Roland
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 4 Galerie - 3
|
Spróbuj zmienić valejo na lakier firmy Hataka (https://agtom.eu/lakiery-bezbarwne/338027-hataka-htk-xp09-gloss-lacquer-clear-17-ml-5902288754406.html), do tego rozcieńczalnik Mr color leveling thinner (https://agtom.eu/rozcienczalniki/312047-mr-hobby-mr-color-levelingthinner-110ml.html?search_query=level+thinner&results=6) i masz piękną i suchą powłokę.
Myślę, że problem może być lakier od valejo. Ostatnio popełniłem jednego plasticzaka. Przed kalkomaniami nakładałem połysk od vallejo - raz że strasznie ciężko mi było tym malować bo zasycha w dyszy to potem nie chciało schnąć na modelu. Na kalki poszedł już lakier od hataki, co prawda satyna, ale myślę, że połysk zachowa sie tak samo. Są to lakiery celulozowe, można kłaść je cienkimi warstwami, bardzo szybko schną, ale dodatek rozcieńczalnika od mr color pozwala farbie się wypoziomować na modelu (ma w składzie opóźniacz). Do tego czyszczenie aero po tych lakierach to poezja, wystarczy ten sam Mr color, który jest używany do rozcieńczania, ewentualnie odrobina zmywacza od wamodu.
Kolejnym plusem hataki jest to, że ciężko zrobić nim zacieki,bo lakier tworzy bardzo cienką powłokę (rozcieńczam 1:1), natomiast używając valejo zdarzyło mi się nieco zalać niektóre szczegóły.
Minusem hataki jest ich nieco drażniący zapach, moja żona zapewne określiłaby to jako wyziewy z paszczy szatana, ale w wietrzonym pomieszczeniu spokojnie da się tym malować bez uszczerbków na zdrowiu psychicznym i fizycznym :)
Post zmieniony (28-08-20 19:56)
|