JSJ
|
Kolejne brawa za swietny material.
Dzieki tym zdjeciom moge uscislic, ze to polaczenie wiezy z Z. 183 i kadluba z Z. 112 ("Krasnoje Sormowo"). Wieza jest tego samego wzoru, co na czolgu w Miroslawcu (od r. 45.). Wytwórce kadluba zdradza chocby oryginalne polaczenie tylnych plyt oraz typ zawiasów i uklad osrubowania plyty górnej. Byc moze, ze to przy powstaniu tej hybrydy nastapila wymiana nadsilnikowych wytloczek na bardziej standardowe. Na kadlubach z Sormowa utrzymywany byl bowiem styl wykonania jeszcze z roku 40. - wyciecia w bocznyh segmentach okalaly górne kratki wlotowe, a centralny segment nie byl od tylu wzmacniany dodatkowym pasem pancerza. Szlo za tym i nieco inne zamocowanie zawiasów pokrywy czesci transmisyjnej. W praktyce po-, jak i wojennej, ów zachowawczy uklad elementów na wozach sormowskich (oraz z STZ) byl przy remontach prawdopodobnie chetnie zamieniany na taki, jaki produkowano w znacznie wiekszych ilosciach (konfiguracja sormowska jest do zobaczenia na fotografiach Pawla - "85" ze Skarzyska).
Na tyle burt sa slady przyspawania profilowych wsporników pod zbiorniki, uzywanych w Z. 112 - takze zastapiono je bardziej rozpowszechnionymi, z plaskownika.
Male zbiorniki przyspawane do wsporników na prawej burcie to jakis ersatz. Chyba zrobiono to na zasadzie tej samej, co przy odtworzonych (niezbyt udatnie) przednich i tylnych blotnikach - aby bylo ladnie. Za tym przemawia i wykonanie "rur wydechowych" czy atrap skrzynek na blotnikach.
Przednia lampa i jej pretowa oslona sa oznakami powojennej sluzby. Ciekawe jest, jak powstalo rozszczepienie oslon wentylatorów na wiezy, po którym prawa z nich przyspawano na nowo i z duzym przemieszczeniem. Prawdopodobnie, zanim stal sie eksponatem, czolg konczyl kariere wojskowa jako cel cwiczebny i dobrze, ze uszedl z rak "oprawców".
|
|