Arkadius44
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Witam , jestem właśnie w trakcie sklejania "Orła" z wyd.Halińskiego , który był razem z ORP "Wicher" Myślałem że to będzie szybki model , ale niestety srodze się zaskoczyłem .
Szkielet jest tak skomplikowany , że prawie mi omdlały ręce podczas wycinania wręg .
Nie wiem czy dobrym pomysłem było naklejenie ich na bristol 2 mm:) Sam sobie narobiłem bigosu . Podczas pasowania wręg oraz wzdłużnic kadłuba napotkałem na kilka problemów .
Mianowicie , cholernie trudno było je wyciąć`, i porobić dobrze te nacięcia którymi się dociska do kilu . Niektóre musiałem przyciąć , niektóre sztukować, straszna babranina. Jestem trochę zniechęcony , jutro dam kilka fotek jak to wygląda teraz . Na razie wszystko jest spasowane na "sucho" i jakoś to pokracznie wygląda . Jednak większe okręty lepiej się skleja , ponieważ
i wręgi i części są większe:)
P.S jutro będą zdjęcia to sami ocenicie, pozdrawiam
|