Sven
Na Forum: Relacje w toku - 8 Relacje z galerią - 2 Galerie - 6
- 3
|
Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu rozmawiałem z dyrektorem Muzeum Archeologicznego, panem Henrykiem Panerem na temat zamku gdańskiego. Pytałem się o podjęcie systematycznych badań prowadzących do odsłonięcia założenia zamku. Jakieś badania wtedy były w toku, był taki projekt "podziemnego miasta" czyli odsłonięcie wszystkiego co można na terenie Zamczyska. Tylko jest to teren w zasadzie zabudowany. Wyraziłem wtedy nadzieję, że może zostanie odsłonięty donżon i jak widać spełniło się.
Zebrałem w zasadzie niemal wszystko co się dało z okruchów badań wykonywanych w l. 60tych i wynika z nich, że odsłonięto min. przejazd bramny głównej budowli, studnię, odcinek murów zamku wysokiego i parchamu. Jak zobaczyłem plany tych murów to byłem zaskoczony - grubość ławy fundamentowej muru magistralnego domu konwentu wynosiła ponad 8m, zbudowana z potężnych głazów polodowcowych. Póżniej jeszcze na przedzamczu odsłonięto narożnik jakiegoś budynku z wieżyczką prostokątną. Po wykonaniu planów i zdjęć narożnik ten zasypano. W l. 80tych odsłaniano jakieś odcinki murów przy okazji remontu kamienic, ale w zasadzie dopiero teraz jak widzę coś się zaczęło dziać przy zamku gdańskim. Mam nadzieję, że to co jest teraz odkrywane nie zostanie tak jak kiedyś zasypane i zapomniane, oraz że zapoczątkuje regularne badania, dzięki którym poznamy pełny plan przynajmniej głównej części budowli.
Co do rekonstrukcji to nie jestem zwolennikiem odbudowywania obiektów juz dawno nie istniejących, to przecież tworzenie przybliżonej makiety w skali 1:1. Jestem za odkrywaniem murów i fundamentów ukrytych w ziemi, ich konserwacją, restauracją i uzupełnianiem substancji oryginalnej tylko w ograniczonym zakresie, tak żeby można było uczytelnić np. całe założenie obiektu. Niekiedy możnaby pokusić się o rekonstrukcję piwnic ale nic ponadto. Zamki istniejące natomiast nie potrzebują rekonstruowania na wzór XIX wiecznych wizji Vilolet le Duca, wyburzania substancji "nie stylowych", ale właśnie takiej konserwacji, która zabezpieczyłaby je przed dewastacją, całkowitym zniszczeniem. Jestem np. pod wrażeniem tego co robi małżeństwo konserwatorów, które kupiło zamek w Morągu. Coś pięknego, proszę zobaczyć.
Zgadzam się jednak że te początki romantycznej konserwacji zamków krzyżackich były czymś bardzo pozytywnym, dzięki czemu już kolejne pokolenia badaczy i miłośników tych obiektów nie pozwalają na ich całkowite zapomnienie i zniszczenie.
--
Sven
HMS Ark Royal
|