Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Nie ma co się łudzić. Praktycznie każda kolekcja CZEGOKOLWIEK zostaje rozdysponowana przez spadkobierców, bo niezwykle rzadkie są przypadki, gdy któryś z nich interesuje się akurat tym samym i kolekcję przejmuje, w celu jej rozbudowywania. Widziałem wiele takich sytuacji w serialu dokumentalnym "Łowcy staroci" (Discovery Channel), kiedy to spadkobiercy bez wahania wyprzedają tworzone przez wiele lat z mozołem wspaniałe niekiedy kolekcje.
Ja wyciągnąłem z tego wniosek, i dlatego - jak niektórzy z Was być może pamiętają - wyzbyłem się mnóstwa książek o okrętach. Książek które znałem już pamięć, a które z tego powodu jedynie ozdabiały moje półki. Mam 69, zdrowie takie sobie, i nie chcę, aby moje dzieci miały "potem" kłopot z pozbywaniem się mnóstwa gratów po mnie :-) Setki WIELOKROTNIE PRZECZYTANYCH już książek oddałem także do "ekoportów", tych, które przyjmują książki, wystawiając je potem na półki, skąd każdy chętny może je sobie zabrać. Dzięki temu mam na półkach góra 300-400 książek, a do niedawna było ich klika razy więcej. Niestety co miesiąc kupuję kilka nowych książek :-)
I na koniec: Twój pomysł o zbieraniu kartonowych modeli przez muzea jest fantastyczny! Pogadam o tym pomyśle z kimś "wiele mogącym" w Szczecinie (gdzie mamy ZNAKOMITE, FENOMENALNE Muzeum Komunikacji)!
--
|