prawdziwy999
|
"Jesteś ponoć politologiem" - dobrze że Ty nim nie jesteś , a po tym co wypisujesz to mam pewność że na pewno nie.
"klasyczną definicję wojny - wojna to prowadzenie polityki innymi (militarnymi) środkami." - to podaj mi te nie klasyczne , bo na razie to chrzanisz farmazony aż przykro. Nie ma czegoś takiego jak klasyczna definicja wojny.
W temacie MIG-ów na tamte czasy miały one wszystkie parametry lepsze niż F-4 Phantom. Problem tkwił w wyszkoleniu pilotów Wietnamskich i taktyce starć w powietrzu . Wybacz ale nawet najszybszy , nie miał szans w starciu z ogniem z klucza F-4 .Poza tym lotnictwo amerykańskie brało sobie za punkt honoru zestrzelenie takowego i często na jeden Wietnamski/Chiński/Rosyjski przypadało po kilka amerykańskich .
Urządzano na 2-3 sztuki migów zasadzanie się stadami, bo tylko wtedy miało to sens. Doskonale wiedziało o tym dowództwo amerykańskie , a Rosyjscy czy też radzieccy generałowie przekonywali się o tym dość boleśnie gdzie szczyt techniki z bloku wschodniego po prostu nie wracał z misji. Taka mała ciekawostka .
Jednak gdybyś rzeczywiście poczytał sobie o tym i raczył przestudiował rysunki schematyczne poszczególnych walk w pionie i poziomie, tobyś o tym doskonale wiedział. Te które są pachną amatorszczyzną i brakiem pomysłu. - o czym pisałem już wcześniej o dziełku Mamerta , przytaczając stosowną recenzję.
"Gdyby politycy nie założyli "cugli" na lotnictwo" - bzdura , lotnictwo amerykańskie robiło co chciało , równając z ziemią terytorium Wietnamu.
Dostawało sprzęt prima sort , gorzej z lotnictwem Wietnamskim bo tu oprócz MIG21 latano również na znacznie gorszym sprzęcie którego ZSRR wyzbywał się przekazując Wietnamczykom.
" (np. zakaz atakowania lotnisk wojskowych na terenie komunistycznego Wietnamu czy portu w Hajfongu, przez który dostarczano zaopatrzenie (uzbrojenie) z ZSRR i innych krajów bloku wschodniego)" - to mi pachnie Mamertem więc wyjaśniam , ten zakaz był bez znaczenia , bo "ołówki" MIG-21 był atakowane po starcie zaraz z lotnisk dość intensywnie i nagminnie . Amerykanie bardzo szybko zorientowali się że jest to jedyna strategia na poradzenie sobie z 1,5 krotnie szybszym samolotem niż to co posiadali.
Zakaz owszem dotyczył portów i wcale nie chodziło o jakieś wydumane względy polityczne , ale o zwykłą strategię. Jeśli zrobiliby to chociaż raz to mieliby wielokrotność na bombardowań na swoich lotniskach z zestawów ziemia-ziemia. Doskonale zdawali sobie sprawę że Rosjanie posiadają taki sprzęt . Wybacz ale debilami nie byli jakby to miał sugerować Memert , z tego typu sprzętem po raz pierwszy mieli styczność ( jeśli można to tak ująć) troszkę wcześniej bo podczas konfliktu kubańskiego. Zakaz atakowania portów był podyktowany ze względu na opinię publiczną - i słusznie - przy pierwszym tego typu ataku strona Rosyjska czy jak wolisz radziecka zawsze mogła odpowiedzieć:
"Dlaczego amerykanie atakują porty w Wietnamie jak my tam wysyłamy pomoc humanitarną : żywność , leki , odzież , etc. dla biednych uciśnionych Wietnamczyków" i tutaj również wy-bolduję Twojego Teledzin bzdeta "..i innych krajów bloku wschodniego)" - na przykład pomoc humanitarną ze Szwecji.
"To czy MiG-21 był teoretycznie lepszy od F-4 Phantom II (co sugerujesz ale nie podałeś dotychczas żadnych argumentów) nie miało znaczenia dla wyników operacji Rolling Thunder czy całej wojny. " - Ty również a podajesz przykłady z danych statystycznych broszurek popularnonaukowych.
Jeszcze jedno tak już na koniec , ten Twój spec od lotnictwa i nie tylko - jest uważany przez historyków za skończonego matoła i ludzie unikają go jak mogą. Zdążyłem już popytać i szczerze powiedziawszy to wartość naukowa jego prac jest żadna.
"Amerykanie ponieśli największe straty w Wietnamie (w samolotach) z powodu awarii i błędów pilotów" - przy zestrzeleniu gdzie tutaj awaria ?? i niby czego ???
a błąd pilota ??? - no chyba taki że wsiadł do samolotu jeszcze na lotnisku.
"Jeśli cytuję inne dane - o ogólnej liczbie zestrzelonych w trakcie wojny w Wietnamie samolotów to dlatego aby myślącym czytelnikom zwrócić uwagę na wątpliwe dane podawane przez różnych autorów (w tym bezimiennych w materiale zalinkowanym przez Ryszarda)" - to ja Tobie odpowiem w ten sposób że jak człowiek sobie policzy to co stracono i wyprodukowano to zarówno jedna i druga strona musiałaby uzupełniać braki w statystykach realną produkcją po dziś dzień.
"USA wtedy było o wiele większą potęgą ekonomiczną i militarną niż teraz i te straty nie były aż tak dotkliwe- tę wojnę przegrano politycznie i propagandowo a nie militarnie." - kolejna bzdura , USA przegrało wojnę w Wietnamie na wszystkich płaszczyznach począwszy od strony ekonomicznej a skończywszy na społecznej.
To w trakcie tego konfliktu narodził się w stanach ruch dzieci-kwiatów z hasłami nigdy więcej wojen , to w trakcie tego konfliktu tysiące młodych ludzi ćpało na potęgę nie mogąc poradzić sobie z syfem polityki od czasów Johnsona i jego generalskich przydupasów, to od tego konfliktu rozszalało się CIA w krajach trzeciego i nie tyko trzeciego świata. Rzeczywiście zwiększenie o ponad milion żołnierzy czynnej armii nie ma żadnego wpływu na gospodarkę - czy jednak ma ???
W swojej wypowiedzi nie odniosłeś się doi żadnych danych , bo albo nie wiesz albo jeśli już coś poczytałeś to w dalszym ciągu nie wiesz co jest a co nie jest możliwe.
Mógłbym tak co rusz wypunktowywać Twoje mamroty , tylko po co ????
I jeszcze jedno , może Ty i Twój mentor Momrot ( czy tam Mamert) mylicie "latające ołówki" MIG 21 z MIG 17 ???
|
|