FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
11-09-20 14:34  [Relacja/Galeria] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witajcie:-)

Każdorazowe zakończenie budowy modelu, rodzi słynne pytanie "co następne?":-) W poprzedniej relacji napomknąłem, że będzie to coś - delikatnie mówiąc - odbiegającego od powszechnie obowiązujących kanonów piękna. Ale osobiście uważam (i nie jestem w tym odosobniony), że jeżdżące brzydactwa mają swój urok (no, może poza Fiatem Multipla z instalacją gazową:)). Mający odmienne zdanie, nie znajdą zapewne wiele interesujących treści w relacji, którą teraz zaczynam. Ale chciałbym się mylić:-)

Castingi na kolejny model do sklejenia są zawsze trudne, ale są wycinanki, które przyciągają jak magnes i chcąc nie chcąc wszystkie inne przy nich na końcu bledną:-)

W moim przypadku takim modelem był/jest uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 wydawnictwa ORIEL autorstwa Dmitrija Popowa.

Zainteresowanych historią tego improwizowanego pojazdu bojowego na podwoziu ciągnika STZ-3/STZ-5 odsyłam do licznych artykułów w sieci (np. https://tanks-encyclopedia.com/ww2/soviet/soviet_KhTZ-16.php/ - poćwiczcie angielski:-))

Zaczynamy od prezentacji okładki i wyglądu rzeczywistego obiektu:



Prawda, że piękny w swej brzydocie?;-)

Po zaimpregnowaniu arkuszy rozrzedzonym błyszczącym lakierem bezbarwnym firmy Revell, zabrałem się za budowę szkieletu.



Zgodnie z instrukcją, elementy szkieletu należy podkleić kartonem 0,5mm, co początkowo wydawało mi się niezbyt dobrym pomysłem, jeśli popatrzymy na wolne przestrzenie między poszczególnymi częściami. Lubię mieć pewność, że wszystko będzie stabilne i trwałe, więc wykorzystując tekturę piwną, uzupełniłem wolne przestrzenie.





Na początek poszedł dół, do którego zamontowany będzie układ jezdny. Dodałem kawałki tektury z przodu, z tyłu i wzmocniłem środek.









Góra to już mozolne wypełnianie szkieletu dopasowanymi elementami. W niektórych z nich musiałem wyciąć otwory w miejscach występowania szczelin obserwacyjnych.
Powstało swego rodzaju podposzycie, które jeszcze poprawiałem gdzieniegdzie wstawkami papieru, aby wyrównać powierzchnię.
Punkty styku ścianek zalałem klejem cyjanoakrylowym w celu wzmocnienia łączeń. Aktualnie trwa szlifowanie.
Obie części nie są jeszcze ze sobą połączone. Między nie trafi kolorowy element poszycia.







... które rozdzieliłem tradycyjnie na poszczególne ścianki. Teraz wystarczy to teraz dobrze przypasować i przykleić.
Ale zanim to nastąpi, muszę jeszcze popracować nad farbą do retuszu. Tym razem nie ma tak dobrze - trzeba mieszać - ale to, co na razie uzyskałem, jest już bliżej niż dalej finału:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-09-20 14:54  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

No proszę:-) Taki mało medialny model, a tylu zainteresowanych.

Jaroslav - Układ jezdny nie jest idealnie odwzorowany, ale generalnie nic specjalnie mu nie brakuje. Wątpliwości mam tylko odnośnie tylnej części i widoczności niektórych elementów, ale nie mam zdjęć z epoki (bo ChTZ-16 z muzeum to jednak wersja "z odtworzenia":>), które to jednoznacznie wyjaśniają. Zostawię pudło w dolnej części tak, jak jest:-)





Hastur - relację na podanym forum widziałem, aczkolwiek kolorystyka na tamtym modelu jest jakaś dziwna. Podejrzewam, że autor relacji nie specjalnie przejmował się oddaniu prawidłowych barw modelu. A jest to dosyć skomplikowane. Dość wspomnieć, że zdjęcia do tego wejścia antenowego wykonywałem trzy razy, a do końca i tak nie oddają w pełni rzeczywistości:-)
Inna sprawa, że w wycinance występują różnice odcieni na poszczególnych arkuszach.











Rozcięte elementy poszycia musiałem w kilku miejscach docinać o dziesiąte części milimetra, ale generalnie nie było problemów.
Wszystkie włazy wzbogaciłem drobne elementy wykonane z cienkiego drutu i maleńkiego krążka tektury, by choć z daleka przypominało część zaznaczoną na zdjęciu poniżej:



Osłony szczelin obserwacyjnych na bokach z i tyłu kadłuba dość mocno pogrubiłem, a wspomniane włazy oraz inne elementy podkleiłem dodatkowo cienkim papierem.
Śruby na przodzie są sześciokątne i dodatkowo stożkowe. Tym razem poszedł w ruch dobijak do gwoździ 1,6 mm. Otrzymane elementy próbowałem w miarę możliwości "zaostrzyć" od strony wewnętrznej. Niestety kilka z nich mi się w ferworze walki delikatnie spłaszczyło.

Na osłonach wlotów powietrza zrobił mi się lekki schodek na styku z kadłubem (zapomniałem sfazować końcówki), więc musiałem dokleić cienkie paski dopasowanych prostokątów na wierzchu. Teraz nawet jest lepiej, bo elementy te wydawały mi się trochę za małe.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
02-10-20 14:02  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Kruszyna - a tak, byliśmy z chłopakami jak zwykle pooglądać, nawet co nieco zakupiliśmy:-)
Niestety w sobotę nie byłem w stanie dotrzeć do Jaworzna, dlatego nie wystawiałem modeli. Właściwie wystawiam tylko w Przeciszowie (którego w tym roku, jak wiadomo, nie było), bo wtedy jadę z modelami w piątek i wracam w niedzielę. W Jaworznie nie mogłem być nawet na zakończeniu.
Następnym razem spotkamy się i pogadamy o starych Polakach:-)

Tymczasem budowa górnej części opancerzonego traktora dobiegła końca:-) Jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie zakończyłem tego etapu. Trzeba wiedzieć, co wybierać na matę do pocięcia:-)

Ostatnimi elementami do zrobienia były: zawiasy (brrrr:-)), działo 45 mm wraz osłoną, uchwyty na stropie przedziału bojowego i śruby stożkowe w kilku miejscach.





Osłonę jarzma armaty nieco zmodyfikowałem. Dodałem jedną warstwę kartonu między obie części kolorowe, wykonałem drugi otwór po lewej stronie (wkleję tam chyba jeszcze imitację końcówki karabinu maszynowego) oraz naniosłem drobne zmiany na samej lufie. Przede wszystkim z cienkiej tulejki zrobiłem kaliber 45 milimetrów (w skali 1:25) wklejając do środka zwinięty rulon cienkiego papieru.
To nie jest pierwszy model, w którym spotykam się z takim zaniedbaniem odnośnie wyglądu lufy działa. Wygląda to nieco karykaturalnie po sklejeniu, na szczęście jest łatwe do poprawy.

Na zbliżeniach dobrze widoczne są śruby stożkowe. W tym wypadku dobijak do gwoździ 0,8 mm sprawdził się lepiej niż przy większych śrubach.



Kilka zdjęć widoku ogólnego, który w górnej części modelu niewiele się zmieni do końca budowy:-)
W temacie działa dodam tylko, że nie powinno być umieszczone w osi pojazdu, a przesunięte nieco w lewo, razem z jarzmem rzecz jasna. Nie korygowałem tego, może nikt nie zwróci uwagi:-)
Uchwyty na stropie wykonane z drutu cynowego o średnicy 1 mm. Kolor retuszu staram się ciągle delikatnie modyfikować i wygląda na to, że jest całkiem nieźle.
Zawiasy to osobna historia. Bawiłem się z nimi 3 wieczory, bo autor wycinanki zaprojektował je jako płaskie, uproszczone elementy. Z pozyskanego zapasu koloru zrobiłem je od nowa, zbliżając ich wygląd do oryginału:-)

Czas zatem na układ jezdny, na który wszyscy fani pancernego paskudztwa czekają najbardziej:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
25-01-21 15:16  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witajcie,

Dłuższa przerwa w relacji po raz kolejny została spowodowana natłokiem zajęć w pracy zawodowej.
Tym niemniej od czasu do czasu znajdowałem trochę czasu, żeby podłubać przy modelu.


Układ jezdny czas więc zacząć:-)



Zacząłem zgodnie z instrukcją od elementów zawieszenia wózków jezdnych. Dość dużo tulejek, nieco zbyt masywnych jak na moje oko, ale początkowo nie zwracałem na to uwagi. Postanowiłem nie ingerować zbytnio w projekt.


Niestety, widok, który ukazał mi się po przyklejeniu elementów do wanny kadłuba, nie pozwoliło mi przejść nad tym obojętnie:-)
Na tym zdjęciu tego dobrze nie widać, ale w skrócie - tuleje górne i dolne nie były w jednej linii. Inaczej mówiąc - oś wsporników i kół podtrzymujących powinna być w jednej linii z osią obrotu wózków. Tymczasem autor popełnił (nie pierwszy i nie ostatni) błąd.


Na zdjęciu z epoki, moje gryzmoły a'la Jacek Gmoch mogą wyjaśnić to nieco lepiej:-) Autor po prostu oś obrotu wózków umieścił w złym miejscu.
Zastanawiając się, czy gra jest warta świeczki - w końcu to trochę zabawkowy model - postanowiłem jednak zmienić nieco projekt.





Poprawiłem rzeczony błąd, kasując przy okazji wszystkie - zbyt masywne tulejki. Zresztą po dogłębnej analizie zdjęć doszedłem do wniosku, że o ile góra od biedy jeszcze ujdzie, to dół jest skopany całkowicie.
Dolna część pojazdu - wanna - jest według mnie o wiele za wąska, przez co szerokość gąsienic w modelu jest również nienaturalna i nie odpowiada proporcjom ogniw rzeczywistych. Ale o tym za chwilę...



Trochę czasu trwała budowa wózków i tutaj tez nie obyło się bez modyfikacji. Ich kształt nie jest idealnie odwzorowany, a od siebie dodałem kilka elementów - m.in. uplastyczniłem te małe klapy (osłony osi wózków), a sprężyny wykonałem z dwa razy grubszego drutu (1mm) w porównaniu do propozycji projektanta.



Koła jezdne poza znacznym zmniejszeniem śrub, zrobiłem zgodnie z instrukcją. Odwzorowanie jest ok, ale wymagają jeszcze dopieszczenia tu i ówdzie:-)


Koła napędowe wykonałem wcześniej, znacznie je poszerzając. Były mi potrzebne głównie do testów z zaprojektowanymi od nowa gąsienicami, któe jak wspomniałem, nie trzymały wymiarów.


A propos wymiarów ogniw, działałem trochę na czuja, posiłkując się zdjęciami.




Znalazłem kilka dobrej jakości zdjęć pojedynczego, zardzewiałego nieco ogniwa gąsienicy. Przekonały mnie o tym, że gąsienica była węższa, a kadłub w dolnej części jest zbyt wąski. Kadłuba już ruszać nie będę, ale pogrzebałem trochę przy projekcie gąsek.



Gdy już doszedłem do jako takiego ładu z wymiarami (nie znalazłem wiarygodnej informacji, jaka byłą szerokość gąsienicy, bo to co podają w necie jest absurdalne:)) - szerokość zmniejszyłem z 18 do 16 mm - skleiłem pierwszą partię 19 ogniw, by przekonać się, czy dobrze pasują do zębów kół napędowych.


Nie za pierwszym razem, ale po kilku korektach okazało się, że próbna wersja bardzo dobrze zgrywa się z kołami. Można było więc zacząć masową produkcję:-)



A to efekt. "Wiadro" o średnicy 3,5 cm zawiera w tym momencie 120 ogniw - a właściwie baz do ich budowy. Dojdzie jeszcze kilka poprzeczek i drobny elementów, od wewnętrznej strony podwójne zęby i będzie można malować:-) Ale wcześniej musze sprawdzić, ile ogniw przypada na jedną gąsienicę. W tym celu najpierw musze poskładać zawieszenie do kupy:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-02-21 12:43  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Długie zimowe wieczory sprzyjają temu, aby ugrzęznąć na pracach związanych z budową gąsienic z pojedynczych ogniw:-)
W tym modelu nie są one aż tak skomplikowane jak w T-50, gdyż będą się składać z "zaledwie" 16 elementów :-)

Pierwszy raz zastosowałem jednak inną metodą produkcji poprzeczek i innych elementów "3D", które są istotą każdej gąsienicy i wpływają na jej ostateczny wygląd.

Wydrukowałem na brystolu elementy i podkleiłem drugą warstwą tego samego kartonu.
Następnie wyciąłem główny kształt i zabrałem się na wycinanie poszczególnych elementów - najpierw wykonałem wcięcia z obu stron, zaimpregnowałem newralgiczne punkty klejem CA, a potem wyciąłem boczne poprzeczki i część środkową, w której finalnie usunięta zostanie część oznaczona literą "W" .

Zapraszam więc na premierowe kino z gatunku czarnej komedii pt: "Sejsmiczne ręce Stuga":-)







Na swoją obronę dodam, ze przy takim powiększeniu (chyba 5x) ciężko trafić w linię nożykiem, który wielkością dorównuje młotowi do mostowych pali:-)


Oczywiście musiałem wcześniej sprawdzić, jak te moje wycinanki będą prezentowały się na ogniwie.



Pomijając pewne niedoskonałości, które wyolbrzymia jeszcze makro w aparacie, jestem zadowolony z efektu.
A to przecież dopiero połowa roboty:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
28-03-21 21:42  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witajcie,

Prace powoli, ale systematycznie, posuwają się do przodu.
W kwestii gąsienic zaczęło migotać w oddali blade światełko w tunelu. Ale po kolei:-)

Po wykonaniu 'efektów 3D" na ogniwach, zabrałem się za "pazury" (swoją drogą nie pamiętam poprawnej nazwy tych wrzynających się w podłoże wypustek - jeśli taka nawa w ogóle istnieje:-))
Cztery krótki filmy dokładnie wyjaśniają cały proces.









Aby nie bawić się w naklejanie pojedynczych cieniutkich prostokątów, co zapewne powodowałoby ich nieliniowość, wyciąłem odpowiedniej szerokości przerwy i podkleiłem cienkim papierem - akurat miałem dostępny tylko kolorowy
Próbowałem używać rozwodnionego wikolu, ale ostatecznie przyklejałem paseczki klejem BCG - dawał lepszą kontrolę, cieńszą spoinę, a po lekkim odparowaniu zawartej w nim wody i zgęstnieniu, łapał dość szybko.



Następnie odciąłem niepotrzebne fragmenty i miałem przygotowana bazę do spinania ogniw w taśmy.





Użyłem do tego celu cienkiego drutu ok. 03-0,35 mm. Najpierw dokleiłem po jednej stronie imitacje końcówek sworzni średnicy 0,7 mm, a potem wsuwałem na sucho trzpień z drucika i zamykałem takim samym krążkiem z drugiej strony.
Na koniec najbardziej wrażliwe miejsca skropiłem klejem cyjanoakrylowym.

Póki co każda taśma składa się z 76 ogniw, ale coś mi się wydaje, że będę musiał jeszcze dorobić kilkanaście sztuk, jak już przymierzę je do gotowego układu jezdnego.

No właśnie, układ jezdny.

Zmniejszenie szerokości gąsienic i poprawienie ich proporcji jeszcze bardziej uwidoczniło problem z dolną częścią kadłuba i całym układem jezdnym.



Widać wyraźnie, że koła i wózki są mocno przeskalowane względem reszty modelu i "rozsadzają" bryłę, co powoduje jej karykaturalny wygląd.



Zdjęcie przodu kadłuba uwidacznia gruby błąd projektanta związany ze zbyt wąską dolną częścią kadłuba i to aż o ok. 9 mm.
Fotki wykonanego modelu w standardzie pozwoliłem zaczerpnąć z galerii kolegi Dmitrija - http://bumars-info.ru/forum/viewtopic.php?f=38&t=171&p=1699#p1699, który nie bawił się w żadne subtelności, tylko skleił model "prostu z pudła":-) I chwała mu za to:-)


Poszerzyłem cały dół, zrywając wszystkie elementy zawieszenia, które wcześniej raz już poprawiałem-)



Wykorzystałem tekturę piwną grubości 1,5 mm oraz 1 mm, natomiast z przodu odciąłem zbyt wąskie, jak się okazało, żaluzje wlotów powietrza oraz klapę na wajchę rozruchową.





Operacja oklejania poprawionej wanny była stosunkowo prosta, szczególnie, że znalazłem w szafie kupione kiedyś arkusze kartonu barwionego w masie (120g i 300g), które okazały się być kolorystycznie prawie identyczne z elementami z wycinanki.





To zdjęcie chyba najlepiej pokazuje, że - jak to powiedział Jańcio - "głupi ma zawsze szczęście":-)
Dzięki temu zyskałem nieograniczone pokłady materiału budowlanego, który nie wymaga w dodatku retuszu:-) Hosanna:-)


Te wiekopomne acz przypadkowe odkrycie oraz skopany układ jezdny ułatwił mi decyzję o zmianie tego ostatniego, by wygląd modelu model zbliżyć nieco bardziej do oryginału.
Zacząłem od rozwałki wózków.



W ruch poszła żyletka, którą odciąłem od korpusów wszystkie elementy, które będę mógł wykorzystać w poprawionych elementach.




Same korpusy przeciąłem na dwie części, co również jest bardziej zgodne z oryginałem. Zmniejszyłem także ich sumaryczną szerokość o ok. 2,5 mm.






Ponieważ przeszlifowałem boki tak przygotowanych elementów, nakleiłem na nie potem kawałki barwionki, kształtując je znanymi kulkami do dekorowania ciast, a resztki odciąłem.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
16-08-21 14:33  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witajcie.

Kilka miesięcy upłynęło jak z bicza strzelił. Praca nad ChTZ nie zamarła, acz z różnych powodów zwolniła i posuwała się do przodu nieregularnie i skokowo:-) Można jednak stwierdzić, że najgorsze już chyba za mną i wróciłem z budową na tory prowadzące powoli do jej zakońćzenia:-)

Zacznę od poinformowania Szanownych Oglądaczy, że prawie wszystkie dotąd pokazywane elementy układu jednego zostały wyrzucone do śmietnika. Rzezi oparły się tylko tarcze kół napędowych oraz sprężyny wózków.

Na pierwszy ogień poszły żaluzje wlotów powietrza.

Poprzednie jak wiadomo miały nieprawidłowe wymiary z powodu zbyt wąskiej wanny kadłuba.
Poprzeczki poszerzyłem i zmieniłem nieco ich rozkład, a po bokach wstawiłem paski wzmacniające o szerokości ok. 0,5mm.


Belki wózków kół jezdnych wykonałem od podstaw, zbliżając je bardziej do oryginalnych konstrukcji.

Papier barwiony w masie dał mi możliwość oklejenia brył powstałych z białego kartonu i grubej tektury. W widoczne w śrokowej części zagłębienie wprasowałem zwilżony papier, przyklejając go przy pomocy kleju BCG.
"Traktorek", jak go pieszczotliwie nazywa Ziga, zyskał tymczsowe podparcie:-)



Z poprzednich wózków zostały jedynie sprężyny z uchwytami, więc zabrałem się za kreślenie i budowę nowych elementów.

"Bazowy" element rozdzieliłem na dwie części i podkleiłem do odpowiedniej grubości. Po ich wycięciu, powstałe otwory przydały mi się do pozycjonowania częśći składowych podczas spinania wszystkiego do kupy. Dorobiłem też trochę drobiazgów, które wypatrzyłem na zdjęciach, aż w końcu na horyzoncze zamajaczyły wózki właściwe:-)


Sprężyny zostały trochę skrócone i ściśnięte, by weszły na swoje miejsce między uchwyty.
Idealnie nie udało się oddać ich proporcji, ale też cały model jest mocno przekoszony w tym aspekcie, więc nie walczyłem do upadłego:-)
Moim celem było zniwelowanie błędów proporcji w odniesieniu do całości bryły modelu.
W większym stopniu zaburzały je rozmiary kół jezdnych, które wykonałem jako następne.




Zawsze ciężko wyrzuca się do kosza wykonane podzespoły, szczególnie w większej ilości, ale w tym wypadku słowo się rzekło i trzeba było zmierzyć się z tematem jeszcze raz.

Początkowo próbowałem wykonać tarcze z pojedynczego elementu z zamiarem wyoblenia środkowej części na mokro. Niestety, karton rozrywał się zawsze na jednym lub dwóch ramionach i zmieniał położenie środka. Wyglądało to nieestetycznie, więc musiałęm powrócić do koncepcji wklejania w środek obręczy wcześniej wyoblonych elementów.
Wykonane tarcze owinąłem dwoma wartswami pasków brystolu, acz muszę jeszcze na niektórych kołach zalać wikolem szpary powstałe przy niedopasowaniu tychże:-)

Jedno koło ze starego "miotu" zachowałem, by pokazać różnicę w wielkości obu wersji.
Autor opracowania poleca wkleić tarcze kół w środek obręczy, natomiast prawidłowo powinny być mocowane do jej wewnętrznego skraju, co dodatkowo wymusiło zmniejszenie szerokości kół.




Koła napinające również okazały się za duże.

Różnica względna była o wiele mniejsza niż w przypadku kół jezdnych, ale dość wyraźnie wpływa na ostateczny wygląd i rozkład układu jezdnego.
Tutaj również tarcza znajduje się na styku wewnętrznej krawędzi obręczy - na zdjęciu porównawczym jest ona tylko włożona i przymierzona do krawędzi zewnętrznej.
Druga fotka ukazuje kompletne koła, w których poprawiłem wygląd osłony piasty, a śrubki dodały nieco trójwymiarowości.



Z pierwotnych kół napędowych pozostały tylko tarcze, które podklejone i wycięte, były już dopasowane do wykonanych gąsienic (albo na odwrót:-))

Z osłony mechanizmu kół pozostały bodajże dwa elementy - pozostałe wykonałem na podstawie zdjęć, acz także je w pewnym stopniu uprościłem. Zmieniłem kształt i proporcje poszczególnych sekcji, dodałem śrubki - wygląda przyzwoicie:-)
Miałem pewne kłopoty z wyznaczeniem dokładnego umiejscowienia całości na wannie - po oklejeniu jej zielonym papierem straciłem punkty odniesienia. Jak zwykle w moim przypadku - przykleiłem wszystko na "jedno sprawne oko":-)



Przedostatnimi elementami podwozia były rolki podtrzymujące oraz ich podstawy.

Koła wykonałem samodzielnie, ale nie odbiegają one znacząco od tych z wycinanki. Nieco zwiększyłem rozstaw i zmniejszyłem średnicę łączącej je tulei, by zęby gąsienicy o nie nie zahaczały.
Podstawy wykonałem już od zera na bazie tego, co udało się dostrzec na zdjęciach.
Co prawda w muzealnym eksponacie ich kształty są zbliżone do prostokąta, ale podchodzę do tych zdjęć z bardzo daleko posuniętą ostrożnością - wydaje mi się, że wiele elementów jest tam po prostu dosztukowanych lub też wozy ChTZ, jako produkowane na szybko "ersatze" czołgów, różniły się szczegółami. W tym wypadku posiłkowałem się jednak zdjęciami wyrzutni katiusz na bazie ciągnika STZ-5.



Pozostało wszystkie gotowe elementy przytwierdzić do wanny kadłuba.



Trochę cyrków było z ustawieniem wszystkich kół w jednej osi, ale jako tako udało się tego dokonać.
Napisałem, że koła podtrzymujące z podstawami były przeostatnimi elementami, gdyż brakuje po obu stronach mechanizmów napinanających przy przednich kołach. Pójdą pod nóż jako następne:-)
Przymierzyłem też jedną z gąsienic - wyszły nieco za krótkie i czeka mnie dosztukowanie jeszcze 11-12 ogniw na stronę. Ale teraz praca będzie chyba przyjemniejsza:-)



Na koniec tego przydługiego wywodu kilka zdjęć obecnego stanu modelu:









--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
23-08-21 12:15  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Ano wygrała, ale jak to niektórzy mawiali "tylko dlatego, że StuG jest znany na forum":-)

Nie wchodząc w niepotrzebną i zabawną polemikę, warto prowadzić relację na tym czy innym forum by wiedzieć, czemu należy się z wiekszą uwagą przyglądać i ile roboty kosztowało wykonanie smakowitych detali:-) Sam lubię oglądać prace innych modelarzy i porównywać rzeczywistość z tym, co widziałem na zdjęciach. I zazwyczaj cmokam z niedowierzaniem, że to wszystko wygląda jeszcze lepiej na żywo :-)

Nie wiem Stary o której pchle mowa, bo było ich kilka:-) L6/40, T-38 czy Ha-Go, był też i brąz z T-37, tuż za pewnym Komminternem:-)
Tak naprawdę kompletnie nie mam parcia na medale i puchary, ale zawsze miło jest się przekonać, że ktoś docenił Twoja pracę:-)

Jeśli przywiozę tego traktorka do Przeciszowa, to raczej w formie ciekawostki modelarskiej, gdyż zabiorę pewnie jeszcze - z gąsienicowych - T-50, a to jednak inny ciężar gatunkowy, chociaż akurat co do gąsek, to w ChTZ nie mam się czego wstydzić:-)

A może sędziom spodoba bardziej ten brzydal? A może żaden z nich nie znajdzie uznania w oczach jurorów? Jak mówiłem - wsio rowno:-) Pewnie i tak nie skończę go do września, więc zero problemu:-)
Mnie to daje frajdę - tym wartościowszą, gdy podoba się to jeszcze komuś:-)

A tymczasem doposażam gąsienice w brakujące ogniwa:-) Jeszcze trzeba wyciąć i przykleić zęby, a potem to już z górki:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-08-21 15:35  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Dajcie spokój z pucharami, wszak model jeszcze nie skończony i można wszystko doszczętnie schrzanić:-) Poza tym nie o nagrody tutaj chodzi.
Spotkajmy się w Przeciszowie i piwko, góra 8 piw i pogadajmy o starych Polakach:-) To jest to, na czym mi zależy najbardziej na konkursach:-)
A modele? Przy okazji, jako fantastyczne tło do spotkań:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
28-09-21 00:54  Odp: [Relacja] Radziecki uzbrojony traktor opancerzony ChTZ-16 - ORIEL nr 257
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Rozpędziliście się chłopaki, miód kapie z każdego otworu, więc aby nas nie zemdliło, powoli będziemy kończyć:-)

Zacznę od odpowiedzi na pytanie Piotra.

Dawno dawno temu, w odległej galktyce, gdy siwy włos na mej skroni jeszcze nie gościł, kupiłem "dziadowskie" dobijaki do gwoździ firmy TOPEX, która z TOPem ma mało wspólnego:-)

Ale jak się okazało, narzędzia te są bardzo przydatne i całkiem solidne.
Paczka zawierała 4 dobijaki o wymiarach 0,8 / 1,6 / 2,4 / 3,2 mm, ale zajmiemy się tylko dwoma pierszywmi, które prezentuje powyższe zdjęcie.

Na początku wycinamy stożek.

Można nieco zaostrzyć krawzie zewnętrzne, aby proces wycinania był łagtwiejszy, ale mocny docisk i pokręcenie dobijakiem w obie strony wystarczają nawet bez ostrzenia.


To, co zostało wycięte, często zostaje w zagłębieniu dobijaka. Można to docisnąć ostrą końcówką jakiegoś narzędzia i potem delikatnie wydłubać.


Otrzymujemy wypukłe krążki, chociaż tylko ten mniejszy przypomina stożek. Wresja 1,6 mm to bardziej kopułka, ale można dobrze ją docisnąć, by uzyskać lepszy efekt. Zależy to też pewnie od wykonania dobijaka.


Teraz dochodzimy do sedna tarczy:-) Naklejamy taki stożek na wydrukowane śrubki i wycinamy sześciokąt. Retuszujemy / malujemy i to chyba wszystko.

Oczywiście metoda ma swoje wady, gdyż ogranicza wykonywanie takich śrub do dwóch rozmiarów, ale prawdę powiedziawszy w czołgu T-50 śruby wykonałem nieco większe (ok. 1 mm) a potem nakleiłem stożki 0,8, co gołym okiem jest parktycznie niezauważalne. Ewentualne niedopasowania można zniwelować, zalewając stożek rzadkim wikolem.



Przejdźmy do gąsienic.

Żeby było dowcipniej nie dość, że koła w traktorku są podwójne, to grzebienie również.
Wymiary pojedynczego elementu to ok. 2,5 x 3 mm, akuratne do moich trzęsących się łap:-)

Wizja wycinania i kształtowania ok. 400 takich drobin powodowała u mnie nerowe tiki, ale od czego jest SNE:-) Dzięki tym spotkaniom każda, nawet najgorsza robota, jakoś toczy się naprzód:-)

Po przelaniu na papier kształtu zębów, zabrałem się za wycinanie.

Dwa wieczory i miałem przygotowane wszystkie.

Widoczne trójkątne podstawy musiały być zagięte do wewnątrz.

Testowo zaginałem je "z ręki" przy pomocy pęsety, ale było to bardzo czasochłonne i niezbyt powatarzalne. Obawiałem się, że przyklejone zęby będą się rozłaziły na wszystkie strony po przyklejeniu do ogniw.

Krótki film uzmysłowi najlepiej, jak sobie poradziłem z tym problemem:-)

Znane sejsmiczne ręce kolejny raz dały radę mimo naprawdę niewielkich rozmiarów elementów:-)
"Wygniatarkę" do zębów zrobiłem z podklejonego tekturą brystolu, zalewając obie strony klejem cyjanoakrylowym.
Znacznie przyspieszyło to prace, chociaż podczas przyklejania zębów do gąsienic, musiałem często doginać podstawy, by się nie rozjeżdżały na boki.


Gotowe zęby grzebienia lądowały w pudełeczku.

Przyklejanie zębów było nawet przyjemne, chociaz jak zwykle zabrało trochę czasu:-)

Aby zachować jako taką liniowość elementów, zrobiłem sobie szablon z kawałków tektury.
Do przyklejenia użyłem rozcieńczonego wikolu, a po jego wyschnięciu wzmocniłem zęby klejem cyjanoakrylowym.
Wyszło całkiem nieźle, chociaż makro jak zwykle pokazuje co innego:-)




Zgodnie z radą kolegów, pomalowałem wstępnie gąsienice aerografem, mając ogniwa już spięte. Dla człowieka, który malował całe życie pędzlem, początkowo niepojęte było, że to wszystko się nie poskleja:-)

Do malowania użyłem czarnego podkładu (albo szpachlówki w płynie) Mr.Hobby Surfacer 1500, rozcieńczonego Mr. Levelling Thinnerem. Cała operacja zajęła mi ok. 2,5h, głównie za sprawą upierdliwych zakamarków, które trzeba było oglądać z każdej strony, czy aby nie prześwitują bielą kartonu:-) Przy okazji przetestowałem tez maske lakierniczą, zakupioną z myslą o takich chwilach. Naprawdę dała radę:-)
Kolejne wartwy różnych specyfików dołożę przy finalnym brudzeniu modelu - w jakiej intensywności - tego jeszcze nie wiem:-)



Aby zabiezpieczyc model i przygotować go do wykonania śladów ekslopatacji, naniosłem pędzlem na model rozcieńczony w proporcji 1:1 błyszczący lakier bezbarwny firmy Revell - oczywiście olejny. I tutaj spotkała mnie niespodzianka, raczej niemiła:-)

Okazało się, że karton barwiony w masie chłonie lakier, ale przy okazji mocno ciemnieje. Niestety po wyschnięciu lakieru, kolor nie powraca już do swojej pierwotnej postaci. Co gorsza, ujawniły się różnice kolorystyczne, gdyż drobne malowane elementy pozostawały jaśniejsze, a model był nieco ciapkowaty. Mówimy tutaj o układzie jezdnym, podczas gdy cała góra była wykonana z elementów wycinanki, a więc pozostawała bez zmian jeśli chodzi o kolor:-)
To co widać na zdjęciu, to już próby po fakcie - bez względu na rodzaj lakieru, barwionka nieodwracalnie ciemnieje - po prostu tak działa na nią jakakolwiek wilgoć.

Po zwołaniu konsylium GEKOnów, Ziga zaproponował posmyranie ciemnych przestrzeni nierozcieńczoną, na wpół suchą farbą, którą używam do retuszu. Początkowo wahałem się, czy tego nie zostawić i przybrudzić - a nuż zniknie pod warstwą kurzu czy innego paskudztwa?:-)


Koniec konców skorzystałem jednak z rady i to był chyba dobry ruch:-)



Wcieranie farby - niezbyt dokładne - spowodowało ciekawy efekt - jakby otarć, zacieków czy brudu w zakamarkach, jak to ma miejsce przy washu:-) Pod spodem jest już lakier olejny, więc można spokojnie lakierować kolejne warstwy akrylem:-)

Właściwie wszystkie elementy modelu juz wykonałem, ale mam jeszcze chrapkę na reflektor, łopatę i łom, które gdzieś tam się przewinęły na zdjęciach z epoki. Na pewno urozmaici to trochę ten prostacki i nudny model:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024