|
Jak najbardziej prowadzi do uzależnienia ale w moim przypadku uzależnienia od budowy modeli (!) a nie zbieractwa.
Od lat mam w zapasie średnio 3-4 modele i to tak jest za dużo - mógłby być jeden, no powiedzmy z dwa.
Nie siedzę i nie przeglądam, nie dumam "a to tak bym, skleił, to tak przyciął" etc.
Jak mnie najdzie chęć na jakieś klejenie to kupuję ale tylko określone modele tzn. samoloty z wczesnego okresu historii lotnictwa.
Jeżeli przerwę budowę na dłuższy okres czasu to przeważnie model jest nieukończony i rzadko kiedy do niego wracam, jeżeli wracam do zwykle buduję od nowa z nowego wydania.
W chwili obecnej mam niedokończone cztery modele i wszystko wskazuje, że powrócę tylko do jednego z nich.
Reasumując - tak, jak najbardziej jestem uzależniony, jak przez miesiąc nic nie dłubię to bez kija do mnie nie podchodź bo warczę i szczerzę kły ! :-)
Post zmieniony (24-07-21 16:36)
|