Syzyf
Na Forum: Relacje w toku - 4
- 1
|
Widzę, że Draf Model nie próżnuje. Bardzo fajny ten dźwig.
Wycinanie laserowe świetnie komponuje się z takimi kratownicami. Może czas na wieżę Eiffla?
Jeśli chodzi o rysunki, to rzeczywiście są trochę mało czytelne. Myślę, że lepsze byłyby takie jakie są np. w instrukcji Kraza (Renova Model). Typowo techniczne z przekrojami, rzutami itp. nie są zbyt czytelne (dla mnie).
Nadeszła kolejna niedziela, więc pora podzielić się nowinkami z powstawania dźwigu.
Poprzednio zrobiłem „stopy” – teraz wędruję w wyższe partie. Zrobiłem 4 nogi i miejsce gdzie się schodzą, czyli rozłożysty zadek bez przedziałka :D .
Autor modelu zastosował nietypowy sposób łączenia części. W miejscach łączenia są zrobione wpusty, w których mocuje się element. To z jednej strony zapewnia precyzję łączenia i sztywność konstrukcji, lecz z drugiej niezbyt dobrze wygląda. Dlatego zdecydowałem się zamaskować te miejsca.
Można to zrobić albo przez naklejenie brystolu albo przez szpachlowanie. Wybrałem to drugie rozwiązanie. Początkowo użyłem szpachli akrylowej do drewna (nie śmierdzi), jednak ma ona kilka wad: wolno schnie, jest zbyt twarda i niezbyt dobrze czepia się podłoża. Trudno jest potem miejsce wyszlifować tak, aby uzyskać płynne przejścia między kartonem a szpachlą. Dlatego dałem sobie spokój i użyłem dwuskładnikowej uniwersalnej szpachli samochodowej. Wydaje mi się, że szpachla akrylowa bardziej nadaje się na większe powierzchnie, np do wstępnego szpachlowania kadłubów statków.
Warstwy szpachli są dość cienkie i raczej nie będą pracować więc myślę, że nie popęka. Boczne elementy trzeba było trochę zeszlifować pod kątem. Ważne jest też, żeby montować je tak, jak są ułożone w arkuszu. Szczeliny wydają się położone symetrycznie, ale tak nie jest i lepiej sobie zaznaczyć (biała strzałka) gdzie jest góra.
Podstawa dźwigu po tych zabiegach była trochę pstrokata, dlatego musiałem ją najpierw pomalować na szaro, żeby wyrównać kolory. Na to dopiero pójdzie farbka biała i żółta.
Post zmieniony (11-12-05 10:49)
|