modellot1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 47
|
Jedyny ( w domyśle holenderski)podwodny, który nie jest zlokalizowany, O13. Który zginął kiedyś w czerwcu 1940 r. podczas patrolu na Morzu Północnym.
AMSTERDAM - 12 czerwca 1940 roku. Holenderski OP. O13 wypłynął z Dundee, Szkocja, na patrolu wojennej na Morzu Północnym. To ostatnie miejsce, gdzie coś wiadomo o 31 niderlandzkich i trzech Brytyjczykach na pokładzie. Teraz, ponad siedemdziesiąt lat później, wydaje się, poszukiwania O 13 zbliżają się do finału
Po wojnie nikt nie wiedział co się stało. W archiwach niemieckich, nie ma informacji o zatonięciu O 13 znaleziono. Może to była mina morska i, może problem techniczny. Przypuszcza się, że O13 został staranowany przez polskiego ORP Wilk Ten poinformował, że wbił się w tym okresie, co O 13 został zatopiony.w nieznany wrogi okręt podwodny Ale jest też wątpliwość tę historię. Wilk, według niektórych, tylko na boja a jego załoga ze wstydu wymyśliła ekscytującą historię.
W 1947 roku królowa Wilhelmina dała dla załogi Orderu William , najwyższe wyróżnienie. Krewni już porzucił wszelką nadzieję. Jedyną rzeczą, której pragnę od tego czasu jest jasne, o tym, gdzie i dlaczego tragedia. We wrześniu 2009 w Dundee odsłonięty pomnik ku pamięci załogi. Nadal przeczytać ich oficjalnego statusu: "Wciąż na patrolu".
O13 jest ostatnim z sześciu okrętów podwodnych (holenderskich)zniknął podczas wojny, które nie zostały jeszcze znalezione.
Jeżeli O 13 znajdują się, nie będzie wydobywany .. Podwodny grób 34 osobowej załogi nie bedzie naruszone.
http://www.dutchsubmarines.com/specials/special_the_wilk_case_part_one.htm
http://www.dutchsubmarines.com/specials/special_the_wilk_case_part_two.htm
Post zmieniony (08-06-13 18:27)
|