Art
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 4 Galerie - 27
- 8
|
Czołem.
Wiosna i ogrodowe sprawy niezbyt sprzyjają modelowaniu. Wolniej, ale jednak do przodu.
Wpierw dobra widomość „dokumentacyjna”.
Kpt. Karol Olgierd Borchardt w książce „Kolebka nawigatorów” opowidział, że w 1927 r. na pokład „Lwowa” zawitała ekipa filmowców, która kręciła jeden z epizodów filmu „Zew morza”.
Niemy film oczywiście jest dostępny w YouTube („Lwów” pokazany jest w przedziale 14-22 min. filmu):
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=D9ubyZneAJo
Zaletą jest to, że kamera była statyczna, a aktorzy „fruwali”. Powycinałem stopklatkami kilkanaście kadrów, które będę wykorzystywał w dalszej budowie barku.
Ładownia główna.
Dzięki sugestii Ryszarda, wykonałem ponownie zrębnicę ładowni głównej, ze stali, czyli z szarego kartonu. Zastosowałem też nowy kolor brezentu, jednak nie wiedzieć czemu na części jego powierzchni powstała nieoczekiwana „walorka” przebarwień.
W realu jest prawie ok i będę musiał tak zostawić.

Na tym kadrze z filmu widać brezent na deskach ładowni

To zdjęcie jest o tyle ważne, że na ostatnim planie pokazuje wygląd zamknięcia pokładu głównego od strony rufy. Widać otwarte wejścia za schodniami, więc tam musiały być drzwi (?). Nie znalazłem innego zdjęcia, które pokazywałoby wygląd tej części „Lwowa”.
W książce „Znaczy kapitan” K. O. Borchardta znalazłem taki opis luku ładowni „Lwowa” (str. 93):
„[…] Zakładaliśmy w otworach ładowni szersztoki – szerokie żelazne szyny, na których opierają się dwumetrowej długości i przeszło półmetrowej szerokości deski lukowe. Dopiero na to wszystko przychodzą po trzy brezenty z grubego płótna, specjalnie impregnowanego. Brezenty zaciska się żelaznymi sztabami i zaklinowuje dębowymi kołkami. Potem całą ładownię „laszuje się” grubymi, trzycalowymi linami, które tworzą na brezentach coś w rodzaju sieci […]”
Ja odczytuję to tak, że brezent po założeniu na deski lukowe dociskany był owymi „stalowymi sztabami” do zewnętrznych krawędzi zrębnicy, które następnie były zabezpieczane drewnianymi klinami, tak jak zaznaczyłem poniżej, widać tam też „stalową sztabę”


Natomiast jak miałaby wyglądać „siatka” na brezentach z trzycalowych lin, nie potrafię sobie wyimaginować.
Świetlik rufowy i zejściówka


Wykonanie


Sterówka na rufie.


W okresie „Lwowa czarnego”, sterówka miała kolor drewna. W późniejszym czasie pomalowano ją na biało i taką wersję wykonałem.


W centralnej części pokładu sterówki będzie stał przyrząd nawigacyjny (kadry z filmu)

Teraz zagadka, czemu służyła ta konstrukcja (zaznaczona na zdjęciu) ?

Do następnego
--
Post zmieniony (24-05-22 08:35)
|