jhradca
Na Forum: Relacje w toku - 5
|
Piokar! Nowego wątku nie będę zakładał a szczególnie "polistyrenowego" bo moje doświadczenia na tym polu dopiero zdobywam, właśnie przy budowie Wichra. Generalnie ilość detali zrobionych z plastiku jest bardzo mała i jak pisałem stosuję go tam, gdzie albo trudno jest to zrobić z kartonu albo robota taka byłaby czasowo nieakceptowalnie długa a najczęściej gdy zachodzą obie sytuacje na raz.
Odpowiadając na pytania:
1/ nie przenoszę rysunku, wycinam część i obrysowuję ją ołówkiem na płachcie
polistyrenu a nastepnie poprawiam rysunek uwzględniając Plany Mod. lub zdjęcia,
2/ tnę nożykami Olfy takimi jak do kartonu, przy grubszym (2mm) stosuję szerszy nożyk
Stanley-a w metalowej obsadce, albo gdy element ma proste brzegi (paski, kwadraty
itp) tylko nacinam i odłamuję a brzeg poprawiam papierem ściernym,
3/ na allegro kupiłem płachty o formacie zblizonym do A4 i grubości 0,25, 0,5, 1 i 2 mm,
można jednak z powodzeniem stosować opakowania po margarynach, tacki i talerzyki ]
jednorazowe itp.,
4/ kleję albo klejami stosowanymi przez plastikowców np. Faller Expert lub Revell
(mają bardzo przydatną igłę) albo jakimś cyjanoglutem (kropelka, cyjanopan itp.)
zależy od tego czy po przyklejeniu przewiduję mozliwość dokonania ew. poprawki,
5/ szlifowanie; zgrubnie pilniki potem papiery ścierne kolejno 400, 600, 800 dla
wygładzenia,
6/ wszystkie części maluję Pactrami (burty, pokład, nadbudówki A38 dno A26) ale na
plastik moim zdaniem najlepsze są Humbrol i Revell, Pactra jest lepsza z punktu
widzenia koloru i mycia pędzli oraz aerografu(wodą) i braku zapachu,
7/ w Wichrze wszystkie kartonowe elementy są zaimpregnowane cyjanoglutem (także
pomost nawigacyjny), dzieki czemu wszystkie elementy są sztywniejsze, dają się
szlifować, dają sie też lepiej kształtować (wytłaczać), mniej się strzępią, minusem jest
fakt, że te kleje są żrąco - trujące (także opary).
Pozdrawiam i dziękuję za pochwały.
|