FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
18-05-20 12:48  [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
walkiria 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 18
Galerie - 1
 

Witajcie

Dziś chciałbym Wam przestawić relację z budowy modelu Alenia Aermacchi (obecne Leonardo) M-346 Master z wydawnictwa ANSWER, seria Kartonowe Hobby nr 4 z września 2016.



Już sama nazwa modelu wskazuje, że jest to model mistrzowski, zaprojektowany przez p. Andrzeja Maciejczaka. Jest to moje drugie podejście do tego modelu, pierwsze zakończyło się po kilku segmentach kadłuba. Problemy z pierwszym modelem wniknęły prawdopodobnie, z tego, że jako doświadczony modelarz nie do końca zagłębiłem się w lekturę instrukcji. A skrywa ona sekret sklejenia tego modelu.



Co prawda technika ta miała dotyczyć segmentu "47" ale wychodzi na to, że trzeba ją stosować za każdym razem. Podobnie jak zalecenie, by każdą część "przymierzać dziesięć razy" - widać trzy razy już nie wystarczy ;)



Niestety czasami to za mało, bo rysunki są skromne, a opis miejscami mało pomocny. Generalnie trzeba wyjść z założeniem bardzo ograniczonego zaufania do opracowania. Błędów w modelu jest sporo, czytując klasyka https://www.youtube.com/watch?v=CvarySY_6Ic. Jest to pierwsze wydanie modelu (kupione zaraz po publikacji), a podobno miał już drugą edycje od tego czasu. Czy coś w niej poprawiono, nie wiem, innych relacji z budowy tego modelu jak na lekarstwo, a to co znalazłem, to kilka początkowych segmentów, potem od razu gotowy model i to fotografowany raczej z daleka (bez szczegółów), no ale:

"Staramy się spełniać Wasze modelarskie życzenia kiedy tylko możemy, tak będzie i tym razem. W 2016 roku wydaliśmy Mastera, który cieszył się ogromną popularnością i doczekał dwóch wydań. Od tej pory regularnie prosiliście nas o wydanie M-346 Lavi na bazie tego modelu. Długo się opieraliśmy choć był gotowy, po 4 latach nadszedł jego czas. Autorem modelu jest Andrzej Maciejczak. Niektórym z Was nie podobają się jego modele - trzeba to uszanować, ale trzeba przyznać, że z autorów ma chyba najliczniejsze grono fanów, dlatego wydając ten model szanujemy również ich. Pamiętajmy, że modelarstwo niezależnie od poglądów to nasza wspólna pasja!" - ANSWER, FB 06.04.2020

Trochę jednak szkoda, że od roku 2016 model doczekał się jedynie laserowych wręg, a na wytłoczkę kabiny to już chęci zabrakło :(. No ale modelarze prosili o LAVI, a nie o jakąś tam wytłoczkę owiewki. Szanuję. Szkoda tylko, że w internecie tak nie widać popularności tego modelu. Może nie ma się czym chwalić?

Generalnie wydanie/opracowanie ma 2 problemy:
1. błędy w malowaniu
2. błędy w spasowaniu

Kadłub najlepiej było by skleić jednocześnie. Żaden sąsiedni segment nie pasuje do siebie. Jak dopasuje się A do B potem B do C, to jeszcze najlepiej przypasować D itd. Niestety trudność w pasowaniu polega na tym, że do końca nie wiadomo, który jest prawidłowy, i do którego dopasowywać resztę. Błędy w malowaniu to już kwestia drugorzędna. Za to spore pole do popisu będą mieli wielbiciele szpachlowania i malowania.

No ale przejdźmy do meritum, czyli relacji. Może i modelu nie da się zaprojektować w 3tyg, ale skleić już się da :)

Skoro model jest mistrzowski, to postanowiłem, że generalnie zbuduję go tak jak widział to autor (wg instrukcji), tak więc kadłub budowany będzie na 2 wręgi.

Swoją budowę rozpocząłem od segmentu środkowego z dźwigarem skrzydeł i wnęką na podwozie. Po pierwszej budowie, wydało mi się, że jest to jeden z lepiej spasowanych segmentów.





Następnie poszedł segment kolejny ku tyłowi. Po pierwszych doświadczeniach wiedziałem, że tu będzie zgrzyt i trzeba będzie ciąć (poszycie jest za krótkie na obwodzie). Cięcie poszycia wykonałem w miejscu przechodzenia boków w grzbiet - szparę zakryje i tak skrzydło. Szparę po cięciu wzmocniłem kawałkiem tektury 1mm by grzbiet się nie zapadł, a bok nie powichrował. Po bokach wykonałem także otwory na wzmocnienie dźwigaru skrzydeł. Wychodzi także szpara na wrędze wynikająca ze złego kształtu poszycia albo wyoblenia wręg.






Następnie segment w kierunku dziobu - pasowanie OK



Kolejny do tyłu - kiepsko spasowany - poszycie ma niewłaściwy kształt. Odciąłem także dźwigar ogona, bo przeszkadzał przy formowaniu (dokleję go po złożeniu całego kadłuba). Przy klejeniu kadłuba w całość nadmiar poszycia będzie ścięty.




Segment "47" - to ciekawa historia - nie pasuje prawie nic. Po sklejeniu szkieletu, górę okleiłem stosownym poszyciem. Pierwszy zgrzyt, tylna wręga jest pod dziwnym kątem. Myślę OK, kadłub ma krzywiznę w tym miejscu więc może będzie pasować. Formowanie dolnej części jest jakieś dziwne. Od strony nosa poszycie jest wklęsłe, a na ogonie wypukłe. Przy formowaniu jako jeden element wychodziły mi dziwne historie, więc rozciąłem go na 3 elementy wg linii gięcia.




Kolejne segmenty, tj. zakończenie kadłuba nie wymagały większego dopasowywania, poza szlifowaniem na skos wręgi.




Wloty powietrza - z racji iż poszycie wlotu jest zrobione pod bardzo dużym kątem, połączanie poszycia wykonałem na sklejkę i jedną wręgę. Na wręgę 58b nakleiłem imitację wlotu i tak wkleiłem w poszycie. Następnie dokleiłem poszycie samego wlotu. Przy wykonaniu tego połączenia na 2 wręgi imitację kanału trzeba by dość mocno ściąć/zeszlifować.




Następnie segmenty nosa. Tu także zrezygnowałem z podwójnej wręgi na korzyść sklejki łączącej. W 4 segmencie umieściłem balast w postaci większej nakrętki przyklejonej do wręg




Segment z kabinami pilotów - tu się trochę rozpiszę odnośnie jej klejenia bo zrobiłem to trochę inaczej niż zakłada autor (po doświadczeniach z pierwszym modelem). Ogólnie najlepiej do czasu sklejenia całego kadłuba wnętrze kabin pozostawić pływające i ustalić je dopiero po doklejeniu bocznych powierzchni nośnych nad wlotami. Zmieniłem lekko budowę paneli bocznych rezygnując z pudełek na rzecz wzmocnionej tekturą 1mm ścianki i doklejonego na styk panelu tworząc coś na kształt litery L.




1. po uformowaniu zewnętrznego poszycia wkleiłem pierwszą wręgę z tablicą przyrządów. Tylną wręgę po lekkim oszlifowaniu wsunąłem tylko dla utrzymania formy
2. następnie wkleiłem uformowanie poszycie wewnętrzne - ściany kabin
3. przy wycinaniu obu podług do kabin, pozostawiłem po bokach zapas tektury i zagiąłem go w rodzaj sklejki nadającej całości trochę sztywności
4. do sklejonych poszyć wkleiłem podłogę pierwszej kabiny - klejenie tylko do przedniej wręgi, reszta luźne
5. po wsunięciu tylnej wręgi ustaliłem pozycję podłogi za pomocą kilku kropel kleju
5. następnie dokleiłem boczne panele przyrządów - klejenie tylko do podłogi i do poszycia ściany - reszta luźne
6. do podłogi dokleiłem ścianę tylną przedniej kabiny. Kleiłem tylko do podłogi, boki na razie luźne
7. następnie do ściany tylnej pierwszej kabiny dokleiłem ścianę przednią drugiej kabiny - ale też kleiłem tylko do przegrody, nie do poszycia ścian
8. do tablicy przyrządów znowu dokleiłem kolejna podłogę - pozostałe krawędzie bez klejenia
9. kolejny raz wsunąłem tylną wręgę segmentu i kilkoma kroplami kleju ustaliłem położenie podłogi drugiej kabiny
10. tak jak w przypadku pierwszej tak i w drugiej boczne panele kleiłem tylko do podłogi i poszycia
11. do podłogi drugiej kabiny przykleiłem ścianę tylną
12. następnie całość ostatecznie zamknąłem przyklejając wręgę segmentu.
13. wręgi środkowe (przegroda) póki co pozostały nie przyklejone do poszycia segmentu - sztywność i kształt całego segmentu opiera się na uformowanym na początku poszyciu i wręgach zamykających segment








Dysze wylotowe - bez problemu - od siebie tylko dodałem wręgę kształtującą na styku z kadłubem (nie kleiłem dysz bezpośrednio do wręgi kadłuba jak zaleca instrukcja)



Po sklejeniu wszystkich segmentów przyszedł czas na sklejenie foremki "pudełek" w całości do kupy. Sam nosek nie przyklejony, dla ew. korekty balastu











Przy wnęce przedniego podwozia wychodzi mały zgrzyt - po uformowaniu pozostają 2 szpary do zaślepienia na przewężeniu. Ogólnie koncepcja wnęki jest raczej niespotykana - sklejki od strony zew. Co prawda można by to zrobić "po ludzku" wklejając ją od wewnątrz, no ale.



Dodatkowe powierzchnie nośnie po bokach kadłuba - do dopasowania, niestety. Po rozcięciu elementów, najpierw do kadłuba i wlotów powietrza dokleiłem wzmocnione tekturą 1mm dolne poszycie. Następnie po uformowaniu przykleiłem górną część. Następnie odciąłem to co wystawało





Co do ogonu, autor zaproponował go z oddzielną pow. sterową. Na powrót dokleiłem odcięte wzmocnienie i dodatkowo całość wzmocniłem patyczkiem do szaszłyków zagłębionym w kadłub i opartym o dół poszycia (póki co nie doklejałem samego steru). Kolorystycznie nie pasuje element opływowy łączący ogon z kadłubem.




Stateczniki poziome - niestety ani "pudełko" nośne, ani poszycie nie pasują do krzywizny kadłuba. Trzeba ciąć :)





Klejenie skrzydeł rozpocząłem do sklejenia "pudełek" nośnych do dźwigarów. Oba dźwigary skrzydeł nośnych połączyłem i wzmocniłem patykiem do szaszłyków. Poszycie skrzydeł składa się z 2 elementów, które postanowiłem połączyć sklejką i usztywnić wręgą. Najpierw skleiłem część zewnętrzną, wkleiłem sklejkę z wręgą a następnie dokleiłem część przykadłubową. Niestety rozwiązanie te okazało się zgubnie, bo wręga łącząca oba elementy skrzydeł jest za długa o ~10mm! (kończy się na poziomie wskazanym przez rysik ołówka). Jako, że było już po zawodach i nie było jak wytargać wręgi, skróciłem dźwigar skrzydeł (dochodzi tylko do wręgi / miejsca łącznia obu poszyć). Od spodu przyklejone obudowy popychaczy.









Celowniki/wyświetlacze




Fotele pilotów - niby takie same, a jednak różne. Co do ich klejenia to zamieszczone rysunki nie do końca są pomocne. Zwłaszcza jeśli chodzi o pasy górne (piersiowe) więc kleiłem je trochę na wyczucie i wg zdjęć rzeczywistego fotela w necie







Z racji iż przez 4 lata wydawca nie pokusił się o wytłoczkę, w modelu zastosowałem wytłoczkę od "wschodniego brata" M346 czyli YAK130 (z konkurencji). Nawet nieźle pasowała. Dla porównania siatka "oszklenia" z "wycinanki"



Nawet "w realu" dodatkowe zbiorniki paliwa nie są zbyt urodziwe, a te w modelu wychodzą kanciasto, więc za propozycją autora zastąpiłem je rakietami. Do tego celu użyłem rakietę ze zbioru Marco Hötling udostępnionego swego czasu na kartonbau.de. Niestety zamieszczony w opracowaniu wzór rakiety AIM9 ma za krótki korpus. Dopasowałem długością do szablonu, ale lipa. Zdecydowałem, że kleję rakietę normalnie, taka jaka powinna być. Belki uzbrojenia pozostały te co w opracowaniu.



Podwozie wykonanie wg opracowania, niestety zmylił mnie jeden z rysunków goleni głównego podwozia i 'nożyce" siłownika przyklejone są z tyłu zamiast od przodu. Ale ma to też swój plus - jest do czego "złapać" klapę pokrywy. Same koła to już tradycyjnie wielokrążki pomalowane na czarno.





Doszły detale na kadłubie (doloty, anteny itp)




To by było na tyle z walki. Jak ktoś ma 50zł i liczy na kawał fajnej zabawy, to radzę kupić Sobie piwo :).






Jest to jeden z tych modeli, w którym szkielet okrętowy chyba lepiej by się sprawdził. Chociaż YAK130 jest bardziej wiekowy i na jedną wręgę, miałem więcej frajdy niż teraz. Kto wie, może pokuszę się o 3 klejenie, jak to mawiają do 3 razy sztuka. Być może relacja przyda się komuś, kto chciałby skleić ten model.

Fanom szpachli nie przeszkadza nic, więc jak najbardziej będą zadowoleni mogąc zrobić malowane cuda z tego modelu.

Galerię gotowego modelu dorzucę później :)
Cześć

Post zmieniony (18-05-20 21:11)

 
18-05-20 16:47  Odp: [R] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
messer 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 20
Galerie - 26


 - 46

Przeczytałem i obejrzałem wszystko - podziwiam za upór i samozaparcie.

 
18-05-20 18:33  Odp: [R] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
El Comandante 
moderator




Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 12
 

Gratuluję samozaparcia i ukończenia modelu :)

--
>> El Comandante - dla znajomych Renia <<
GEKOn

 
18-05-20 18:48  Odp: [R] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
Jańcio 



Na Forum:
Relacje z galerią - 4
Galerie - 16


 - 7

Model OK ale tyle roboty i to w jeden dzień ? ;-)




Heyka !

 
18-05-20 19:46  Odp: [R] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
walkiria 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 18
Galerie - 1
 

@Jańcio - model budowałem ~3tygodni, i było to drugie podejście do tego modelu. Pierwsze było kilka lat temu po ukazaniu się modelu i zkończyło się na kilku polepionych segmentach kadłuba (próbowałem go kleić na jedną wregę, ale "spasowanie" wychodziło gorzej)

I wspominane wcześniej zdjęcia














I kilka zdjęć z "bratem", czyli YAK 130 z Hobby Model




Każda z wytwórni poszła swoją drogą, ale "pokrewieństwo" i wspólny rodowód nadal widać.

Do nastepnego :)

--

 
19-05-20 09:31  Odp: [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
Jasiek 

Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 9
Galerie - 2
 

Gratuluję! Jak widać da się skleić tylko po co wydawać ciężko zarobione pieniądze żeby się męczyć. Szczerze mówiąc to bardzo się dziwie że autor opracowania ma jakichkolwiek fanów jak to napisało wydawnictwo na FB.

--
Pozdrawiam!

 
19-05-20 10:14  Odp: [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Właśnie dlatego zawsze optuję za relacjami z budowy.
Gdybyś pokazał tylko galerię modelu i nawet umieścił informacje o błędach projektanta, większość by tylko wzruszyła ramionami i pogratulowała efektu. Teraz jak widać głównie gratulujemy Ci samozaparcia, bo niewielu pewnie dobrnęłoby do końca budowy.
O tych "rzeszach modelarzy", którzy prosili o to czy tamto to mam swoje zdanie, ale nie będę strzępił języka:-)
Chwała Andrzejowi Maciejczakowi, że projektuje - bez projektantów nie ma modelarzy. Szkoda tylko, że relacje i galerie zazwyczaj pokazują - delikatnie rzecz ujmując - nienajlepszy poziom pracowań. A tematy, choćby samochody PRL-u, genialne przecież.
Widziałem kiedyś na własne oczy idealnie sklejoną "Bryzę" tego autora, która uchodzi za model niesklejalny, Niestety nie dane mi było porozmawiać z wykonawcą. A szkoda:-)
Każdy model oczywiście da się skleić, tylko zakładając że ma to nam przynieść radość i satysfakcję, wszystko bierze w łeb. A i pieniędzy nam już nikt nie zwróci:-) Taka dola modelarza - napali się, a potem płacz i zgrzytanie zębów, że go zrobili w balona:-)
A fanów można mieć mnóstwo, pokazując choćby dziubki glonojada czy goły tyłek na Instagramie, więc czemu się dziwić?:>

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-05-20 11:18  Odp: [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
Answer   

Wydawnictwo: 
Zapowiedzi i nowości


Grzegorz, to podobnie jak popatrzysz na rynek książkowy, który zawodowo jest mi bliski. W top ten nie koniecznie masz dobrą i ambitną literaturę. I to nie jest przypadek, bo ludzie kupują też kolejne części ;-)

Gdyby Andrzej nie miał licznej grupy odbiorców to wydawnictwa (w tym i nasze) nie wydawałyby jego modeli i nie "biłyby się" o zakup projektów.
Myślę, że możesz sobie wyobrazić, że wydanie jego modeli budzi mieszane uczucia. Z jednej strony klienci, którzy proszą o jego kolejne modele, z drugiej wiesz, że za chwilę poleci fala krytyki. Każdy model jest klejony przez samego autora i testera.

Poza światem forum czy fb jest zupełnie inny, znaaaaaaacznie większy świat modelarzy. Trudno powiedzieć, czy oni sobie cenią modele Andrzeja, ale kupują je i chcą kolejnych. Gdyby tak nie było, to ich wydawanie nie miałoby sensu. A czy można się temu dziwić, to zupełnie inna sprawa i to rozważanie chyba nie ma sensu.

Walkiria, gratuluję wykonania, pomimo tych problemów o jakich piszesz.

--

Post zmieniony (19-05-20 11:19)

 
19-05-20 11:35  Odp: [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

O tym, że fora internetowe absolutnie nie są wyznacznikiem ogółu wiem bardzo dobrze - to tylko niektórym się tak wydaje, że opinia forum jest obowiązująca:-) Projektować i wydawać może każdy - co chce i jak chce - i chwała, że komuś się jeszcze chce. Popyt jest wyznacznikiem tego, czy decyzja o wydaniu tego czy innego modelu była słuszna. To nie podlega dyskusji. A to, że Klienci mają różne wymagania - tak zawsze było i będzie. Nie każdy uważa, ze szpara 0,5mm czy konieczność docinania czy dosztukowywania elementów to błąd. Oczywiście nie każdy model musi być wypasiony, nie musi mieć tysięcy detali czy nawet być w 100% zgodny merytorycznie. Ale podstawowa sprawa - pasowalność elementów powinna być priorytetem w każdym - nie tylko w Waszym Łukasz - wydawnictwie. Czego Tobie i innym życzę:-)

Przepraszamy Walkiria za OT - to był ostatni wtręt w tej relacji z galerią:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-05-20 11:50  Odp: [R/G] - Alenia M-346 Master, Kartonowe Hobby 1:33
Guciu 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 18
Galerie - 78


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 8
 

Gratuluję efektu końcowego i uporu. Jak widać fachowiec z każdym projektem sobie poradzi; a czy warto? Dla niektórych tak, dla niektórych nie. Opis i zdjęcia na wagę złota, bo model przecież tak popularny że ho ho. Tekst o rzeszy fanów poprawił mi humor, podobnie jak fragmenty z instrukcji budowy :).

--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge


"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024