Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
NARESZCIE! POD KONIEC LIPCA DOWIEMY SIĘ, CO Z PROMEM!
Nowy nabytek Stoczni Szczecińskiej uroczyście zaprezentował w środę nowy prezes firmy Marek Opowicz. To platforma do transportu wielkogabarytowych ładunków - elementów statków czy części mostów.
Na platformę, która sama waży 76 ton, można załadować ładunki o masie do 400 ton. Transportowym modułem można sterować z kabiny lub zdalnie. Będzie służyć do przewozu wielkich gabarytów, na przykład z hali produkcyjnej aż do pochylni. Urządzenie kosztowało 788 tys. euro, a jego producentem jest włoska firma Industrie Cometto.
– To nasze żółte ferrari. Finansowane jest ze środków stoczni, dokładnie jest w leasingu – mówiła Małgorzata Jacyna-Witt, która jest szefową rady nadzorczej, a jeszcze kilka dni temu pełniła funkcję prezesa stoczni. – Jesteśmy dumni, ten zakup oznacza, że jako Stocznia Szczecińska mamy bardzo dobrą kondycję finansową.
Marek Opowicz, nowy prezes Stoczni, zaznaczył: - Platforma będzie wykorzystywana na potrzeby stoczni i firm, które tu działają, zależy nam na tym, żeby te podmioty się rozwijały. Docelowo zmierzamy oczywiście do odbudowy stoczni.
Jak zaznaczyła Jacyna-Witt, pieniądze z wynajmu platformy firmom pozwolą na spłatę rat leasingu.
A CO SIĘ DZIEJE Z PROMEM?
- Rozumiem, że ta platforma przyda się przy budowie promu – zapytał jeden z dziennikarzy.
– Tak, w przyszłości, oczywiście do budowy promu, do budowy, którą będziemy realizować wraz ze stocznią Gryfia – odpowiedziała Małgorzata Jacyna-Witt.
- A jaki jest stopień zaawansowania budowy promu?
– To pytanie proszę kierować do pana ministra Marka Gróbarczyka [minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej - dop. red.] – odpowiedziała Małgorzata Jacyna-Witt. – Stocznia Szczecińska nie buduje promu. Prom zleca armator i budowany jest przez firmę wykonawczą, a jest nią stocznia remontowa Gryfia. Stocznia Szczecińska jest podwykonawcą. Wchodzimy w cykl dopiero wtedy, gdy Gryfia zleca nam poszczególne działania.
W pytaniach chodziło o prom dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. W czerwcu minęły dwa lata, odkąd na stoczniowej pochylni „Wulkan” politycy PiS położyli stępkę i ogłosili rozpoczęcie „budowy” jednostki. Nie wykonano nawet kawałka jednostki.Stępka na terenie Stoczni Szczecińskiej cały czas leży i rdzewieje.
W wypowiedzi dla TVP Szczecin minister Marek Gróbarczyk oświadczył, że pod koniec lipca zostanie przedstawiony dotychczasowy zakres prac nad budową promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
– Jestem w 100 procentach przekonany, i to kieruję do wszystkich sceptyków w tym zakresie, że prom zostanie zbudowany, wynika to po prostu z potrzeby gospodarczej i ekonomicznej - powiedział TVP Szczecin minister Gróbarczyk.
Stocznia Szczecińska ma charakter parku przemysłowego. Stoczniowe hale wynajmują prywatne spółki z branży okrętowej i stalowej. Pracuje w nich około dwóch tysięcy osób. Część powierzchni produkcyjnej wykorzystuje też sama stocznia. Obecnie spółka zatrudnia na etacie 120 osób. 80 to pracownicy produkcyjni. Zatrudnieni są w malarni czy też przy spawaniu. Kadra kierownicza liczy 20 osób, kolejne 20 to pracownicy tzw. dodatkowej obsługi.
---
80 pracowników produkcji i 20 stanowisk kierowniczych oraz 20 stanowisk dodatkowych. Czyli inaczej mówiąc, na czterech pracowników przypada jeden dyrektor + sekretarka. Super :)
--
Post zmieniony (18-07-19 08:26)
|