Bialy
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 9 Galerie - 31
- 7
|
Witajcie moi mili w następnej odsłonie :-)
Najsampierw przedstawię ostateczny efekt oszukaństwa aptecznego:

Łoo.. w mordę ale paprochów zostało.
Tak to już musi zostać - przyklajstrowane, zaglutowane na amen.
Po uporaniu się z niesfornymi wyrzutniami obrotowymi rozpocząłem walkę z wyrzutniami rufowymi (wedle moich domniemywań też były obrotowe, ale nie znalazłem na to niezbitych dowodów). Poświęciwszy kilka wieczorów i sporo energii (głównie słownej) uzyskałem taki oto efekt:

Tym razem sumiennie się pilnowałem aby wyrzutnie nie wyszły zbyt wielkie. Udało się dosłownie na styk.
Tak jak w poprzednim przypadku wykonałem fragment kadłuba sztywnego, który był potrzebny jako podstawa wyrzutni:

I nadszedł ten czas aby pokazać efekty mojej katorżniczej pracy:

Ha, ha, ha, ha, ha, ha.
Ha, ha, ha?
No niech mię jasna nagła i w ogóle.
Po kiego grzyba tak się starałem. Kolejny raz 99% efektów moich wypocin jest niewidoczne.
Tak obecnie wygląda rufa mego podwodniaka (tyle będzie widoczne dla większości oglądaczy):

Będąc w stanie bardzo odległym od spokoju i satysfakcji postanowiłem poznęcać się nad podwodną częścią kadłuba i tak powstały stępki przeciwpochyłowe i kil. Kil jest elementem pustym w środku. Zaproponowane rozwiązanie niezbyt mi odpowiadało więc porozcinałem go na części. Wąski pasek podkleiłem tekturą. Dodatkowo zrobiłem kopię tegoż paska z tektury 1mm i przykleiłem do kadłuba - uzyskałem w ten sposób bazę do solidnego przyklejenia kilu (kila?). Ech ten polski - nie wiem jak ma być poprawnie ;-)

No i oczywiście dopiero na tym etanie zorientowałem się, że przegapiłem bardzo ważną rzecz - ha, ha, ha.
Otóż postanowiłem postawić model na stojaku - i tu zonk - nie skopiowałem sobie wręg coby spłodzić podstawkę :-)))))
|