FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 6 z 10Strony:  <=  <-  4  5  6  7  8  ->  => 
12-09-22 22:58  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
messer 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 20
Galerie - 26


 - 46

Powiem krótko - jest grubo!

--
http://messer.cba.pl

 
13-09-22 09:02  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
jhradca 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
 

Odjazd czy raczej odlot jeśli chodzi o wykon. Ilość dokładnego opisu z linkami niesamowita. Czyli jak napisał Messer jest grubo !

--
Wicher 1:100 cz.3 , Wicher 1:100 cz.2 , Wicher 1:100 cz.1

 
13-09-22 14:56  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
Pietrek   

Chłopu się nudziło, to sobie dorobił kilka części...Nieźle dowaliłeś.
Sam się przekonałem, że jak odpuszczę podkładowanie, a maluję docelowo część jasnym kolorem, to potem kładę niezliczone ilości warstw farby.

--
Moje modele

 
14-09-22 18:19  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
Kilmister 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 9
Galerie - 25


 - 3

Rewelacyjna robótka, rewelacyjna relacja

--
Born to lose - Lived to win

Ukończone: Kirovec K-700A, Biełaz-7555, LIAZ 100.55D, Mercedes GP 1908, Wall-e, Spit Mk. Vb Trop, Pe-3, F6F-3 Hellcat, Tomahawk Mk. IIb, Ła-5, Hurricane Mk. I, Westland Whirlwind Mk.I, A6M2 "Zero", Ił-2 Sturmovik, B-25 Mitchell Mk.II, PZL 50A "Jastrząb", Bf 109G-6, Bf 109F-4, SB2U-2 Vindicator, B5N2 Kate, Ki-61 HIEN, Ju88C-6, Ki-43 Oskar, Reggiane Re-2000, KRAZ-260, Spit Mk Vb

 
15-09-22 15:07  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Wyśmienicie, fajna robota.

--
W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;

Zapraszam do: http://art-modele.pl/

 
28-09-22 22:48  Odp: [R]F6F-3 Hellcat
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Udało się! Budowa Hellcata dobiegła do końca, zatem w dzisiejszym odcinku pokaże Wam wszystko to, co musiałem skleić, żeby ukończyć model.


Zacznę od silnika, chociaż tak na prawdę był to ostatni duży zespół, który trafił na warsztat. Serce Hellcata to Pratt & Whitney R-2800-10 Double Wasp uważany za jeden z najlepszych silników gwiazdowych w historii. Oprócz Hellcata napędzał także inne cuda, takie jak P-47 Thunderbolt czy F4U Corsair. Wychodzę więc z założenia, że to nie jest nasze ostatnie spotkanie. Budowę silnika odwlekałem do samego końca i skleiłem wcześniej wszystko co było możliwe do sklejenia. Jeżeli ktoś zapyta dlaczego kleję samoloty, to dlatego, że szczytem powtarzalności elementów jest dla mnie 18 cylindrowy silnik gwiazdowy. Gotowa gwiazda zawsze daje sporą satysfakcję, ale droga osiągnięcia celu bywa nużąca.


Pierwszą rzeczą, która wpadła mi w oko jest niewłaściwe rozmieszczenie cylindrów na głowicy. Przyjmując założenie, że szew ma być na dole, napis góra na górze i przód z przodu otrzymamy makietę silnika, w której przedni górny cylinder będzie stał pionowo, a za nim, w drugim rzędzie będą dwa rozchylone. Na dole będzie zatem odwrotnie, z przodu rozchylone, z tyłu pionowo. Powinno być jednak odwrotnie, potwierdzają to wszystkie zdjęcia i plany silnika. Obróciłem zatem głowicę szwem do góry.





W zestawie dodatkowych elementów wyciętych laserowo dostajemy również elementy silnika, w tym cylindry z imitacją żebrowania. Zwinąłem sobie jeden na próbę i niestety okazało się, że podczas zwijania wszystko się rozwarstwia. Myślałem, że posmarowanie elementu BCG i pozostawienie go do wyschnięcia przed formowaniem wystarczy, żeby temu zapobiec, ale byłem w błędzie. Pozostałe elementy zaimpregnowałem porządnie, to znaczy caponem. Mimo to w kilku przypadkach problem z odchodzącymi żeberkami powrócił. Pierwszy raz korzystam z takiego rozwiązania jak laserowo wycięte cylindry i mam nieco mieszane uczucia, z jednej strony dobrze to wygląda i ułatwia pracę, z drugiej nie wiem jeszcze do końca jak się za to zabrać, żeby dobrze wykorzystać to udogodnienie. Użycie dodatkowych elementów oczywiście wymusiło malowanie całego silnika, więc pozwoliłem sobie na dodanie nitów, kilku innych dodatków jak np. elementu pomiędzy tymi dwoma grzybkami z przodu (niebieskie pudełeczko).











Po sklejeniu wszystkich cylindrów wraz osłonami popychaczy dotarłem do momentu, w którym trzeba było to wszystko pomalować. Malowałem aerografem, blok silnika jest szary, cylindry to mieszanka aluminium i gunmetalu, miejscami zrobiłem nieco ciemniej dodając do mieszanki kroplę czarnego. Kiedy wszystko wyschło naniosłem poprawki pędzelkiem, trochę zacieków, na koniec przypudrowałem wszystko sproszkowanymi pastelami. Po tych zabiegach zacząłem uzupełniać brakujące elementy, to jest 36 popychaczy. Wykonałem je z drutu 0,8 mm i pomalowałem osobno przed zamontowaniem do silnika. Potem zamontowałem imitację przewodów wykonaną z drutu cynowego 0,2 mm. Model silnika nie posiada układu wydechowego, nie jest on przewidziany w projekcie. Jak widać na ostatnim zdjęciu, za silnikiem jest sporo pustej przestrzeni, tam oryginalnie mieścił się m.in. układ wydechowy. Zastanawiałem się nad jego wykonaniem, ba, nawet zacząłem, ale zaniechałem, jest bardzo skomplikowany i nie bardzo wiem jak się za niego zabrać. Zamierzam eksponować model z założoną osłoną silnika, w tej sytuacji z układu wydechowego nie będzie widać nic poza 10-cioma końcówkami kolektorów wydechowych, które dorobiłem, bo ich też projekt nie przewidywał. Gdybym chciał prezentować model z otwartym silnikiem, musiałbym na dużo wcześniejszym etapie budowy inaczej wykonać osłonę silnika, odwzorować pokrywy, które można było otwierać tak, jak otwierały się w rzeczywistości. Nie zrobiłem tego i na tym etapie budowy nie jestem już w stanie tego poprawić.








Na początku budowy pominąłem sporo elementów wyposażenia kabiny, tak więc, żeby doprowadzić budowę do końca musiałem je wykonać. Dokończyłem fotel, wykonałem drążek sterowy, zagłówek, trochę dźwigienek, celownik sterownice nożne (na zdjęciu brakuje po prawej stronie takiego cylinderka, odpadł niepostrzeżenie przed zrobieniem zdjęcia).








Myślałem, że szary kolor w tym modelu jest jednolity na wszystkich arkuszach, ale ironicznie ujmując - nie doceniłem drukarni GPM - wypukłe elementy pokryw podwozia (G25a-c) w wersji z czarnymi liniami konturów maja ten sam kolor co same pokrywy (G24), ale jeżeli zdecydujemy się na wypukłe elementy bez linii konturów - te na czerwonym tle - mamy je w innym odcieniu niż pokrywy. Podsumowując - albo pokrywy w jednym kolorze z czarnymi liniami, albo pokrywy w dwóch kolorach, ale bez ordynarnych czarnych kresek - pozostaje jedynie wybrać mniejsze zło. Wybrałem te bez konturów. Kontrowersje związane z kolorystyką dotyczą również koloru pokryw podwozia. Ich wewnętrzne strony są w kolorze interior green, twierdzę, że powinny być jasnoszare, tu znowu odwołam się do czarno-białych zdjęć z epoki, na których są one ewidentnie jasne. Może jakieś pojedyncze egzemplarze miały je zielone, ale nie widziałem takich nigdzie. Co ciekawe, uchwyty mocujące pokrywy do goleni (G29a-c)- są jasnoszare jak golenie, trochę niekonsekwentnie. Jako, że i tak już pomalowałem wcześniej komory podwozia na kolor zbliżony do spodu kadłuba, tak samo musiałem zrobić z wewnętrzną stroną pokryw.











Nożyce na goleniach podwozia są wg mnie ze złej strony. Elementy G20-G22 są pokazane na rysunku tak, jakby miałyby być przyklejone z tyłu. Tymczasem na wszystkich zdjęciach i planach Hellcata, a wierzcie mi, że widziałem ich ostatnio mnóstwo, są z przodu. Poprawiłem. Poza tym dodałem do goleni imitację przewodów hamulcowych z cynowego drucika 0,3 mm.





Uciekając od budowy silnika skleiłem min. zbiornik paliwa. Szkoda, że element H1 nie jest również w wersji bez czarnych konturów - nosek wyglądałby o wiele lepiej bez nich! Nie mam pewności co do koloru zbiornika - wydaje mi się, że powinien być jasnoszary, tak jak spód kadłuba, czy też w jednym z jego odcieni. Na czarno-białychzdjęciach z epoki jest jasny, większość modeli również ma go w kolorze spodu kadłuba. Nie mniej jednak widziałem kilka modeli z niebieskimi, więc kto wie. Na poniższych zdjęciac zbiornik mocno się błyszczy, robiłem je zaraz po lakierowaniu.






Osłona kabiny kleiła się bardzo przyjemnie, użyłem gotowej kabinki z GPM. Ramki pasują prawie idealnie, wydaje mi się, że wiatrochron wytłoczki jest szerszy niż ramka z wycinanki, ale udało mi się to wszystko ładnie dopasować. Nie rozumiem tylko dlaczego wewnętrzne są ciemnoszare wpadające wręcz w czerń. Jest to zupełnie inny kolor niż zieleń z kokpitu. Ciekawe jest też to, że kadłub pod wiatrochronem ma kolor kadłuba - na wszystkich zdjęciach, które znalazłem był ciemnoszary lub czarny. Poprawiłem poprzez zamalowanie. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale malowano to farbą, która nie odbijała promieni słonecznych, żeby nie oślepiać pilota. Wahałem się chwilę w jakiej pozycji wkleić osłonę kabiny, w pozycji zamkniętej wygląda elegancko, ale otwarta bardziej pasuje do modelu ze złożonymi skrzydłami i ta opcja wygrała.











Zamalowałem też na ciemnoszary elementy A35, będące miejscem gdzie wylatują spaliny z silnika. Trochę tam jeszcze przybrudziłem w okolicy suchą pastelą nałożoną pędzlem. Za czysto tam było jak na wojenną maszynę, właściwie to nie widziałem zdjęcia Hellcata, na którym to miejsce byłoby czyste. To samo zrobiłem na spodzie kadłuba, gdzie również znajdowały się otwory wylotowe spalin. Te z kolei musiałem wyciąć we własnym zakresie, bo projekt ich nie przewiduje. Jak widać na zdjęciach dorobiłem też widoczne fragmenty kolektorów wydechowych. Pierwsze dwa zdjęcia pokazują stan przed brudzeniem.











Podczas dzielenia poszycia skrzydła pozostały mi fragmenty poszycia spodu, które w pozycji złożonej "zwisają" spod przykadłubowej części skrzydła. Elementy te otwierają się podobnie jak pokrywy podwozia i przypuszczam, choć nie mam na to dowodów, że obsługa składając skrzydła zaczynała od otworzenia tych właśnie pokryw uzyskując dostęp do mechanizmu składania (skrzydła były składane ręcznie). Przypuszczam tak ze względu na położenie tych klap dokładnie pod miejscem, gdzie w pozycji rozłożonej łączyły się i ryglowały dźwigary. W każdym razie, do elementów poszycia musiałem dokleić dorobione we własnym zakresie ich wewnętrzne strony i pomalować. Dorobiłem także zawiasy i dokleiłem w odpowiednich miejscach.





Śmigło Hellcata ma wredny element, nazwijmy go kołpakiem, choć nie jestem do tego przekonany w tym przypadku. Autor zaproponował ciekawy sposób wykonania tego elementu. Element F2 zwijamy ciasno w rulonik, następnie należy nadać mu odpowiedni kształt poprzez szlifowanie. Sklejony rulon osadziłem sobie na wkrętarce i przy pomocy różnych pilników i papierów ściernych uzyskałem odpowiedni kształt. Element F1 również nie był łatwy, jego uformowanie sprawiło mi sporo trudności.








Następnym krokiem było osadzenie łopat śmigła. Zwinięte z cienkiego papieru elementy F3 (pamiętacie, te które były też wycięte laserem na tekturze 1mm?) osadziłem na drucie a następnie przy pomocy prostego narzędzia ustawiłem je na wale śmigła. Narzędzie to jest kawałkiem przeźroczystej folii z dziurką w środku i naniesionymi liniami biegnącymi od środka. Kąty pomiędzy liniami wynoszą 120 stopni, co odpowiada rozmieszczeniu łopat w śmigle z trzema łopatami. Na koniec nasunąłem na elementy F3 poprawnie uformowane i sklejone łopaty śmigieł. Fajnie to wygląda.








Model polakierowałem lakierami w sprayu marki Tamiya. Jest to sprawdzona i najlepsza metoda jaką do tej pory poznałem. Wykorzystałem jeden z ostatnich słonecznych dni, kiedy na balkonie było ciepło, w tym czasie jeszcze nie miałem sklejonego silnika i śmigła, skrzydła były jeszcze osobno. Najpierw pokryłem model kilkoma warstwami lakieru błyszczącego TS-13 (odstęp pomiędzy warstwami na wyschnięcie). Kiedy już wszystko dobrze wyschło nałożyłem dwie warstwy matowego TS-80. Na koniec rozpyliłem nad modelem bardzo delikatnie jeszcze raz TS-13 co nadało modelowi delikatny, ale nie nachalny połysk. Osłona kabiny była lakierowana osobno pędzlem.





W skrzydła wkleiłem metalowe lufy karabinów od Model Master. Warto w nie zainwestować, bo karabiny są całkiem nieźle wyeksponowane, przynajmniej 4 z nich. Do skrzydeł dokleiłem jeszcze rurkę Pitot'a oraz zawiasy lotek, które pominąłem wcześniej. Do modelu założyłem żywiczne koła produkcji Model-Hobby. Na kilku zdjęciach widać, że na początku feli wyszły mi za ciemne. Później je zdjąłem i rozjaśniłem. Jak widać na niektórych zdjęciach, model stoi na podstawce imitującej pokład lotniskowca. Więcej na jej temat opowiem w galerii, ten post nie zmieści już ani jednego zdania i zdjęcia więcej!










No to "lecim na Szczecin", kto się wybiera? :-)



--

Post zmieniony (29-09-22 16:13)

 
29-09-22 00:44  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
ReVan_1991 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 11
Galerie - 29


 - 11

Doskonała robota:) Bardzo podoba mi się Twoje wykonanie:)

--
GEKO member

KLEJĘ MODELE DLA POCZĄTKUJĄCYCH

 
29-09-22 08:43  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
Kilmister 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 9
Galerie - 25


 - 3

Bardzo podoba mi się oczywiście cały model, wzorowe i wzorcowe wykonanie ! Kapitalny pomysł na silnik. Wystarczająca ilość dodatkowych elementów, wszystko co było w wycinance sklejone, bardzo fajnie pomalowany, szacuneczek za popychacze, które nie będą w ogóle widoczne - po prostu miodzio (jak zwykle zresztą). Wielkie Gratulacje, kolejny rewelacyjny model.

--
Born to lose - Lived to win

Ukończone: Kirovec K-700A, Biełaz-7555, LIAZ 100.55D, Mercedes GP 1908, Wall-e, Spit Mk. Vb Trop, Pe-3, F6F-3 Hellcat, Tomahawk Mk. IIb, Ła-5, Hurricane Mk. I, Westland Whirlwind Mk.I, A6M2 "Zero", Ił-2 Sturmovik, B-25 Mitchell Mk.II, PZL 50A "Jastrząb", Bf 109G-6, Bf 109F-4, SB2U-2 Vindicator, B5N2 Kate, Ki-61 HIEN, Ju88C-6, Ki-43 Oskar, Reggiane Re-2000, KRAZ-260, Spit Mk Vb

 
29-09-22 10:29  Odp: [R]F6F-3 Hellcat "Betio" (GPM nr 606)
jhradca 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
 

Ciągle jestem pod wrażeniem Twojej relacji. Dokładny opis wykonania, błędów opracowania i sposobu ich eliminacji i dużo dobrych zdjęć wymaga sporo czasu, którego nikt nie ma w nadmiarze. To budzi mój ogromny szacunek niezależnie od podziwu dla jakości wykonania. Popychacze rzeczywiście odjazd ale i pokrywy kół są świetne.

--
Wicher 1:100 cz.3 , Wicher 1:100 cz.2 , Wicher 1:100 cz.1

 
29-09-22 10:39  Odp: [R]F6F-3 Hellcat
Mejdej 



Na Forum:
Galerie - 10


 - 3

Pięknie Stachooo. Nie myślałeś żeby te cylindry wykorzystywać z modeli plastikowych ? Można też wykonać np. 4 cylindry w wersji z żeberkami i bardziej szczegółowe i potem je powielać przez odlewanie. Ja tak staram się robić, bo wykonywanie 18 cylindrów z papieru to jakiś koszmar i trochę czasu to zabiera :D. Może mam łatwiej bo sklejam też modele plastikowe w 1/32 i kwestie cylindrów do takich modeli kartonowych jak PZL P11c, Fw-190, P-47, F4-U, F6F3, F4F-4, A6M3, Ki-43, Ki-44, Ki-84 i tych co wykorzystują silniki jak w tych wymienionych samolotach mam z głowy. Dziwi mnie że żaden z wydawców, którzy sami wykonują dodatki w druku 3D jeszcze nie oferują takich rzeczy. Wystarczą same cylindry sprzedawane na sztuki, bo reszta jest z wycinanki i ilu osobom by to ułatwiło życie.

--

Post zmieniony (30-09-22 15:31)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 6 z 10Strony:  <=  <-  4  5  6  7  8  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024