FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 9Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
10-01-20 19:49  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Całkiem ładnie.

Na przyszłość rozważyłbym, czy wewnętrznych powierzchni osłon nie malować albo czy nie podklejać ich rozwarstwionym papierem.

Trochę pancernie wyglądają.

Ja takie osłony robię z papieru 0,1 mm...

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
10-01-20 21:20  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Proponuję zmierzyć wymiary koła ratunkowego i tratw leżących na dachu nadbudówki i następnie przemnożyć przez skalę w jakiej został opracowany model, bo coś mi się wydaję, że nie trzymają skali.
Przy okazji podaję według słownika PWN definicję wyrazu artefakt - "coś co jest dziełem ludzkiego umysłu i ludzkiej pracy w odróżnieniu od wytworów natury". Mając taką definicję na uwadze wydaje się, że użycie określenia "artefakt aparatu" jest nie na miejscu, bo chyba chodzi o nierzeczywisty kolor na zdjęciu, przekłamanie kolorów. Mam nadzieję, że się nie zbulwersujesz na to wieczorne "miodkowanie" ? ; )
http://www.forposterityssake.ca/JPGs/PHOTO-DIR/WASKESIU/WAS0004.jpg

 
12-01-20 11:56  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
pikowski 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 13
Galerie - 1
 

Dzięki za porady

QN:

Ja już używam rozwarstwionej wewnętrznej warstwy osłon. Dzięki temu mam grubość ~0,3 mm zamiast ~0,4mm. Najlepiej byłoby, gdyby osłony były wydrukowane na papierze dwustronnym (albo z dwóch warstw offsetu). Nie malowałem ich ponieważ mimo wszystko byłaby różnica kolorów. Z drugiej strony już używam fototrawek i innych elementów które muszę malować... Rozważę malowanie ich w następnych modelach, w zależności od tego jak dobrze uda mi się dobrać kolor farb (niestety zdążyłem już skleić główną bryłę następnego poziomu, więc nie spróbuje na nim).

Halogen:
Koła ratunkowe, jak pisałem, są trochę za grube, zdjęcia wskazują że miały one owalny przekrój, ale nie znalazłem dobrej metody jak ładnie ściąć oring od góry i dołu. Nie udało mi się znaleźć oficjalnych wymiarów koła ratunkowego Royal Navy z II wojny światowej, ale wymiary mojego zgadzają się z normami takiego sprzętu z lat 70 oraz z częściami z wycinanki - 2mm promienia, w tym 1mm otworu i 1mm koła. Patrząc na zdjęcia z okresu II wojny powiedziałbym, że mniej-więcej się zgadza. Dla mnie to wystarczy, choć będę jeszcze próbował je pocienić na następnych okrętach.

Jeśli chodzi o tratwy to są to tratwy Dentona ("Denton raft"). Ponownie oficjalnych wymiarów nie znalazłem, ale patrząc na 1-2 zdjęcia na których je widziałem wymiary wyglądają poprawnie - miały długość boku w przybliżeniu równą wysokości relingu, co zgadza się w wycinanką. Były też cieńsze niż można by się spodziewać. Na zdjęciu które dałeś są chyba inaczej umieszczone niż w wycinance. W wycinance w tym miejscu są 2 stosiki po 3 tratwy. Na zdjęciu wygląda jakby leżały w stosach po 2 sztuki.

Twoja definicja artefaktu jest poprawna, ale tyczy się ogółu. Wiele dziedzin dysponuje swoim własnym słownictwem, często nadając nowe znaczenia słowom. Artefakt przyjął się m.in w informatyce, optyce czy biologii i oznacza zazwyczaj niechciany, błędny efekt uboczny pojawiający się w danych z powodu niedoskonałości zastosowanej metody ich uzyskania. Jest to oczywiście kalka z języka angielskiego, ale uważam jej użycie tutaj za uzasadnione :)

 
12-01-20 13:37  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Ty masz model i jego detale - mnie się tylko może wydawać. Jeżeli chodzi o tratwy trudno o wymiary, ale chyba projektant na czymś się wzorował. Jeżeli chodzi o koło ratunkowe to wymiary współczesnych to : 65-75 wymiar zewnętrzny, 40-45 wymiar wewnętrzny, grubość nie wiem, ale wystarczy przeliczyć skalę tego co się używa np. tego oringu i samo wyjdzie, czy jest do przyjęcia, czy nie - mnie to koło tak jak zrobiłeś zupełnie nie pasuje wizualnie jest za grube i za ładne, wygląda jak pomalowana dętka. Lepiej już chyba je zmienić niż ma być coś co nie pasuje do stylu modelu.
Koła ratunkowe z modelu nie pasują, czy są trudne do wycięcia i sklejenia ?
Tu coś jest o sprzęcie ratowniczym :
http://ontheslipway.com/?cat=9
Tu koło z mniej więcej epoki :
https://mspilsudski.pl/galeria/kolo-ratunkowe-z-ms-pilsudski/f-162/c-7
Co do artefaktu to masz rację, że użycie jest prawidłowe - kilka słów można przeczytać w "Językowym miszmaszu".

 
12-01-20 16:23  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
piotr d   

W czasie DWŚ RN użytkowała trzy typy małych tratw 8-osobowych, traktowanych wymiennie i czasami zbiorczo nazywane tratwami Dentona:
- Dentona, pływak prawdopodobnie ze spienionej gumy.
- Spannera, pływak z tłoczonej blachy.
- balsowa pełna (solid).
Po 1942 nie produkowano tratew Dentona, prawdopodobnie ze względu na brak gumy.

Funkcja była identyczna, pływak kwadratowy pełny ok. 1m x 1m, grubość ok. 20cm (wymiary mocno orientacyjne, 3'-3'6"? 4"?). Po obu płaskich stronach krótkie uchwyty i osiem długich pętli z linki, na obwodzie osiem wsporników (4x2) na zadek w postaci poprzeczki zawieszonej na lince. Rozbitkowie pływali siedząc wokoło tratwy trzymając się rękami krótkich pętli na górnej powierzchni tratwy, zakładając długie pod ramiona, z linkami 'wsporników' miedzy nogami i poprzeczką pod d.. Wykonanie różniło się nieco kształtem pływaka, wzmocnieniami lub ich brakiem, oraz sposobem mocowania linek. Wzmocnienia służące do mocowania uchwytów, mogą sugerować że w środku kwadratu był otwór czy wybranie, którego nie było, podobnie mylić mogą różne metody klarowania sporej liczby linek.

Tratwy ze zdjęć HMS Hood i prawdopodobnie HMCS Wakesiu były tratwami Spannera.

Wały śrubowe w kolorze reszty podwodzia. Kopuła azdyku ma błędny obrys, poza tym jej dno nie ma miejsca na oscylator "Q".

 
12-01-20 22:58  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
NEPTUNIA   

Waskesu mial tratwy Spannera i to nie uleglo zmianie podczas sluzby.Okret mial dodatkowe wyposazenie dodane na rufie na czas Normandii do tralowania podejsc ale to jest model na poczatek sluzby. Zarowno kola jak i tratwy wyszly za grube na fotkach to fakt ale calosciowo jest czysto klejone i calkiem dobry retusz.Relingi proste i niech tak zostanie ;-)...

Asdic zrobiony na podstawie obrysow z planow. Nie znalazlem zadnych dobrych rysunkow warsztatowych na asdic i nawet na rysunkach studzienki w roznych okretach (a mam dostep do stoczniowek na zawolanie a w archiiwum ponad 300 okretow) i zawsze asdyki sa traktowane po macoszemu. Wydaje mi sie ze to byla tajna bron i jakos trudno dostac sie do super dokumentacji. .Przydalaby sie jakas wspolczesna dobra ksiazka ale po smierci Lamberta nie spodziewam sie komu by sie chcialo.

--
http://www.neptunia-hobbies.com

 
13-01-20 12:46  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Do ASDICu jest sporo materiałów w sieci. W każdym razie na tyle dobrych, żeby zrobić dobry model.
Np. tu https://weaponsandwarfare.com/2019/10/12/war-winner-asdic/
https://army1914-1945.org.pl/polska/marynarka-wojenna-ii-rp/jednostki-plywajace-mw/kontrtorpedowce-niszczyciele/357-komora-amunicyjna-orp-blyskawica-cz-viii

I trochę historii ( https://acoustics.ac.uk/wp-content/uploads/2018/08/D1_WHackmann_History.pdf

--
Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 
13-01-20 13:31  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
NEPTUNIA   

Dokladnie na podstawie tego zrobilem te paski perforowane. SPlaszczenie dna to sprawa skali...nie wydawalo mi sie potrzebne zeby strasznie uwypuklac....chyba w pozniejszym Cotswoldzie uwypuklilem ale to jest naprawde niewielki odchyl.

--
http://www.neptunia-hobbies.com

 
13-01-20 13:49  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

No i pięknie. Ciekawostką jest, że górna część wysuwanej osłony była drewniana (dębowa), co nawet widać na zdjęciu. Wydaje mi się, że możnaby się nawet pokusić o zrobienie jej w naturalnym kolorze ciemnego drewna, bo dębina się ponoć w wodzie morskiej bardzo dobrze konserwuje nabierając ciemnobrązowej, prawie czarnej barwy. Możliwe więc, że jej nie malowano.

--
Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 
13-01-20 21:43  Odp: [R] HMCS Waskesiu 1:200 (Card Fleet 3)
piotr d   

Sprzęt artyleryjski był z małymi wyjątkami albo poufny albo zredukowany do poufnego już w czasie wojny, sprzęt radarowy krótko po wojnie, niemal wszystko dotyczące azdyku pozostało tajne do momentu wycofania danego sprzętu ze służby i zniszczenia większości instrukcji itp.. Jedyna powszechnie publikowana ilustracjia i jej mutacje pochodzi z serii ogólnych plakatów instruktażowych i przedstawia typ nienajnowszy, do którego dostęp miały wcześniej wszystkie strony konfliktu. Ten rysunek będzie punktem wyjścia.

Odpowiednia liczba planów pozwala rozwiązać sporo problemów. Plan dokowania powinien zawierać główne wymiary kopuły w stanie schowanym i roboczym, plan poszycia czasem wymiary otworu w dnie, a plan generalny przy odrobinie szczęścia może mieć losową kombinację tych wielkości. Długość i szerokość są powtarzalne, głębokość waha się niewielkich przedziałach stosownie do typu i detali montażu. Zarówno wykrój w poszyciu jak i kadłubowa część skrzyni konsekwentnie rysowane w kształcie soczewki, ograniczonej dwoma łukami o stałym promieniu, co sugeruje, że forma rzeczywista była zbliżona. Kopuła powinna dosyć ściśle wypełniać otwór, więc przyjmujemy podobny soczewkowy obrys poziomy. Tępo-ostry spływ z tyłu można pozostawić, ale z przodu mógłby powodować szumy więc zaokrąglamy go łukiem o niewielkim promieniu.

Zwężony trzon nad właściwą klatką otrzymuje obrys eliptyczny wydłużony do tyłu, co odtwarza widoczną asymetrię profilu bocznego. Tył ostry.

Dno kopuły bez oscylatora Q wykańczamy wyobleniem na obwodzie przechodzącą w płaski łuk stosownie do znanej wysokości i rekonstruowanej szerokości. Dodanie oscylatora Q wymaga zwiększenia największej głębokości o jakieś siedem cali. Przekrój poprzeczny zbliżony do półokręgu na całej długości, dając nieco wrzecionowatą 'półkroplę'. Aby sygnał skierowany w dół mógł opuścić wnętrze, przednią część dna wykonujemy jako wytłoczkę z cienkiej blachy nierdzewnej. Samoistna sztywność oznacza, że nie potrzebuje ona szkieletu i widocznych rzędów nitów.

Dorzucenie detali wykończenia da akceptowalną imitację oryginału, choć porównanie ze zdjęciami wskaże różnice; kształt rzeczywisty był nieoczywisty.

Kopuła powinna być możliwie szczelna, ponieważ woda przepływająca przez szczeliny wytwarza słyszalne szumy, dlatego pas blachy był mocowany gęsto rozmieszczonymi nitami, czy może śrubami. Elementy nie wykonane ze stali nierdzewnej były malowane stosownie do wymagań materiału, minimum farbą przeciwporostową.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 9Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024