FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 9Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
05-04-20 13:56  [R/G] PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Witam w nowej relacji z budowy! Myślę, że dla tych z Was, którzy znają moje modelarskie i lotnicze upodobania wybór tematu może być nieco zaskakujący. Kania to samolot trochę nie z mojej bajki, dlatego relacja nie zaczyna się od sformułowań typu "od zawsze chciałem mieć go w kolekcji" czy "legendarny samolot, pozycja obowiązkowa na półce". Cywilne maszyny po prostu nigdy nie budziły we mnie tyle zainteresowania, co wojskowe. Nie znaczy to oczywiście, że samolot mi się nie podoba. Choć w tym przypadku bardziej niż jego sylwetka czy historia skłoniła mnie do jego budowy inna, nowatorska metoda projektu modelu. Możecie pomyśleć, że po Bf-110 rzuciłem się na coś prostego, żeby wypocząć po trudnym modelu jakim był niewątpliwie Messerschmitt. Ten niewielki samolot model może się na pierwszy rzut oka wydawać łatwy, ale zapewniam Was, że pozory w tym wypadku mylą i poprzeczka jest zawieszona wysoko. Wycinankę otrzymałem w prezencie od Wojciecha Pietrzykowskiego, jednego z dwóch autorów opracowania - drugim jest Piotr Siewierski. Przyjmując model obiecałem, że w ciągu najbliższego roku się za niego zabiorę. A zatem skalpel w dłoń i do roboty!






Jeżeli ktoś z Was siedzi teraz na kwarantannie i cierpi z tego powodu na nudę proponuję zabrać się za niniejszy model. Zajęcie, które wypełni Wam czas na długo to oddzielenie od siebie części do podklejenia na tekturę 0,5 mm i 1 mm - wszystkie znajdują się pomieszane na dwóch arkuszach (zaznaczyłem czerwonym i niebieskim, żeby było widać jak są przemieszane). Coś jakby oddzielanie kaszy od grochu. To będzie prawdopodobnie pierwsza relacja z budowy w historii, która nie zacznie się od zdjęcia wręg podklejonych na kartonie, tylko niepodklejonych posortowanych wręg rozłożonych na stole. Zdjęcie podklejonych na tekturę daruję już sobie.





Numeracja części odpowiada co do zasady kolejności klejenia, ale zanim wbijemy ostrze skalpela w część oznaczoną numerem 1 trzeba przygotować "do przodu" sporo innych elementów, t.j. podkleić odpowiednią grubością kartonu bądź tektury, tak żeby mieć je pod ręką gdy zacznie się formowanie kolejnych segmentów kadłuba. Ilość wariantów podklejania części jest spora, wierzę, że sukces zależy w dużej mierze od ścisłego przestrzegania grubości zaleconych przez autorów. Mamy tutaj np. elementy do podklejenia kartonem oznaczone symbolem "+", "++" oraz "+++" - ilość plusów odpowiada ilości warstw kartonu. Pomiędzy niektóre elementy do złożenia i sklejenia trzeba wkleić odpowiedniej grubości karton.





Niektóre wręgi kadłuba zaprojektowane są jako elementy do złożenia i sklejenia z kilku warstw kartonu. Zamiast je składać, rozciąłem je na osobne fragmenty i dopiero wtedy skleiłem. Przy niektórych zrobiłem sobie dodatkowe znaczniki, żeby wszystko wyszło równo.








Konstrukcja kadłuba Kani jest jak już wspomniałem we wstępie dość innowacyjna. Z pewnością odbiega od utartych szlaków, co wymaga ode mnie nieco innego podejścia do modelu. W prostych słowach, chodzi o to, że z każdego segmentu kadłuba wystaje z jednej strony rant długości 0,8 mm (będący wewnętrznym paskiem poszycia), a z drugiej strony pod zewnętrznym paskiem poszycia zostawione jest 0,8 mm miejsca na rant z kolejnego segmentu.Wyjątkiem jest element centralny, którego wewnętrzne poszycie wystaje po obu stronach. Dzięki takiemu rozwiązaniu łączymy kolejne segmenty wsuwając wystające poszycie wewnętrzne w miejsce pod poszyciem zewnętrznym kolejnego segmentu. Trzeba bardzo uważnie pozycjonować kolejne moduły, jest to kluczowe dla końcowego efektu. Dobrze obrazuje to poniższy rysunek z instrukcji (Rys.20). Swoją drogą, czapki z głów za rysunki montażowe, są proste, czytelne i co najważniejsze, dostarczają przydatne informacje. Wielu wydawców i autorów mogłoby wziąć przykład z tego modelu.







Innym rozwiązaniem godnym pochwalenia jest brak krawędzi elementów poszycia. Wydrukowane są na szarym tle, nie ma czarnych konturów. To oczywiście utrudnia trafienie skalpelem w odpowiednie miejsce i poprawne wycięcie, ale jeśli się uda jest szansa na ładny jednolity kadłub. Oczywiście trzeba też bardzo uważać, żeby go nie pobrudzić, taka już natura jasnych modeli.







Segmenty kadłuba trzeba w miarę na bieżąco uzupełniać wyposażeniem wnętrza. Budowa kabiny załogi przeplata się z powstawaniem kadłuba. Jest to rozwiązanie dość abstrakcyjne dla mnie, bo jestem przyzwyczajony do tego, że najpierw powstaje całe wyposażenie kabiny, które później znika pod poszyciem.





Jak już jestem przy wyposażeniu kabiny to wypada powiedzieć, że jest ono bardzo, ale to bardzo mocno zdetalizowane. Jest masa dźwigienek, pokręteł i innych drobiazgów. Podoba mi się to! W segmencie za tylnym fotelem są nawet linki sterowe odpowiedzialne za poruszanie sterami wysokości i kierunku. Myślę, że nie będzie ich później widać, ale świadomość, że tam są pozostanie. Są też linki cięgna lotek. Zanim zabiorę się za tę drobnicę chcę mieć przygotowane kilka segmentów kadłuba. Wewnętrzne paski poszycia należy uzupełnić listwami usztywniającymi poszycie kadłuba, to dość żmudne i czasochłonne zajęcie. Żeby nie popaść w monotonię sklejam sobie też inne zespoły, np. zbiornik paliwa. Do zrobienia zostało jeszcze dużo, o tym będzie w kolejnym odcinku.











I jeszcze kilka zdjęć pokazujących to, co udało mi się do tej pory zrobić oraz próby złożenia segmentów kadłuba na sucho. W paru miejscach widać, że granice kolorów się ze sobą nie zgrały na łączeniach, ale nie zwracajcie na to uwagi, tak jak wspomniałem - elementy nie są jeszcze ze sobą sklejone.







Wstęp do tej relacji powstał mniej więcej w tym samym czasie kiedy naklejałem wręgi na tekturę. Teraz po upływie kilkunastu dni, kiedy mam już trochę sklejone, napisałbym go już inaczej. Pozostawiłem go jednak zostawić bez zmian żeby było widać jak zmieniło się moje podejście do tej konstrukcji. Może tak jak napisałem, nie jest to samolot "z mojej bajki" i nie byłem nim wcześniej zainteresowany, ale składając kolejne segmenty filigranowego kadłuba zaczynam się tym modelem fascynować. Model zauroczył mnie swoją delikatnością, poza tym jak do tej pory klei się wybornie. Dodam jeszcze, że w obecnej sytuacji, kiedy wszystko stoi na głowie, budowanie tego niewinnego samolociku sprawia mi wiele radości i daje poczucie spokoju.

--

Post zmieniony (03-08-20 19:21)

 
05-04-20 14:23  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Mam na oku ten model, chętnie obejrzę, co z tego wyniknie.

--
54323031

 
05-04-20 18:59  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
CIDER 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 7
Galerie - 1
 

Czołem Stachoo.
Z ciekawością będę śledził Twoje zmagania.
Model ten mieści sie w mojej kategorii i pare dni temu , zabijając czas , umieściłem go w koszyku :)

--
POZDRAWIAM
DRUCIAKOTFURCA - AMATOR :)

PFALZ E.1 - FOKKER D VII -
AVIATIK-BERG 30.40 -
ALBATROS D XI -
MORANE SAULNIER L -
LUBLIN R XIII D -
PO - 2 WS(LNB)

 
05-04-20 20:14  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Nooooo toś zaskoczył. Spodziewałem się czegoś innego, czegoś bojowego, drugowojennego. Idzie fajnie, tylko czy retusz nie za jasny?

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
05-04-20 21:34  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witaj Stasiu.
Zapowiada się nowa, mam nadzieję fantastyczna relacja.
Nieważne, że z innej bajki.
Chyba atmosfera panująca wokół nas inaczej nas kierunkuje bo Ty się bierzesz za polskiego cywila, a ja (odkrywając karty) za wojskowego Niemca.
Grunt aby osiągnąć zadowolenie i satysfakcję.
I tego właśnie Ci życzę jak również potrzebnej odporności.
Powodzenia Stachu!
Czuj się obserwowany.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
05-04-20 23:06  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
laszlik 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
 

Ale SZTOS!
Ten model wywraca do góry nogami wszystko co do tej pory widziałem. Ceva i Berp dali mistrzowski popis tym projektem i mam nadzieję że Twój wykon będzie równie udany.
Fascynujące. Z pewnością będę tu regularnie zaglądał.

--
https://www.facebook.com/Card-Models-By-Maciej-Lach-848667298662956/

 
06-04-20 12:52  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
Kris 



Na Forum:
Relacje w toku - 3


 - 10

Kania miała być holówką, Jeszcze Gniady z podobnym losem do kompletu by się przydał, ale ni ma..... :(

--

 
06-04-20 12:57  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Gniady stoi w EPPT i czeka na papiery z ULC...

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
06-04-20 21:09  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
stachooo 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 23
Galerie - 22


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 16


 - 4

Coś w tym jest Wiesiu, że wszystko stoi na głowie, polski samolot cywilny na moim warsztacie (chyba) jeszcze nie gościł. Mam rozgrzebane co prawda jeszcze dwa inne modele, w tym jednego "krzyżaka" dla zachowania równowagi w przyrodzie, ale budowa obu utknęła i nie chce się ruszyć do przodu. Jak już znajdę czas na klejenie, to najchętniej siadam właśnie do Kani. Jest w tym modelu coś uspokajająco-pozytywnego. Czekam na jakieś zdjęcia Twojego meserszmita czy innego fockewulfa :)

Mucha - jeżeli chodzi Ci o niebieski - jest odrobinę jaśniejszy od poszycia, zawszę tak robię bo zazwyczaj po upływie czasu i oddziaływaniu na powierzchnie klejami i lakierami retusz może ciemnieć. Jeżeli chodzi o jasne części poszycia - zrezygnowałem kompletnie z retuszu. Zobaczymy co z tego wyjdzie, taki eksperyment. A może to lenistwo?

Laszlik - im dalej idę z tym modelem, tym bardziej jestem przekonany o tym, że chłopaki odwalili kawał dobrej roboty. Poza tym, widać, że zaprojektował to ktoś, kto modele klei (i to nie byle jak), bo jest tu wszystko przemyślane, a zastosowane rozwiązania nie są z d.....wzięte tylko wynikają z doświadczenia.

Mariusz - pytanie do znawcy - wiem, że temat szybowców jest Ci bliski. Jaki pasowałby do Kani, gdybym chciał ustawić na wspólnej podstawce? Jakieś propozycje spośród modeli wydanych w kartonie? Przyszło mi to kompletnie spontanicznie do głowy w tej chwili :)

--
Pozdrawiam, Stachu

Samoloty z kartonu - mój blog modelarski

Samoloty z kartonu - Facebook

Caponowanie to jest dodawanie elementu baśniowego do modelarstwa.

 
07-04-20 06:35  Odp: [R] - PZL S-4 Kania 3 (Orlik 9/2017)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Mucha, Bocian. Może Czapla.
Cieszę się, że kleisz taki model.
Jak każdy spod Twojej ręki będzie rewelacyjny!

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 9Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024