fitter
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 13 Galerie - 27
- 7
|
Pomysł sklejenia SPADA VII C1 chodził za mną od dluższego czasu, ale jedyna dostępna wersja tego samolotu to XIII ze starego MM. Postanowiłem więc zrobić go samemu. Z literaturą i materałami nie ma problemu, czego brak w książkach mozna znaleźć w sieci.Gorzej było z oprogramowaniem - brak Corela i czegoś do rozwijania brył. Odłożyłem więc trochę kasy i zakupiłem skaner z okrojonym Corelem 9 i Siatki.
I tu pochwała dla autora - szybkie rozwiązywanie problemów i dosyłanie nowych wersji zarejestrowanym użutkownikom to jest to co powinno być standardem - BRAWO Jakub!!!
Pierwszy krok - przerysowanie planów do Corela nie był problemem, bo program znałem już wcześniej. Wystarczyło więc zeskanować rysunki i przerysować to co uważałem za potrzebne.
Krok 2 - zabawa z siatkami. Przydatne jest przestudiowanie załączonych w plikach pdf poradników, gdyż program mimo prostoty ma możliwości ułatwienia nam pracy. Szkoda tylko, że figur zdefiniowanych (koła, kwadraty itp.) nie można zapisać do pliku aby edytować (no chyba, że jeszcze się tej opcji nie dopatrzyłem).
Krok 3 - zapisane rozwinięcia w formacie autocada zaimportowałem do Corela - o ile mniej zabawy, gdyż już figurują jako krzywe i po rozgrupowaniu można swobodnie edytować.
W ten sposób powstał kadłub - wydaje się proste? A jednak takie nie jest...
Przy rysowaniu planów należy pamiętać aby już wcześniej mieć koncepcję podziału samolotu na segmenty o kolejną rzeczą jest dokładne wrysowanie w siatkach przekrojów tzn. wręg. poza tym trzega odpowiednio dobrać punkt bazowy gdyż... ale o tym potem...
pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------
Post zmieniony (14-02-09 08:57)
|