FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
10-01-20 14:24  [R/G] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam w kolejnej mojej relacji z budowy niemieckiego torpedowca floty T-22 typu 1939 „Elbing”.

Pomysł sklejenia tego modelu zrodził się w trakcie klejenia mojego przedostatniego modelu - niemieckiego niszczyciela Z-32 typu Narwik.

Kilka słów o okręcie:

T-22 to duży gładkopokładowy torpedowiec, przez Niemców klasyfikowany jako „Flottentorpedoboot Typ 1939” czyli torpedowiec floty ze względu na jego rozmiary, dość silne uzbrojenie i uniwersalne przeznaczenie.
Alianci klasyfikowali go i bliźniacze jednostki jako małe niszczyciele, a nawet nazwali typ jako Schichau-Destroyer, ze względu na stocznię, która je budowała - stocznia Fredricha Schichau'a w Elbing czyli naszym dzisiejszym Elblągu.
Okręty te miały dość wszechstronne zastosowanie, a do ich najczęstszych zadań należało: eskortowanie konwojów w kanale La Manche, eskorta U-boot'ów wychodzących na Atlantyk i powracających z patroli, ubezpieczanie łamaczy blokady, stawianie zagród minowych, zadania patrolowo-dozorowe.

Budowę T-22 rozpoczęto w 1940 roku, a wszedł do służby 28.02.1942 roku. Zatonął 18.08.1944 roku po wejściu na miny.

Dane taktyczno-techniczne:
wyporność: standardowa: 1294 T, pełna: 1754 T
wymiary: długość:102,5 m, szerokość: 10,0 m, zanurzenie: 3,25 m
prędkość: 32,5 w
zasięg: 2085 Mm przy 19 w
załoga: 206 oficerów i marynarzy
uzbrojenie: art. główna: 4x105 mm (4xI), art. plot: 4x37 mm (2xII), 9x20 mm (1xIV, 5xI),
wyrzutnie torpedowe 6x533 mm (2xIII)
zrzutnie i miotacze bomb głębinowych, do 50 min morskich

Kilka słów o modelu:

Opracowanie jest z 2006 roku, ma więc 14 lat, ale na naszym forum chyba będzie miał premierę;-)
Model jest opracowany w ciekawym kamuflażu i dość mocno zdetalizowany.
Ja będę budował model w jak to ja nazywam „standardzie wzbogaconym” czyli zamierzam wykorzystać szkielet cięty laserem i zrobić pełne podposzycie szkieletu kadłuba, wykorzystać fototrawione działka plot i toczone lufy, cięte laserowo drabinki oraz dodać coś od siebie jeśli uda mi się znaleźć zdjęcia oryginału.

No to tradycyjnie okładeczka:



Po wykonaniu własnoręcznych szkieletów przy 5 poprzednich moich modelach, teraz zdecydowałem się na odrobinę luksusu i zakupiłem szkielet cięty laserem.
Zaoszczędzony czas wykorzystałem na wzmocnienie podposzyciem, ale w trochę inny sposób.
Najpierw nakleiłem część nadwodną podłużnicy i wręgi na wodnicę i zacząłem wykonywać podposzycie burt bez doklejania dystansów na wręgach – mając dostęp od góry mogłem kontrolować położenie podposzycia na burcie.



Następnym etapem będzie przyklejenie pokładu, a potem szkieletu części podwodnej i wykonanie jej podposzycia.

Pojawił się jednak mały problem – podłużnica okazała się trochę za długa w porównaniu do pokładu, zaś po przyłożeniu na sucho burt pokład ma właściwy wymiar i wszystkie wręgi do niego też pasują na szerokości.
Torpedowce typu Elbing miały na dziobie coś w rodzaju kluzy, prawidłowy kształt podłużnicy na dziobie powinien wyglądać mniej więcej tak:



Na razie się tym jednak nie przejmuje, zostawiłem sobie ten fragment bez podposzycia i zajmę się częścią podwodną a dopiero potem będę przycinał i szlifował dziób dopasowując burty.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--

Post zmieniony (01-04-23 22:36)

 
28-02-20 09:37  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam

Mało czasu na klejenie, ale walczę dalej z podposzyciem kadłuba.
Skończyłem już podposzycie burt i zacząłem robić je w części dennej.



Poniżej historyjka obrazkowa jak robię pogrubienia dystansowe wręg pod oklejki podposzycia:



Wiem, że dla większości kolegów to oczywista oczywistość, ale może jednak komuś się przydać - tak aby relacja nie była tylko ukazaniem postępu prac a miała także choć trochę walorów edukacyjnych ;-)

A więc opisowo – odrysowuję na kawałku tektury obrys wręgi, następnie na prostych odcinkach rysuję linie w odległości ok 0,8-0,9 mm od krańców, po wycięciu sprawdzam poszerzenie dystansowe do wręgi i jeśli wszystko pasuje to odrysowuje drugi egzemplarz, po czym oba przyklejam po obu stronach wręgi.
Dlaczego dystans robię na 0,8-0,9 mm – aby oklejka podposzycia wystawała nieco ponad wręgę do zeszlifowania.

Tradycyjnie u mnie wraz z budową kadłuba trwają także prace nad nadbudówką dziobową, tu pierwszy jej poziom:



Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
28-03-20 22:14  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

W tych trudnych czasach, przez tą ogólnonarodową kwarantannę, mam teraz trochę więcej czasu na klejenie.
My modelarze chyba lepiej jesteśmy przystosowani do takiego przymusowego siedzenia w domu, bo zawsze coś tam z szafy wyciągniemy do klejenia i czas sobie zapełnimy swoim hobby.

Postęp prac nad Elbingiem przyspieszył, skończyłem już podposzycie kadłuba.
Tu jeszcze przed szlifowaniem:



Nie okleiłem podposzyciem pierwszego segmentu od dziobu, bo ze względu na za długą podłużnicę zrobię to przed przyklejeniem burt na dziobie, zaś na rufie ostatni segment okleję poszyciem po naklejeniu poszycia pawęży rufowej.
Skrajne segmenty dna nie oklejałem tekturą piwną a wypełniłem balsą.

A tu już po oszlifowaniu:



Na nadbudówce dziobowej również prace posunęły się do przodu:



A tak prezentuje się na kadłubie:



Zdjęcia robione telefonem więc jakość nie jest najlepsza.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
29-03-20 22:11  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Dziękuję koledzy za miłe słowa :-)

Model nie jest duży, więc podposzycie nie jest w nim konieczne. Ja jednak miałem 2 powody aby je wykonać, po pierwsze w poprzednich modelach, które robiłem nie byłem zadowolony z tego jak mi wyszły kadłuby, zawsze gdzieś mi wyszło jakieś "krowie żebro", a dzięki podposzyciu mam nadzieję tego uniknąć, a po drugie następny model, który zamierzam skleić to będzie już duża jednostka, więc chciałem przetrenować usztywnianie kadłuba tą techniką.

Adam - Przed wykonaniem poręczy poszycie nadbudówki nakłuwałem szpilką, potem wkładałem tam pomalowane wygięte w literę "L" kawałki drucika i od strony wewnętrznej zaklejałem superglue, Zostawiałem wolną tylko pierwszą i ostatnią dziurkę na poręcz. Następnie od strony zewnętrznej przykładałem do drucika tekturkę grubości 1 mm i obcążkami do paznokci odcinałem nadmiar drucika ponad tą 1 mm tekturkę - w ten sposób uzyskiwałem równej długości wsporniki poręczy. Potem - tu jest chyba najtrudniejszy moment - trzeba zrobić poręcz z wyokrągleniem na pierwszą i ostatnią dziurkę, czasem kilkakrotnie muszę wyginać drut aby idealnie trafić w te dziurki. Kiedy już mam idealnie wymierzoną poręcz, nanoszę klej na końcówki wsporników poręczy i potem wsuwam poręcz w pierwszą i ostatnią dziurkę i równomiernie dociskam do wsporników. Czasem jeszcze od spodu nanoszę klej pomiędzy wspornikiem a poręczą. Pozostaje jeszcze uzupełnić retusz i jak to mówią "viola"

Na zdjęciu gdzie jest 4 razy nadbudówka - na zdjęciu w lewym górnym narożniku widać wklejone wsporniki poręczy gdzie na przeciwległej ściance widać je od strony wewnętrznej - jak są zagięte równolegle do płaszczyzny ścianki nadbudówki i zaklejone klejem.

--
"Si vis pacem para bellum"

 
11-05-20 22:17  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

Usztywnienie ostatniego segmentu rufowego:



wykonałem poprzez poprzeczki wzmacniające, oklejone następnie zwykłą oklejką z kartki gramatury 80g/m2.

A tutaj usztywnienie pierwszego segmentu dziobowego:



tu dorobiłem jeszcze jedną poprzeczkę a następnie pola wypełniłem podposzyciem.
Na zdjęciach po oszlifowaniu kadłub jest „mechaty” ale w realu wygląda to o wiele lepiej.

A tu już po naklejeniu burt:



Z oklejenia burt jestem w sumie zadowolony na 90% – po raz pierwszy nie wyszło mi żadne „krowie żebro”, niestety powstała niewielka szczelina pomiędzy oklejkami burt na śródokręciu lewej burty i na rufie nie pokrywają się czarne pasy linii wodnej, postaram się to jeszcze jakoś zamaskować.

No to teraz jak to mówią „do dna”... przejdę ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
08-08-20 15:03  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

Niestety tempo klejenia torpedowca jest „ślimacze”, czasu na hobby coraz mniej :-(
Ale aby oderwać się od problemów w pracy i dnia codziennego, chociaż czasem coś pokleję, więc jakieś drobne postępy w budowie nastąpiły.

Krótka historyjka obrazkowa powstawania przedniego komina:



Zamiast drabinek na kominie powinny być klamry – wybaczcie mi to, ale już poszedłem z tym na „łatwiznę” bo bym ten komin kleił do grudnia, a jeszcze komin rufowy przede mną ;-)
Brak jest jasnego retuszu, ale on się pojawi.

A tutaj nadbudówka śródokręcia:



I na koniec widok tego co do tej pory zrobiłem:



Poszycie dna jest na 4/5 kadłuba, pozostało tylko na rufie do zrobienia.
Zrobione są też już wszystkie główne bryły nadbudówek.

To do następnego razu, mam nadzieję, że nastąpi szybciej i będzie więcej do pokazania ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
20-11-20 19:41  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

Od ostatniego razu znowu upłynęło trochę czasu, więc pora pokazać postęp prac nad torpedowcem.
Kadłub już jest skończony, stery i śruby przyklejam na końcu budowy modelu.
Tory minowe zrobiłem z żyłki, w opracowaniu są jako wąskie paski kartonowe do naklejenia, ja uznałem, że z żyłki będą lepiej wyglądały.
Zrobiłem też już wszystkie relingi na nadbudówkach i powoli powstaje komin rufowy.



Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
26-11-20 20:38  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Hastur - udało mi się kupić szarą żyłkę o śr. 0,45 mm, wiec nie trzeba jej malować. W sklepie wędkarskim powinni mieć.
Wcześniej stosowałem czarną, ale szara lepiej wygląda na pokładzie i ma taki błyszczący poblask.
Przyklejam ją na superglue w żelu, najpierw smaruje 2-3 cm końcówki żyłki i przyklejam do pokładu delikatnie dociskając od góry pincetą, potem przyklejam smarując żyłkę od spodu po 3-5 cm i po lekkim naciągnięciu przykładam do pokładu i od góry lekko dociskam pincetą.
Trzeba tylko uważać aby nie nakładać za dużo kleju.
Jeśli tory minowe mają jakieś zakręty to najlepiej ten odcinek zakrętu przykleić dopiero po przyklejeniu odcinków przed i za nim, wtedy lekko podważam nieprzyklejony fragment, smaruje go i dociskam, bo tak z marszu to czasem ciężko wyrobić taki zakręt, bo żyłka jest elastyczna i się nie chce uformować.
Ja już od kilku modeli robię tory minowe w ten sposób i jestem zadowolony z efektu, tylko jak pisałem nie za dużo kleju bo wycieknie spod żyłki.

--
"Si vis pacem para bellum"

 
03-02-21 09:55  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam

Kilka dni temu ponoć był dzień puzzla, czy puzzli, więc i ja postanowiłem „pochwalić” się swoimi;-)



A oto co można z nich złożyć:



Przepraszam za jakość zdjęć, jak je robiłem to wydawało mi się na wyświetlaczu, że są ok, dopiero jak przerzuciłem do kompa zobaczyłem ich marną jakość. Postaram się w weekend zrobić lepsze przy lepszym świetle.

No cóż, od rozpoczęcia budowy minął już rok, a do końca jeszcze dość dużo elementów pozostało. Mam nadzieję, że przed następną rocznicą, model już będzie dawno „zwodowany i w służbie” a nie ciągle przy nabrzeżu wyposażeniowym;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
07-04-21 15:31  Odp: [R] Niemiecki torpedowiec floty T-22 typu 1939 "Elbing" 1:200; GPM 14'2006
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam.

Prace nad torpedowcem powoli posuwają się do przodu, ostatnio dostarczono do stoczni 5 działek plot 20 mm na pojedynczych podstawach:



Niestety nie chciały stać „na baczność” do zdjęcia.

A taki jest stan zaawansowania prac nad okrętem:



Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024