Guciu
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 18 Galerie - 78
W Rupieciarni: Do poprawienia - 8
|
To faktycznie nie tak źle, już tłumaczę (się :) ) dlaczego tak, a nie inaczej, bo to były działania głównie świadome:
1. Model od jakiegoś czasu i tak na stałe przyklejony do podstawki. Ławy wantowe buduję od razu z jufersami i taki podzespół montuję do kadłuba. W prostopadłym przyklejeniu tychże w niczym nie przeszkadzają mi maszty.
2. Sztagi też celowo przyklejone jako pierwsze. Mam wtedy maszt "pilnowany" w jednym wektorze, potem jedna wanta po drugiej i tak się to napina. W przypadku tak wysuniętych do tyłu za osią masztu want bałbym się pewnego zjawiska, co mam nadzieję dobrze zobrazuje poniższa wizualizacja
Maszty są dość wąskie, a wysokie, także w trakcie naciągania masztu sztagami wanty najbliższe masztom mogłyby się poluzować (obrazek II), albo poluzować mogą się wiązania jufersów.
3. Wiązania sztagów są na takiej wysokości, że na spokojnie znajdzie się szczelina na mocowanie want, ale słuszna i cenna uwaga co do kolejności.
4. Dolne sztagi są grubości 0,5 mm, w Schwarzer Rabe wanty są określone na grubość od 0,3mm do 0,8 -jedna najgrubsza ta centralna, dolna. Uznałem, że skoro tak jest w większej jednostce to tutaj 0,5mm będzie sensownym minimum, ale pewnie 0,6-0,7 byłoby ok. Zdjęcia, tak jak ktoś kiedyś w którymś żaglowcowym wątku słusznie stwierdził, wyszczuplają czarne liny, a białe/lniane pogrubiają. U mnie jasna nić ma grubość 0,1mm, a wspomniane sztagi 0,5, te drugie nie wyglądają szczuplej niż jasne :) Nawiasem mówiąc warto pomyśleć o podawaniu grubości poszczególnych lin, bo faktycznie to istotne, a komuś "zielonemu" w temacie jak ja to na pewno pomoże.
5. "moja mea culpa" jak to powiedział Obelix. Nie wiem czemu mi to umknęło aż tak, pewno klej złapał za szybko i tak już zostało, i tak musi być, nie będę już kombinował.
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to będzie po napinane jak trzeba ;) Za cenne uwagi dziękuję.
Pozdrawiam
--
Post zmieniony (09-09-20 18:24)
|