pasza2
|
Daj spokój Max-to argument typu oj tam oj tam.
Zadałem sobie trochę trudu i okazało się, że w latach 1978-1989 w Morzu pojawiły się 2 (słownie dwa) artykuły o radzieckich okrętach i do tego raczej drugo-ligowych ( Stenka i Szerszen ). Poza tym 4 o enerdowcach i trochę o naszych oczywiście. Do tego jeden raz był zestaw zdjęć gdzie w podpisach padły nazwy Kara, Kresta i Krivak. Nawet ja się zdziwiłem, że tak mało. Po 1990 roku to się zmieniło ale to już inne czasy.
Jeśli zaś o cenzurze mowa to pamiętaj, że część, może i większa, forumowiczów zna cenzurę tylko z Wikipedii(na szczęście zresztą) i bagatelizowanie jej działań jest fatalne. Wtedy kontroli tej instytucji podlegało w PRL wszystko i to dosłownie- od książek przez nekrologi w gazetach po prognozy pogody. A cenzor to nie był moderator forum który może dać bana ale facet który mógł wsadzić do więzienia. I często wsadzał...
Klasyfikacja natowska pojawiła się w naszym kraju po 1990 z prostego powodu-dostępne stały się wydawnictwa zachodnie które ten system stosowały. System zresztą nie był doskonały i bywało, że mylił okręty a zwłaszcza podtypy i wersje rozwojowe. Po kilku latach, już po rozpadzie ZSRR nastąpił w Rosji wysyp publikacji na temat własnej floty gdzie ujawniono kryptonimy i oznaczenia typów okrętów. Oba systemy klasyfikacji działają równolegle i nikomu to w zasadzie nie przeszkadza choć fachowcy raczej preferują oryginalny właśnie dlatego, że jest oryginalny. Żeby było zabawniej są nazwy które oznaczają wg Nato co innego niż w systemie miejscowym (np. Akula wg. Nato to inny typ niż Akuła "po radziecku") Warto więc wiedzieć co autor mia na myśli pisząc kryptonim danego typu. Pewnie że najlepiej by pisano tak jak w twoim przykładzie ale czy zawsze jest to potrzebne? Im bardziej fachowe audytorium tym wątpliwości mniejsze.
Natomiast faktycznie stosowanie u nas anglosaskiej transkrypcji języka rosyjskiego to masakra. A jeśli zastosuje się mechanizm zmiany z polskiego na rosyjski, z tego na angielski i z powrotem na polski to możemy zobaczyć na końcu niszczyciel rakietowy Varshava. Taki się pojawił i z litości nie powiem gdzie.
Przy okazji- stare Morze zmarło śmiercią tragiczną w 1992 roku choć potem ukazywały się magazyny Morze, Nowe Morze , Nasze Morze które udawały oryginał. Bez powodzenia niestety.
Post zmieniony (15-04-12 19:41)
|
|