LOTNICTWO   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Tematyka lotnicza, konstrukcje lotnicze, literatura, historia, dokumentacja, linki do ciekawych stron, dyskusje o wyzszosci Bf nad Spitfire lub odwrotnie...

Uwaga! W tym dziale NIE WPISUJEMY postow "kartonowych".


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
13-07-17 01:54  Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Mamy temat poświęcony książkom o tematyce lotniczej, to pomyślałem że warto byłoby mieć temat o grach lotniczych. Myślę tutaj zarówno o grach planszowych jak i komputerowych. Mam podejrzenie że te pierwsze są wśród forumowiczów o wiele mniej znane. Dlatego będę się stopniowo starał opisać kilka planszowych gier lotniczych będących w moim posiadaniu. Gry o których zamierzam napisać stawiają na wierne odtworzenie różnych aspektów walk powietrznych. Z tego powodu instrukcje do gier są z reguły dosyć złożone (24-48 stron), a czas wymagany na rozgrywkę waha się pomiędzy 1 a 5 godzin. W miarę możliwości będę zamieszczał linki do instrukcji gier na stronach producentów, żeby osoby zainteresowane mogły zobaczyć z czym to się je. Zobaczymy czy temat chwyci. Może ktoś znajdzie sobie nowe hobby ;-)

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
13-07-17 01:56  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Tytuł: "Enemy Coast Ahead. Operation Chastise: The Dambusters Raid, 1943"
Autor: Jeremy White
Wydawnictwo: GMT Games, 2014
Ilość graczy: 1

Na pierwszy ogień postanowiłem wziąć grę "Enemy Coast Ahead", poświęconą atakowi na zapory wodne w zagłębiu Ruhry. Gra jest nieco nietypowa, bo jest przeznaczona tylko dla jednego gracza. Osobiście nie jestem zwolennikiem gier solo - zawsze miałem poczucie że nie oferują możliwości podejmowania decyzji i wszystko rozbija się o szczęście w turlaniu kostek. "Enemy Coast Ahead" jest inne.



Na okładce pudełka znalazł się fragment obrazu Marka Postlethwaite, o którym pisałem jakiś czas temu w dziale z książkami. Co ciekawe, artysta ma żonę Polkę i mieszka we Wrocławiu.



Na zawartość pudełka składa się kilka kart pomocy z podsumowaniem reguł (po przeczytaniu instrukcji w zasadzie wystarczają one do gry), instrukcji (48 stron), książki ze scenariuszami (48 stron), planszy, kości i żetonów. Gra umożliwia rozegranie dziesięciu różnych scenariuszy. Pięć z nich skupia się jedynie na przebiegu ataków na poszczególne tamy. Scenariusz 6-9 obejmują fazę lotu oraz ataki na tamy. Te wszystkie scenariusze służą głównie nauce zasad. Gra w pełni rozwija skrzydła dopiero w ostatnim scenariuszu, zwanym kampanią. W jego trakcie gracz musi najpierw zorganizować całą operację: zrekrutować i wyszkolić załogi, zorganizować i przygotować do lotu Lancastery, przeprowadzić rekonesans tam w celu ustalenia jakości niemieckiej obrony oraz zadbać o bezpieczeństwo (tajność) misji. Po zakończeniu przygotowań trzeba przypisać załogi do samolotów, wyznaczyć im konkretne cele (8 tam do wyboru) i można lecieć. Tak wygląda gra po etapie planowania i po przypisaniu celów załogom:



W drodze do celu wiele rzeczy może pójść nie tak. Samolotom zagrażają myśliwce nocne i artyleria przeciwlotnicza nieprzyjaciela, ale także awarie (uszkodzenia silników, kompasów, radia itp.) czy zwykły pech (zahaczenie o drzewa i rozbicie). Po dotarciu nad cel następują ataki na wyznaczone tamy:



Lancastery przeprowadzają atak starając się dobrać odpowiednią prędkość i wysokość, co jest symulowane przez losowanie żetonów - im lepiej wyszkolona załoga tym więcej żetonów można losować i tym samym większe szanse powodzenia. Jeśli gracz uzna że udało się wylosować dobre żetony może zrzucić bombę, a jeśli nie przerwać podejście i wrócić do krążenia wokół tamy. Bywa to nieco żmudne, bo nieraz trzeba robić po 4-5 podejść zanim się uda, ale odpowiada to prawdzie historycznej - niektóre z samolotów też wykonywały wiele podejść nie mogąc dobrze dobrać prędkości albo wysokości. Oczywiście w trakcie podejścia samolot jest podatny na ogień przeciwlotniczy, a dodatkowe zagrożenie tworzą reflektory i balony przeciwlotnicze. Gracz ma również możliwość wykonania nalotu dwoma albo trzema samolotami na raz, przy czym bombę zrzuca tylko jeden a pozostałe samoloty mają jedynie na celu odciągnięcie ognia przeciwlotniczego. Taktykę tę stosowano naprawdę, więc bardzo miło że gra pozwala na jej odtworzenie.

Podsumowując, gra jest bardzo klimatyczna, a jej mechanika oddaje wszystkie aspekty związane z rzeczywistą misją: od wspomnianej taktyki nalotu na tamę, przez plotki jakoby celem tajnej operacji miał być Tirpitz po maskotkę Dywizjonu, czarnego psa o dziś niepoprawnie politycznym imieniu "Nigger". Dużą zaletą i jest względna łatwość zasad. Po pierwsze, dzięki licznym scenariuszom uczenie się zasad można podzielić na raty i nie trzeba opanowywać wszystkiego na raz. Po drugie 95% zasad spisanych jest na kartach pomocy.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
13-07-17 19:29  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Tytuł: "Bomber Command. The Night Raids 1943-1945"
Autor: Lee Brimmicombe-Wood
Wydawnictwo: GMT Games, 2012
Ilość graczy: 2



Lee Brimmicombe-Wood jest czołowym projektantem jeśli chodzi o gry o tematyce lotniczej. "Bomber Command" to moja ulubiona gra jego autorstwa. Poświęcona jest tzw. brytyjskiej ofensywie strategicznej, czyli kampanii nocnych nalotów na Trzecią Rzeszę. "Bomber Command" jest nieco nietypowa ze względu na asymetrię rozgrywki (to samo dotyczy prawie wszystkich gier Lee). Zawartość pudełka obejmuje dwie mapy (dwa scenariusze: Bitwa o Berlin oraz końcowy etap wojny), dwie talie kart (jedna Niemiecka, druga Brytyjska), instrukcję (28 stron) i mnóstwo żetonów.



Gracz wcielający się w stronę brytyjską ma za zadanie zaplanować trasę nalotu na na wyznaczony cel główny (oczywiście nieznany stronie przeciwnej):



Po rozpoczęciu rozgrywki zaplanowany nalot trzeba przeprowadzić, a rola gracza brytyjskiego ogranicza się do udzielania informacji graczowi niemieckiemu (np. o położeniu nalotu - jeśli pogoda dopisała i gracz niemiecki może wypatrzeć strumień bombowców) oraz zagrywania z ręki kart. Gracz niemiecki z kolei ma do dyspozycji całą potęgę nocnego Luftwaffe - szereg dywizjonów, które muszą zostać poderwane z ziemi i wysłane nad miasta albo Himmelbett. Wszystko oczywiście przy niepewności co do celu nalotu, ograniczonym paliwie i przeciwnościach pogodowych. Gra oddaje różne elementy niemieckiej strategii obronnej: różne taktyki walki myśliwców nocnych (Wild Boar, Tame Boar) oraz pas obrony przeciwlotniczej na granicach rzeczy (tzw. Himmelbett). Gra również inaczej traktuje myśliwce jedno- i dwusilnikowe.



Po doleceniu głównego nalotu nad cel rozgrywana jest mini-gra w której gracz brytyjski zrzuca bomby na miasto, oczywiście z zamiarem wyrządzenia jak największych zniszczeń, a najlepiej doprowadzenia do burzy ogniowych. Na tym etapie wiernie oddano różne elementy brytyjskiej taktyki nalotów, np. stosowanie różnego rodzaju znaczników celu (Newhaven, Parramatta, Wanganui).



Jak już wspomniałem jest to moja ulubiona gra Lee, ale nie jest to gra dla każdego. Na pewno trzeba być mocno wkręconym w tematykę nocnych nalotów żeby czerpać z niej w pełni przyjemność. Niektórych może też odrzucić asymetryczność rozgrywki, w szczególności pozorna bezczynność gracza brytyjskiego poza etapem planowania nalotu na początku rozgrywki. Ja osobiście grałem z reguły stroną brytyjską i powiem szczerze że obmyślanie planu nalotu a następnie obserwowanie czy się powiedzie bardzo mi się podobało, tym bardziej że zagrywanie kart daje możliwość dodatkowego uprzykrzenia życia stronie niemieckiej.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
13-07-17 19:42  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Tytuł: "Nightfighter. Air Warfare in the Night Skies of World War Two"
Autor: Lee Brimmicombe-Wood
Wydawnictwo: GMT Games, 2011
Ilość graczy: 2



Kolejna gra poświęcona tematyce lotnictwa nocnego, ale tym razem w skali taktycznej, tzn. widzianej z perspektywy konfrontacji pojedynczych samolotów, a nie całych formacji. Gra ma w swoim założeniu przedstawiać ewolucję lotnictwa nocnego w trakcie 2WŚ, pokazując jak rozwój środków walki elektronicznej (radarów w szczególności) wpływał na skuteczność myśliwców nocnych. Zawartość pudełka obejmuje dwie mapy (jedna dla obrońcy, druga dla sędziego/atakującego), instrukcję (28 stron), książkę ze scenariuszami (16 stron), suplement zasad (12 stron, dodatkowe zasady opcjonalne oraz zasady rozgrywania kampanii), kartę pomocy stanowiącą jednocześnie parawan oraz mnóstwo żetonów.



"Nightfighter", podobnie jak Bomber Command, jest grą niesymetryczną. Jeden z graczy wciela się w rolę sędziego, który kieruje strumieniem bombowców. Drugi z graczy wciela się w obrońcę dysponującego jednym lub kilkoma myśliwcami nocnymi. Obrońca zna jedynie położenie swoich myśliwców i stosując reflektory oraz radary (zarówno naziemne jak i zamontowane w samolotach) stara się wydedukować położenie bombowców, uzyskać z nimi kontakt wzrokowy, i w końcu je zestrzelić. Gracze oddzieleni się od siebie parawanem tak żeby obrońca nie mógł podglądać rozstawienia bombowców na planszy sędziego:



Gra oferuje dziesięć różnych scenariuszy, przy czym każdy z nich ma po kilka wariantów alternatywnych. W początkowych scenariuszach do dyspozycji są podstawowe radary naziemne (Wurzburg, Freya), ale z czasem pojawiają się bardziej zaawansowane radary montowane na samolotach (Lichtenstein), systemy naprowadzania na radary lotnicze przeciwnika (Serrate), radary nawigacyjne (H2S, Naxos), systemy ostrzegawcze o śledzeniu radarem (Monica, Village Inn) czy systemy zakłócające. To wszystko sprawia że kolejne scenariusze są coraz bardziej rozbudowane i dają graczom coraz większe możliwości. Sprawiają też że instrukcję można czytać na raty, doczytując bardziej zaawansowane zasady w miarę przechodzenia kolejnych scenariuszy. Warto powiedzieć, że gra zawiera zarówno scenariusze gdzie stroną broniącą są Niemcy, ale także takie gdzie bronią się Alianci (P-61 i nocna wersja Corsaira!). Dodatkowym plusem jest umieszczenie w instrukcji kilku stron informacji o samolotach używanych jako myśliwce nocne, o radarach, jak również chronologii rozwoju lotnictwa nocnego:



Niestety nie udało mi się grać w "Nightfightera" tak często jak bym chciał - nigdy nie rozegrałem późniejszych scenariuszy z najbardziej zaawansowanymi systemami radarowymi. Z tego co pisał kiedyś w internecie autor gry, "Nightfighter" ponoć świetnie sprawdza się jako gra rodzinna, co przyznam szczerze nieco mnie zaskoczyło.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
13-07-17 22:07  Odp: Gry o tematyce lotniczej
wottek 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 15


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 11

To może ja coś z naszego podwórka. Dwie gry wydane przez IPN.
303 i Obrona Lwowa.
Zacznę od tej drugiej, jako że nie grałem a miałem tylko w rękach. Plansza podzielona jest sześcioboki przylegające do siebie, na każdym polu można położyć kafelki rosyjskiej kawalerii, albo polskie lotnictwa. Gra jest prosta. Rosjanie mają zdobyć choć jedną jednostką kawalerii Lwów, Polacy wykorzystując samoloty mają przeciwdziałać temu. Gra dla dwóch graczy, rozgrywka trwa osiem tur. Czas grania to 30 minut.

Pierwszą grę, czyli 303 posiadam w swoich zbiorach i już grałem kilka razy. Podobnie jak w poprzedniej jest podzielona na hexy. Na każdym z hexów może znajdować się jedna jednostka samolotów. Brytyjczycy posiadają myśliwce, natomiast Niemcy myśliwce i bombowiec. Niemcy muszą wlecieć bombowcem na terytorium Londynu, Brytowie zapobiec temu. Gra trwa osiem tur, które są odmierzane przez stylizowany wskaźnik paliwa. Myśliwce mogą poruszać się max o trzy pola, bombowiec o dwa. Strzelanie do przeciwnika odbywa się przez rzut kością. Aby strącić samolot trzeba go dwa razy trafić. Jedno trafienie powoduje uszkodzenie samolotu i odpadnięcie go z bitwy. Im więcej ruszy się myśliwiec tym może mniej strzelać. I tak ruch o trzy pola, to brak strzału, ruch o dwa pola to jeden strzał, brak ruchu albo ruch o jedno pole to dwa strzały.
Gierka bardzo prosta, fajnie się w nią gra z dziećmi, choć i dla starszych potrafi być wymagająca i trzeba się porządnie nagłówkować momentami.

--
Na warsztacie: | HM Bark Endeavour [SY] (25%) | Cutty Sark [MM] (10%)

 
13-07-17 22:43  Odp: Gry o tematyce lotniczej
wottek 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 15


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 11

Planowałem jeszcze opisać "Orły i rakiety" ale bardzo dobrze jest to zrobione w GGTV:
https://www.youtube.com/watch?v=LacDpvdimXs

--
Na warsztacie: | HM Bark Endeavour [SY] (25%) | Cutty Sark [MM] (10%)

 
14-07-17 00:57  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Jeśli chodzi o "Orły i rakiety" to bardzo rozczuliła mnie talia kart z reakcją NATO: 80% kart to wysyłanie not protestacyjny, wyrażanie oburzenia itp. Tylko niewielka część kart daje jakąkolwiek pomoc militarną.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
14-07-17 08:18  Odp: Gry o tematyce lotniczej
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Do OiR ukazały się dodatkowe karty i żetony samolotów oraz chyba (!) jakieś poprawki do przepisów. Mam wrażenie, że ten dodatek nie został ukończony przed porzuceniem pomysłu przez autora gry.
Co do kart, to można zrobić własne. Ja nie omieszkałem skorzystać ;P, bo gra ma spory potencjał, wg mnie nie wykorzystany.

Też chciałem napisać o lotniczej trylogii autorstwa Karola Madaja, ale jak zobaczyłem takie klasyki jak NF i BC, to stwierdziłem, że nie będę się wygłupiać ;)

Jednak..., muszę wtrącić.
Otóż to jest TRYLOGIA wydana w chronologii odwrotnej, czyli:
- "303" - dywizjon im. T.Kościuszki
- "111" - eskadra z godłem kościuszkowców, bezpośredni spadkobierca...
- "7" - eskadry ochotników amerykańskich, którzy wprowadzili to godło do naszej historii.
Jak widać osią "fabularną" jest ciągłość tradycji lotników spod kościuszkowskiego emblematu.

Do opisu "303" i "7" dodam "111" - Prowadzimy wrześniową obronę Warszawy roku pamiętnego, dowodząc tytułową eskadrą wyposażoną w P-11c oraz artylerią przeciwlotniczą na przedpolach miasta. Do znanej z "303" mechaniki doszły żetony chmur, które sprawiają, że każda rozgrywka jest nieco inna, a tym samym trudniej się znudzić grą.. Ponadto polskie myśliwce mają "prędkość" dwóch heksów (niemieckie - 3), ale za to po ataku ustawiają się w dowolnym położeniu względem celu. Odzwierciedla to niższą prędkość i lepszą zwrotność pezeteli.
Scenariusz, niestety jest jeden i przedstawia drugi nalot niemiecki z godzin okołopołudniowych. Po długich dysputach z autorem w których przekonywałem, go, żeby wprowadził do gry także żetony Me110 z pierwszego nalotu porannego, zostało tak jak zostało. Ostatecznie zwyciężyła legenda i rozpoznawalność Messerschmitta 109.
Zresztą, 90% gospodyń nie widzi różnicy :>

Nieskromnie dodam, że miałem swój udział w opracowaniu ostatecznej wersji instrukcji do "303" w warstwie historycznej :D zaś recenzję "111" można przeczytać w jednym z numerów biuletynu Pamięć.pl, niestety już nie wydawanego (ale ponoć można jeszcze go ściągnąć z portalu IPNu)..
A tu można zagrać z komputerem lub innym graczem bez konieczności kupowania gry (zresztą i tak śmiesznie taniej):
http://pamiec.pl/ftp/303/index.php
Polecam.
Co do grywalności: Owszem to gra rodzinna z istotnym walorem edukacyjnym, ale wymaga główkowania. Mimo sporej dawki losowości, to szczęściu trzeba jednak pomagać i główkować do ostatniego etapu, niemal jak w szachach. Miałem kiedyś sytuację, że większość rzutów wyszła mi fatalnie jako obrońcy Wysp, a jednak odpowiednim ustawieniem swoich myśliwców, które i tak wszystkie straciłem ;) uniemożliwiłem dolot Heńkowi do Lądka Zdroju z powodu wybrakowania mu paliwa :D

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
14-07-17 14:21  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

> Też chciałem napisać o lotniczej trylogii autorstwa Karola Madaja, ale jak zobaczyłem takie klasyki jak NF i BC, to stwierdziłem, że nie będę się wygłupiać ;)

No cóż, to faktycznie gry z zupełnie innej kategorii wagowej, ale nie ma się co wstydzić. NF i BC to pełnoprawne gry wojenne mające na celu symulację konfliktu. Gry z IPNu mają raczej uproszczoną i abstrakcyjną mechanikę i są bardziej pomyślane o młodszych graczach. Ale to nie znaczy że nie można się przy nich dobrze bawić - bo w końcu o to przecież chodzi. Mnie osobiście zależy na głębszym potraktowaniu tematu, dlatego gier IPNu nie mam w swojej kolekcji.

> Nieskromnie dodam, że miałem swój udział w opracowaniu ostatecznej wersji instrukcji do "303" w warstwie historycznej :D

Ja nieskromnie dodam, że robiłem korektę instrukcji do gry "Wing Leader" - ale o niej za dwa tygodnie jak wrócę z wyjazdu i porobię zdjęcia.

> Co do grywalności: Owszem to gra rodzinna z istotnym walorem edukacyjnym, ale wymaga główkowania. Mimo sporej dawki losowości, to szczęściu trzeba jednak pomagać i główkować do ostatniego etapu, niemal jak w szachach.

No tak, gry wojenne są czasami krytykowane za rzekomą losowość, bo o powodzeniu bądź niepowodzeniu różnych działań podejmowanych przez gracza decydują rzuty kościami z odpowiednimi modyfikatorami zwiększającymi bądź zmniejszającymi szansę powodzenia. Ze strony graczy którzy chcą całą grę "przeliczyć" zdarza się słyszeć zarzut że "wszystko i tak zależy od rzutów kostkami". Uważam że jest chybiony i to na dwa sposoby. Raz, że rzutów w trakcie rozgrywki jest tyle że szansę na same złe rzuty są bliskie zeru. A dwa, że oddaje to jednak losowość wojny. W Bomber Command gracz niemiecki co turę rzuca kostkami żeby ustalić czy w danej turze widoczne jest położenie nalotu (pogoda w danym rejonie Europy wpływa na szansę powodzenia). Bywa że nalot skryty jest w chmurach przez kilka tur i Niemcy mogą działać jedynie po omacku wysyłając dywizjony w miejsca gdzie być może będą miały co robić w kolejnej turze. A bywa że nalot jest widoczny przez kilka tur pod rząd nalot jest widoczny i myśliwce nocne robią z niego sieczkę. Tyle że tak to właśnie wyglądało historycznie. Bywały ciężkie noce, gdzie straty Bomber Command były wielkie, ale bywały i takie gdzie samoloty leciały cały czas w chmurach, a przejaśniało się dopiero nad celem.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 
29-07-17 14:36  Odp: Gry o tematyce lotniczej
killy9999 



Na Forum:
Relacje z galerią - 14
Galerie - 1


 - 9

Tytuł: "Wing Leader. Volume 1: Victories 1940-1942", "Wing Leader. Volume 2: Supremacy 1943-1945"
Autor: Lee Brimmicombe-Wood
Wydawnictwo: GMT Games, 2015 (Vol. 1), 2016 (Vol. 2)
Ilość graczy: 2

Kolejna gra Lee, tym razem symetryczna pod względem rozgrywki. Niestety również kolejna w którą nie miałem okazji grać tak często jak bym chciał. Tym razem gra bierze za cel przedstawienie walk powietrznych w skali, gdzie pojedynczy żeton reprezentuje dywizjon albo pół dywizjonu. Na chwilę obecna gra składa się z dwóch części. Pierwsza obejmuje lata 1940-42, druga lata 1943-45. Za parę miesięcy powinien również ukazać się dodatek Blitz skupiający się na Froncie Wschodnim.



Każda z gier zawiera mapę, instrukcję (48 stron), książkę ze scenariuszami przedstawiającymi historyczne starcia, karty z danymi samolotów (Aircraft Data Card - ADC) oraz żetony przedstawiające samoloty.



Na chwilę zatrzymam się przy tych żetonach, bo zasługują na szczególną uwagę. W każdej z gier jest kilkaset żetonów samolotów. I każdy z tych żetonów jest inny. Samoloty mają oznaczenia boczne różnych dywizjonów, a wszystkie emblematy i nose-arty są tam gdzie powinny. Wystarczy spojrzeć na te żetony przedstawiające maszyny pilotowane przez polskich pilotów:



Szachownice są tam gdzie powinny, zadbano o poprawne emblematy dywizjonów, jak również o charakterystyczny nose-art samolotu Gładycha. Dodam, że Hurricane na pokazanym żetonie ma identyczne malowanie z modelem wydanym w Kartonowej Kolekcji - co nie jest przypadkiem ;-)

Gra przedstawia pole bitwy od boku, co jest nieco nietypowe - rezygnuje z oddania głębi kosztem odwzorowania wysokości (która w sumie odgrywa ważniejszą rolę w walce powietrznej). Do rozegrania jest kilkadziesiąt scenariuszy z 2WŚ, głównie z Europy Zachodniej (poza kampanią francuską w 1940) i Pacyfiku. Od razu wyjaśnię, że scenariusze odtwarzają autentyczne starcie powietrzne. Najczęściej jeden gracz ma pod swoją kontrolą formację bombowców z eskortą i pełni rolę atakującego, zaś drugi gracz dysponuje jedynie myśliwcami i stara się przeszkodzić w nalocie. Ponownie, gra posiada zestaw zasad podstawowych (31 stron) i zaawansowanych obejmujące m.in. odrzucane zbiorniki paliwa, zaawansowane taktyki walki (np. Lufbery), zaawansowane bronie (np. rakiety powietrze-powietrze, celowniki żyroskopowe, działko zamontowane na Me-410) czy ataki kamikadze.

Wielu osobom rzucił się w oczy brak w grze starć we Francji w 1940 jak również w Polsce w 1939. Autor gry zaprojektował odpowiednie karty samolotów, ale niestety problem dotyczy ułożenia scenariuszy. Jak już pisałem, gra odtwarza autentyczne starcia. Na pewno na polskim niebie dochodziło do starć gdzie Polacy próbowali rozbić niemieckie wyprawy bombowe i na odwrót. Pytanie gdzie i do jakich i czy skala starć umożliwia przedstawienie ich w grze, i to w dodatku w taki sposób żeby dać graczowi polskiemu jakąkolwiek szansę na wygraną.

--
Ukończone: Bristol Beaufighter TF Mk.X, Hawker Tempest Mk. V, CR.714 C1 Cyclone, F4F Wildcat, Hawker Hurricane Mk I, DH-82A Tiger Moth, Curtiss Tomahawk Mk. IIB, P-38H Lightning, P-47 D-11 Thunderbolt, A-10 Thunderbolt II, Su-47 Berkut, PW-5 Smyk, Bachem Ba 349 Natter, M5A1 Stuart VI, U-boot Seehund

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024