Karol
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 1 Galerie - 8
|
Hej.
W oczekiwaniu na dotarcie przesyłki z nową wycinanką ( tak, idzie z Czech :) ), brnę dalej z szoferką.
Dzisiaj wstępne prace przy karoserii tego elementu. Jak pisałem wcześniej będę się starał zrobić otwierane drzwi i tak oto przedstawiam wstępne prace.
Przy okazji, znalazłem błąd przez, który ściana grodziowa nie chciała ładnie mi się zejść z bryłą kabiny. Muszę przesunąć mocowanie kierownicy w podłodze.
W jakieś mega upiększanie nie będę sie bawić wewnątrz bo wydaje mi się, że po raz: szoferka i tak jest dobrze zrobiona, a po dwa przez przednią dzieloną szybę i otwarte drzwi i tak będzie tylko widać fotele i deskę rodzielczą.
Drzwi klejone na taśmę dwustronnie klejącą ( jak zawsze u mnie przy elementach z szybami ). Dodatkowo szyba od strony pasażera jest opuszczona do samego dołu. Od strony kierowcy zrobię albo opuszczoną do połowy albo zamkniętą.
Tylną ścianę szoferki wzmocniłem tekturą i tak samo zrobię z podsufitką. Bocznych ścian nie podklejam.
Boję się trochę dachu bo nie dość, że z tyłu muszę go ładnie wyprofilować pod łuk, to jeszcze schodzi się ku przodowi i ma mały dziubek. Nie chcę go odcinać i formować osobno.
I tu mały update tematu:
Dach wyprofilowany i jestem z niego mega zadowolony. Jak na moje umiejętności to wyszedł nawet, nawet. Jeśli chodzi o wnętrze. Jak pisałem wyżej, tylna ściana i podsufitka podklejone tekturą dla usztywnienia. Żeby wszystko się ładnie zgrało, od wewnętrznych części odciąłem dolny pas, żeby szoferka łądnie się zeszła ze ścianą grodziową. Efekt powyższych zabiegów możecie zobaczyć poniżej. Po zamknięciu dachu wkleiłem też przednią szybę. Wycieraczki zrobione od nowa bo wycinankowe bardzo już mi się nie podobają ;)
Najawżniejsze: Właśnie listonosz przyniósł mi nową wycinankę :) :D
Tyle w dzisiejszym odcinku budowy Kenwortha W900 :)
--
Bądź sobą, nie taki jak Cię postrzegają.
Pozdrawiam,
Karol
|