Robert B.
Na Forum: Relacje w toku - 3
|
Witam.
Na piękną pogodę, żeby porobić końcowe zdjęcia z budowy Pt47 będę musiał czekać chyba do wiosny, więc rozpoczynam kolejna relację.
Tym razem na warsztat wziąłem Polski parowóz osobowy serii Ol49 o numerze 111.
http://www.holdys.pl/tomi/index.php?desc=on&par=ol49-111
Może teraz trochę o samym parowozie, chociaż wielu modelarzy opisywały go w swoich relacjach. Pierwowzór mojego modelu został zbudowany w 1954 w Chrzanowie, bo tylko tam były produkowane te lokomotywy. Łącznie powstało 116 egzemplarzy tej serii, z czego 4 pojechały na eksport do Korei.
Były jednymi z ostatnich maszyn parowych eksploatowanych przez PKP, obok Pt47, Ty2 i TKt48 wykorzystywanych do prowadzenia z reguły ruchu osobowego. Maksymalna prędkość tych parowozów wynosiła 100 km/h. Ostatnią enklawą popularnych "Oelek", była parowozownia w Sierpcu, skąd poszczególne parowozy zostały w pierwszej połowie lat 90 porozsyłane po całej Polsce.
Do dzisiaj zachowało się ich 35 sztuk, z czego 5 jest używanych w parowozowni w Wolsztynie. Ol49-111 jest w tej chwili w Lesznie, gdzie przechodzi naprawę główną z wymianą skrzyni ogniowej.
Już dawno chciałem zrobić ten model, jako uzupełnienie do moich dwóch ostatnich. Kupiłem sobie "oelkę" wydana przez wydawnictwo Modelik ale oryginał nie odzwierciedlał za bardzo prawdziwej lokomotywy, więc postanowiłem sobie zbudować sam, od podstaw model tego parowozu.
Do budowy wykorzystuję plany http://plany.zonk.pl/Ol49/ oraz bogatą galerie zdjęciową wykonana samodzielnie, jak i przez Precyzyjnego. Na razie prawie wszystko pasuje tak jak powinno, za wyjątkiem kilku elementów, gdzie po prostu żle przeniosłem wymiary. Stwierdziłem, że czas najwyższy rozpocząć relacje, gdyż prace coraz bardziej posuwają się do przodu .
Na początek cylinder parowy. Jeden mam już zrobiony do zrobienia pozostał jeszcze jeden. Zbudowanie zajęło mi około tygodnia. Okrągła klapka wziernikowa jak i klapa przy wyrównywaczu ciśnienia będą ruchome, dlatego zrobiłem te wszystkie elementy od środka zgodnie z dokumentacją. Do kompletu pozostało pomalować i spatynować. Ale to jeszcze nie teraz.
Od tego zacząłem, nie potrafię obsługiwać programów graficznych, więc wszystko powstaje na papierze. W razie potrzeby pomaga mi uboottd gdy potrzebuję mieć coś w Corelu :)
Tak wyglądał poskładany. mniej więcej w całość, jako blok cylindra:
Tak powstawał wyrównywacz ciśnienia:
Blachy otuliny cylindra i zamontowany już wyrównywacz ciśnienia:
I prawie już wszystko złożone w całość, napisy z drucików to oczywiście patent jaki wykorzystał ostatnio w budowie swojego modelu kolega QŃ:
.
a tak wygląda oryginał, do którego chciałem się nieco upodobnić:
Na razie tyle :) w tle widać kolejne elementy mojej "Oli" ale to w kolejnych odsłonach.
Wracam do klejenia drugiego cylindra.
Jako, że jest to mój pierwszy tak duży projekt proszę o wszelkie sugestie, rady a także głosy krytyki.
Dziękuje i pozdrawiam.
P.S-Tak nawiązując jeszcze do tematu białych parowozów, klei się bardzo przyjemnie
--
Post zmieniony (09-01-10 13:56)
|