FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 6Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
07-09-05 15:18  [Relacja/Galeria] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - część 2
NicZtego 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
 

Witam

Relacja zrobila sie dosc obszerna, dlatego dla wygody postanowilem podzielic ja.
Czesc pierwsza mozna znalezc tu:
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=79718&t=79718
i dotyczy ona kadluba wraz z wyposarzeniem kabiny oraz usterzenia

Czas zatem zabrac sie za skrzydla.

Aby nie rozwlekac zbytnio tematu, nie bede opisywal procesu sklejania, wymienie tylko rzeczy, na ktore nalezy zwrocic uwage i sposoby jakich uzylem by rozwiazac problemy.

1) element G6 jest za wysoki - olowkiem zaznaczylem czesc, ktora nalezy obciac


2) po przycieciu i przylozeniu czesci G3 moze sie wydawac, ze G6 od przodu nadal jest za wysoki, ale NIE NALEZY go wyrownywac do podluznicy G3 poniewaz po wlozeniu w odpowiednie miejsce w kadlubie okazuje sie, ze obecnie wysokosc G6 jest odpowiednia.


3) wyciecie w G6 pod podluznice G7 jest umieszczone w zlym miejscu. Nalezy je "przesunac" w kierunku tylu G6


4) wycieciecia zebrach G4L i G4p sa za plytkie, co owocuje wystajaca podluznica G7. Nie ma jednak miejsca na poglebienie wyciec w zebrach dlatego w odpowiednich miejscach wykonujemy wyciecia w podluznicy G7. Zsumowane wyciecia w zebrach i G7 zapewniaja odpowiednie ulozenie podluznicy


5) W przypadku wykonywania modelu z oddzielnymi klapami i lotkami, zamiast G1 (L/P) nalezy zastosowac G12. niestety, elementy te nie maja koloru. Mozna by wydrukowac sobie nowe, usuwajac oznaczenie czesci w miejscu gdzie ma byc kolor i wypelniajac to miejsce odpowiednia barwa, ale mozna tez po prostu przyciac G1 (L/P) do wymiarow G12 - i tak wlasnie uczynilem.


6) Po przymiarce tak spreparowanych G12 (choc oryginalnie byly to G1, w opisie uzyje oznaczenia G12, by bylo zgodne z rysunkami montazowymi) okazuje sie, ze sa za dlugie (oryginalne G12 takze sa za dlugie, wiec to nie wynika z podmienienia tych czesci). Nalezy je przyciac ale KONIECZNIE od strony srodka nie od zewnetrznych (przekreslona strzalka wskazuje miejsce ktorego NIE NALEZY skracac) a to dlatego by po zlozeniu komor podwozia miejsca na druty wypadaly w tym samym miejscu co w G12.


7) po sklejeniu komor podwozia okazuje sie, ze wyciecie w G7 jest zbyt krotkie i nalezy je przedluzyc w kierunkach koncowki plata by komory miescily sie bez problemu (zaznaczone olowkiem)


a skoro juz jestesmy przy komorach podwozia... Warto poswiecic doslownie pol godziny na wykonanie butli ze sprezonym powietrzem (oryginalnie narysowane na tylnej sciance komor podwozia. Z paska papieru gazetowego skleilem ciasny waleczek o srednicy okolo 3,5 mm. Nastepnie nasaczylem go (obficie :) ) cyjanopanem. Po wyschnieciu obcialem na wymagana dlugosc (okolo 11 mm) i oszlifowalem papierem sciernym konce, by uzyskac obly ksztalt. Zawory zrobilem z krazka tektury (uzyskanemu dzieki "maszynce do robienia dziurek" o ktorej wspominalem w poprzedniej czesci relacji, przy okazji wykonywania tablicy przyrzadow. Pomalowalem je... dlugopisem zelowym w (kolor zloty metalik). wygladaja idelanie jak mosiezne.. wiem, ze ortodoksyjni modelarze skrytykuja pomysl z dlugopisem, ale uwazam, ze zycie nalezy sobie upraszczac, nie zas komplikowac i jesli cos da sie zrobic dobrze a prosto.. robie to :)
Butle okleilem waziutkim paskiem zaczernionego kartonu. Tak przygotowane butle wkleilem w komory a calosc wlozylem (na razie na sucho) w odpowiednie miejsce w szkielecie plata, by nacieszyc oko widokiem butli :) Przy okazji okazalo sie, ze trzeba troszeczke sciac brzegi komor, ale to juz zaden problem.


Potem juz tylko oszlifowanie (uprzednio nasaczonych cyjanopanem. doskonale ulatwia to obrobke tektury) krawedzi splywu by nie byly prostokatne ale pasowaly do ostrych koncowek zeberek
A oto widok kadluba i szkieletu srodplacia z komorami podwozia.


Pozdrawiam

--

---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr

Post zmieniony (07-09-05 15:19)

 
07-09-05 15:30  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
Rafael 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 12
Galerie - 6


 - 2

Czesc,
Sledzilem pierwsza czesc relacji, sledze rowniez druga :) Podziwiam determinacje, z jaka kleisz tego Defianta i nie moge sie nadziwic, ze jest w nim tyle niedokladnosci. Kleilem kilka modeli w opracowaniu p. Grzelczaka (recznie rysowane) i wszystkie je sobie bardzo chwale. Nie chce tu nikogo o nic podejrzewac, ale moze bledy wkradly sie podczas przerysowywania na komputerze?

--
Pozdrowienia
Rafael
LSM member ;)

Dobry modelarz sklei model każdego, nawet najgorszego projektanta.
Dobry projektant zaprojektuje model który sklei każdy, nawet najgorszy modelarz.
Kat
_____________________
Warsztat: kraciaste cos ;)

 
07-09-05 15:43  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
NicZtego 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
 

Rafael: w pierwszej czesci relaci opisalem sposob w jaki kaliborwalem wydruki i zamiescilem kika zdjec porownujacych oryginalne elementy z elementami po skanowaniu. Dodatkowo, szkielet to wregi wycinane laserowo, i sa one ABSOLUTNIE IDENTYCZNE z tymi w oryginale, zatem to nie one z pewnoscia wprowadzaja te bledy. Moglbym umiescic tu kilka fotografii pokazujacych pomiar oryginalnych elemetow (tak jak w poprzedniej czesci relacji - zdjecia z linijka) ale przeciez chodzi w tej relacji o opisanie procesu sklejania i wskazanie miejsc na ktore nalezy zwrocic uwage oraz wskazowki jak sobei poradzic. Jak pisalem uprzednio - i ja sklejalem juz modele Autora defianta - takze nie napotkalem podczas owyych prac ZADNYCH powaznych problemow,. a Ju-87 B2 skleil sie po prostu sam. ja tylko pomachalem troche nozyczkami :)

:Pozdrawiam

--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr

 
07-09-05 16:18  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
Rafael 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 12
Galerie - 6


 - 2

Tez mam Ju-87 na koncie :) Do tego B-17 (GPM), Cataline (Fly Model), Wildcata (Modelpol :)) i jeszcze kilka... Dlatego jestem ciekaw czy model z "recznego" opracowania (czyli tego co wyszlo od p. Grzelczaka) kleilby sie tak samo, jak wersja po komputerowym przerysowaniu. Jednak droga od autora do drukarni jest dluga i mogly wystapic jakies dziwne zawirowania :)
Co do Twoich metod kalibracji skanu z wydrukiem nie mam zastrzezen. I czekam na ciag dalszy - jesli kiedys bede robic ten model, to obowiazkowo przemaluje go na czarno i dam insygnia 307 Dywizjonu

--
Pozdrowienia
Rafael
LSM member ;)

Dobry modelarz sklei model każdego, nawet najgorszego projektanta.
Dobry projektant zaprojektuje model który sklei każdy, nawet najgorszy modelarz.
Kat
_____________________
Warsztat: kraciaste cos ;)

 
08-09-05 13:31  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
szebi 



Na Forum:
Relacje z galerią - 11
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Widzę że moje zdjęcia poszły w niepamięć :( a na butlach skorzystałeś chyba że sam to wymyśliłeś. Dam ci rade uważaj przy oklejaniu płatów podwozia.

--
Stocznia w Kure szykuje się do prac....
GG: 2022578

 
10-09-05 16:07  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
NicZtego 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
 

Witam

Zakonczylem boj ze skrzydlami. No, prawie zakonczylem, bowiem nie zrobione jeszcze sa swiatla pozycyjne. Ale o tym pozniej

Dzis solidna porcja 20 fotek.. bowiem (niestety) jest o czym pisac i co ilustrowac.

Lecz zaczne od nawiazania do odpowiedzi jakiej udzielilem Szebi - napisalem tam, ze:

CENTROPLAT OKLEJA SIE BEZ ZADNYCH PROBLEMOW (tylko okleja, a nie skleja, bo szkielet mial wady o ktorych pisalem w poprzednich postach).

I niestety, to juz wszystko dobre, co o skrzydlach powiedziec mozna :( W samym centroplacie przeszkadzala mi tylko szczelinka, ktora powstawala przy oplywach polaczenia skrzydla-kadlub:



ale to moze byc przyczyna moich przerobek przy kadlubie zatem nim napisze, ze owe oplywy sa za male najpierw chetnie dowiedzial bym sie jak one wyszly innym modelarzom, ktorzy maja za soba ten etap sklejania kadluba, bo moze sie okazac, iz u nich jest ok.

A teraz pora na zewnetrzne czesci platow. Problemy zaczynaja sie juz przy sklejaniu szkieletu, ale "wychodza" dopiero przy jego oklejaniu. Dlatego warto miec wyciete poszycie w trakcie sklejania szkieletu, by na biezaco przymierzac i korygowac bledy.
Ponizsze fotki przedstawiaja trzy najwieksze bledy w konstrukcji szkieletu ujawnione po przymierzenieu poszycia:



Fot. lewa
Poszycie plata jest za krotkie i nie przykrywa zeberka dzielacego lotki od klap. Nalezy przesunac to zeberko w strone kadluba o okolo 1 mm. Dodatkowo skoryguje to miejsce pod lotke - oryginalna przestrzen zostawiona na lotke jest za mala iw stosunku do samej lotki co latwo stwierdzic mierzac rozmiary otworu na lotke we wredze (pamietajmy o odliczeniu po 1 mm na grubosc zeberek) i dlugosc lotki w miejscu jej mocowania (czyli tam gdzie linia podzialu kamuflazu) -dotyczy obu platow
Fot. srodkowa
Poszycie jest za krotkie co powoduje, ze nie mozna okleic koncowek plata - nalezy sciac wrege koncowki plata -dotyczy obu platow
Fot. prawa
Otwor na reflektor w poszyciu nie zgadza sie z otworem we wredze - dotyczy to obu platow - nalezy we wredze przesunac w strone kadluba otwor pod reflektor

W ogole nasuwa sie pewna konkluzja. Otoz czesc szkieletu - i to zarowno kadluba jak i platow - NIE UWZGLEDNIA grubosci tektury. Zbyt czesto pojawia sie "blad jednego milimetra" by uznac to za przypadek. Zaskakujace, ze czesc a nie calosc.. czyzby szkielet byl modyfikowany ? Takze niektore elementy poszycia maja ow nieszczesliwy "blad jednego milimetra" .Tak, jakby model opracowywalo dwoch konstruktorow, ewentualnie model opracowywany byl etapami, a w tak zwanym miedzyczasie autor zmienil "narzedzia pracy" nie kalibrujac nowego zestawu do starego. Moze klisze do naswietlania byly drukowane na roznie skalibrowanych printerach, moze poprawki sa robione do "bialej zerowki" (modelu sklejonego przed wyslaniem ostatecznych klisz do naswietlarni) ale BEZ PONOWNEGO sklejenia modelu. Przyczyn moze byc wiele, jednak nie ulega watpliwosci, ze cos spowodowalo "B.J.M" (Blad jednego milimetra)

A oto fotka ozebrowania plata z zaznaczonymi miejscami do poprawek:



Nastepna fotka przedstawia reflektor. I znow naraze sie na krytyke ortodoksow, bowiem odlysnik pomalowalem nie farba a .. dlugopisem zelowym (srebrny metalic). Uwazam, ze efekt jest ok. Zarowke wykonalem z lepka szpilki. Przy tej skali wyglada jak zarowka i juz :)



Autor zaleca przyklejenie "oszklenia" reflektorow do poszycia, ale ja wybralem inna metode. Jak zwykle, nadzywczaj uzyteczne okazaly sie.. spinacze do bielizny, ktore dla modelarza sa tym, czym pies dla ludzkosci - najlepszym przyjacielem :)



A tak wyglada reflektor z przyklejonym "oszkleniem"



Po przymiarkach okazuje sie takze, ze wewnetrzna czesc poszycia klap jest zbyt mala (o jeden milimetr zarowno w dlugosci jak i w szerokosci...). Nalezy wydrukowac sobie nowe, powiekszone, lub pokryc niezadrukowana czesc poszycia plata odpowiednim kolorem



Skoro mamy juz skorygowany szkielet i gotowe reflektory mozemy zaczac oklejac poszycie.



Pasek oklejajacy laczenie centroplata z czesciami zewnetrznymi jest za krotki... ja wydrukowalem sobie nowe, ale jesli ktos skleja z oryginalu powinien wyciac dluzsze niz to wynika z konturu elementu i koncowki "przedluzyc" odpowiednia barwa.



Lotki maja wyciecia na zawiasy wyrukowane w innym miejscu niz to wynika z otoworow we wregach. Mozna to skorygowac dosc latwo i to na kilka sposobow: Mozna w trakcie sklejania szkieletu wykonac we wregach nowe otwory pod zawiasy przymierzajac lotke, mozna tez wydukowac nowa lotke, mozna rowniez wyciac zaznaczone otwory a druty umiescic we wlasciwych miejcach - i tak prawie ich nie bedzie widac, ale to ostatnie rozwiazanie jest najmniej eleganckie.



A oto oklejony plat



Widok na klapy i zamontowana lotke



oraz widok na kadlub z przymierzonymi (na razie na sucho) skrzydlami



Pozostalo przykleic platy do kadluba, wykonac swiatla pozycyjne (w/g mnie nie jest mozliwe prawidlowe zlozenie tego w sposob taki jak w opracowaniu, wiec musze wykombinowac jak to zrobic, dlatego jeszcze nei sa owe swiatla sklejone) oraz oklejenie polaczenia kadlub-skrzydlo. I bedzie mozna zabrac sie za podwozie :)

Pozdrawiam

--

---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr

Post zmieniony (11-09-05 03:52)

 
12-09-05 15:05  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
NicZtego 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
 

Witam

Dzis krotkie streszczenie znanego tytulu, czyli "kto mi dal skrzydla"

Najpierw pokaze jak w prosty sposob uporalem sie ze wspomnianymi we wczesniejszych postach bialymi szczelinami na styku opluwu skrzydel i kadluba

Wydrukowalem sobie na cienkim papierze (by nie zwiekszyc znaczaco grubosci a wiec "wystawalnosci" w stosunku do nastepnego elementu poszycia prostokat w kolorze skrzydel (jak pamietamy, w wycinance kolor na segmencie kadluba za skrzydlami i na wczesniejszych segmentach oraz skrzydlach nie jest ten sam, i niestety widac to). Nastepnie przylozylem ow prostokat w odpowiednim miejscu i przymierzylem skrzydla. Wyglada calkiem calkiem.


Pozstanopwilem zabrac sie za przyklejanie oplywow, ale mi sie odechcialo. Gdy odsapne to moze jeszcze dzis zrobie to. ale wczesniej bede musial wydrukowac sobie nowe oplywy. a to dlatego ze:



Element jest za krotki i do tego ma niewlasciwe grubosci koncowek liter kodowych :(



Nic to jak mawial Wolodyjowski, gdty Olenka prosila go: koncz wasc, wstydu oszczedz. a moze cos pokrecilem. Obecnie bowiem zamiast Potopu (po raz chyba 20-ty :) czytam
wspomniane na wstepie opowiadanie Pani Janiny Poazinskiej :)

Pozdrawiam

--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr

 
13-09-05 18:21  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
szebi 



Na Forum:
Relacje z galerią - 11
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Witam ponownie! Jestem na etapie ukończenia Defianta, konkretnie została mi nieszczęsna wieżyczka:/ W ciągu dwoch dni zrobiłem około 1/2 samolotu. Kadłub robiłem ponownie po katastrofie z lakierem (jest minimalnie lepszy od pierwszego).
Moje sprężenie wywołał termin zbliżającego się konkursu w Porąbce.
A oto zdjęcia:



A tak to wyglądało w niedzielę (11.09.05):


Pozdrawiam i życzę powodzenia!

--
Stocznia w Kure szykuje się do prac....
GG: 2022578

 
13-09-05 18:25  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
Sturmovik 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4
 

Grupa: WLKP

Witam.
Tak z cokolwiek innej beczki - cóż to za dziki kolorek wnętrz luków podwozia i klap? Brytyjczycy stosowali kolor jasnozielony, nieco bardziej zielony od niemieckiego RLM 02; ewentualnie czasem kolor spodu (stąd szare luki w niektórych Spitach albo czarne w maszynach nocnych...), ale na pewno nie żółty - chyba że aparat przekłamuje...
Pozdrówka

--
Adam - ffulmar2@gmail.com ==== Skype: adams-1970 ==== GG: 2629637 <--- uprzedź mailowo, nie przyjmuję wiad. od nieznajomych
Ostatni skończony: dorożka Hansom'a z fragmentem Baker Street (CSSH, 1:24)
Obecnie na warsztacie: PZL M-18 Dromader (GPM) i inne

 
15-09-05 18:42  Re: [Relacja] Defiant (Orlik) + wregi ciete laserowo - czesc 2
szebi 



Na Forum:
Relacje z galerią - 11
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Model skończony! Na wieżyczke uzyłem drewnianego kopytka. spasowało mi idealnie. Zdjęć nie mam ale się postaram. Cały efekt skupia się właśnie na tym elemencie. Czekam na zakończenie Twojego modelu! pozdrawiam modelarzy! Owocnych efektów życze!

--
Stocznia w Kure szykuje się do prac....
GG: 2022578

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 6Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024