FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 26 z 26Strony:  <=  <-  22  23  24  25  26 
13-01-22 21:55  Odp: [R/G] HMS DREADNOUGHT MM 7-8-9/2009 1:200. Koniec i początek.
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Ależ Sławku, spoko, przecież wstawiłem spory uśmiech po tej kwestii.
Rzadko się tu udzielam, ale zapewniam Cię, że mam spory dystans do rzeczywistości forumowej (oraz niemały zasób dobrego humoru), choć nie zawsze mi oczywiście wychodzi.
Jest ok. Pozdrawiam.

--
W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;

Zapraszam do: http://art-modele.pl/

 
13-01-22 22:38  Odp: [R/G] HMS DREADNOUGHT MM 7-8-9/2009 1:200. Koniec i początek.
Das79pl 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3
 

Cześć #Art, wiele dobrych słów zostało już powiedzianych na pewno, łączę się z tymi słowami, chcę zobaczyć to wszystko na żywo. Kiedy zacząłem robić mojego dreada, dobrze czytałem twoją relację jest bardzo dokładnie opisane, dzięki za tę. Model HMS Dreadnought w Twojem wykonanie to cudo. Gratulacje Model super!
P. S. Martwi mnie jedno, jak sędziowie ocenią węgiel na pokładzie.
Pozdrawiam Oleksandr Dron.

--
Przepraszam, nie piszę dobrze po polsku.

 
14-01-22 09:00  Odp: [R/G] HMS DREADNOUGHT MM 7-8-9/2009 1:200. Koniec i początek.
Art 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 27


 - 8

Dzięki Alek, fajnie, że udało się pogadać w dalekiej nadmorskiej krainie :)
Życzę Ci powodzenia w kolejnych projektach.
Co do oceny sędziowskiej, zupełnie nie brałem tego pod uwagę podczas "burzy i naporu" budowania okrętu. Cieszę się jak dziecko, gdy przy budowie modeli wpadam co jakiś czas na pomysł czegoś tam dodania i pokazania.

Poza tym modele traktuję "para edukacyjnie" tj. mają być nośnikiem informacji w różnych aspektach m in.: technicznym, konstrukcyjnym, historycznym, zarówno dla mnie samego, ale też dla oglądających. Co do węgla, zawsze mnie ciekawiło, jak takie parowe pływała "tankowały" i sobie to pokazałem. To samo dotyczy strzelniczych tarcz umieszczonych na śródokręciu, które dodatkowo opowiadają fajny epizod z historii okrętu oraz symbolicznie pokazują istotność celności artylerii, do czego taką wagę przykładał Admirał Jack Fisher, wielki reformator floty Albionu.

--
W budowie: STS Lwów; Pancernik Borodino; Wodnosamolot PBY CATALINA; Czołg MERKAVA Mk II;

Zapraszam do: http://art-modele.pl/

 
14-01-22 10:57  Odp: [R/G] HMS DREADNOUGHT MM 7-8-9/2009 1:200. Koniec i początek.
Jan Olfan   

Hej, Art, podziwiam Twoje modelarstwo, model jest wykonany fantastycznie, podobnie jak Bismarcka. Sam jestem nędzą modelarską i nie potrafię tak nawet w jednej dziesiątej, nawet mi nie świta JAK można tak jak Ty. Model jest więc wspaniały, ale jako "diorama edukacyjna", to już jest pole do dyskusji. Otworzyłeś - odtworzyłeś mnóstwo tematów jednocześnie: I rozpięte sieci anty-torpedowe i wszystkie bomy szalupowe w akcji, i tarcza strzelnicza, i bunkrowanie... W rzeczywistości to się chyba nie zdarzało równocześnie.
Według mojej wiedzy: Tarcze strzelniczą holowano rozpiętą na barce w bezpiecznej odległości za holownikiem. Po ćwiczeniach okręt brał sobie "swoją" tarczę i pokazywał swoje wyniki, więc coś jak parada - nie coaling w tym samym czasie.
Co do bunkrowania to zadziwiające jest, ze te okręty, pobierające więcej niż setki ton paliwa nie miały żadnych mechanicznych systemów jego uzupełniania. Jeśli pobierano węgiel z barek, to wciągano go bomami w workach, czy raczej w płachtach i wysypywano do i wokół studzienek. Włazy bunkrów miały małą średnicę, więc przepychanie wora nie miało sensu, do wielu bunkrów dostęp był tylko przez te włazy, więc od czasu do czasu, spuszczano na linie trymera. Jeśli bunkrowano przy nabrzeżu, ustawiano ile się dało trapów, po których setki ludzi godzinami wędrowało w tę i z powrotem, nosząc węgiel w koszach i workach. Możemy sobie wyobrazić, jaki ładunek może przez wiele godzin nosić człowiek w nieporęcznym koszu i policzyć, ile kursów musiało się odbyć, aby "zatankować" tysiąc czy więcej ton tego czarnego przekleństwa... Kolorowo nie było. Pył węglowy był wszędzie, więc co się dało, przykrywano brezentem - działa, łodzie... Potem sprzątanie i pranie. W tym czasie okręt na pewno nie wyglądał tak pięknie, jak Twój model.
Mój wpis nie jest krytyką, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego wykonania, jest tylko "dyskusją edukacyjną" :-)
Pozostaję w zdumiewającym zachwycie, pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów! (Może dorób barkę węglową? :-) )

--

 
15-01-22 13:26  Odp: [R/G] HMS DREADNOUGHT MM 7-8-9/2009 1:200. Koniec i początek.
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Fenomenalny model. Jakość, ilość detali, olinowanie i te brązy na łodziach - coś pięknego. Sieci przeciwtorpedowe rozłożone w pełnej krasie .... Naprawdę brak słów, żeby ocenić to jednym wpisem. Tu się tyle dzieje, że coś niesamowitego.
Absolutnie wspaniałe!

Pozdrawiam

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 26 z 26Strony:  <=  <-  22  23  24  25  26 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024