Agnieszka
Na Forum: Relacje w toku - 1
|
Witam Wszystkich Miłośników kartonowego szaleństwa.
Po paromiesięcznej przerwie od mojego ostatniego modelu, postanowiłam rozpocząć prace nad kolejnym dziełem. Dzięki uprzejmości sprzedających na stoisku GPM na Festiwalu w Łodzi nabyłam po okazyjnej cenie model Oyodo z dodatkami.
Po powrocie z wycieczki przystąpiłam do robienia szkieletu. Po wycięciu i sprawdzeniu okazało się, że pasuje on idealnie, oby tak dalej :) Jedyne niedogoności to, to, że wręgi są wsuwane do podłużnicy od dołu, co powoduje iż nie można ich przyklejać stopniowo kontrolując ich prawidłowe ułożenie.
Ponadto w wycinance sugerują, aby ściąć podłużnicę w miejscach wsuwania wręg, nie bardzo rozumiem zastosowanie tego manewru, w związku z czym pominęłam go :)
Zaczynajac kleić zastanawiałam się jaką zastosować technikę rozdzielenia płyt linoleum na pokładzie. Już miałam wklejać drucki, ale dzięki wątkowi na forum znalazłam lepsze rozwiazanie. Pobiegłam do sklepu dla plastyków i zakupiłam folie samoprzyleponą, aby z niej wykonać paseczki. Wiem, że firma Olfa produkuje specjalne narzędzie, ale rozstaw ostrzy obejmuje skalę od 1mm, a ja potrzebowałam paseczka o wiele węższego. Dlatego wpadłam na następujący pomysł - połączyłam dwa ostrza olfy, uzyskując w ten sposób zadawalający mnie efekt końcowy.
Jeden problem pokladu rozwiazał się, ale mam jeszcze jeden - ryflowanie. Poradźcie: pozostawić takie jak jest, robić je wklęsłe (co jest łatwiejsze, ale raczej nie do końca zgodne z rzeczywistością), czy może próbować wypukłe. Próbowałam metody z kalką, ale efekt był nieproporcjonalny do skali modelu.
|