FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 12 z 13Strony:  <=  <-  9  10  11  12  13  -> 
16-02-21 11:48  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
jhradca 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
 

Super robota i relacja !

--
Wicher 1:100 cz.3 , Wicher 1:100 cz.2 , Wicher 1:100 cz.1

 
16-02-21 14:56  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Pięknie!
Co do pończoszki jako siateczki:
Pomysł świetny, ale wydaje mi się, że warto taką pończoszkę ( czy inną siateczkę) nakleić na kartonik lub przynajmniej karton. Po tym pomalować na czarno i przetrzeć suchym pędzlem na szaro lub srebrno ( amelinium ;-). ). Bo sama pończoszka jak widać „troszku” ułożyła się po swojemu, zgodnie z wrodzoną zalotną elastycznością...
A poza tym - znakomicie!

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
16-02-21 20:54  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Podziwiam !

 
17-02-21 09:39  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Niewiarygodne co Ty żeś zrobił z tym Małym Modelarzem.

--
"Si vis pacem para bellum"

 
21-02-21 22:58  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Panowie, dziękuję za uwagi i doping! Jest to bardzo motywujące. Zdradzę, że męczy mnie już ten model, ale nie będę luzował bo na macie jest już kolejny wielki projekt a w sobotę wchodzi jeszcze jeden. Równie wielki.

Cider, nic nie palimy (jasne i kto w to teraz uwierzy?). Kiedyś od teścia dostałem pudełka "na modele" i służą jako magazyn na gotowe podzespoły. Aczkolwiek jak na nie patrzę, marzy mi się tam pojechać...

Pozdrawiam i do następnej aktualizacji, co tym razem nastąpi niebawem!

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
15-09-21 00:44  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Witajcie wszyscy w ostatniej już odsłonie relacji!

Wiem, że długo kazałem Wam czekać ale mam nadzieję, że to co za chwile zobaczycie, wynagrodzi Wam czas jaki musieliście odczekać, aby zobaczyć efekt końcowy. A więc dzisiaj będzie wszystko. Dużo zdjęć, dużo historii, dużo kuchni, w ogóle dużo wszystkiego :) Róbcie kawę, herbatę, weźcie chipsy, colę, Jacka (jak kto woli) i zapraszam na ostatni odcinek samego modelu.

Historia

Holmes poczuł wstrząs, kiedy skrzydło jego maszyny rozcięło Dorniera na pół. Myśliwiec od razu poszedł w dół i nie reagował na stery. Ray przytomnie otworzył kabinę i chciał skakać, jednak pęd powietrza wgniatał go w garb za kabiną i przez pewien czas pilot nie mógł się uwolnić. W pewnym momencie odpadł od swojej maszyny, ale rozstając się z nią, uderzył w statecznik. Na szczęście oderwał się w samą porę bo do ziemi było już blisko. Przez chwilę po otwarciu spadochronu, widział jeszcze swoją ofiarę. Rozciętego w pół Dorniera, spadającego gdzieś w dół...

Pilot Oblt. Robert Zehbe nie wierzył, że uda im się wrócić, kiedy Hurricany z 310 dywizjonu zaczęły ich atakować. Mimo, że sam był ranny, kazał najpierw reszcie załogi skakać. Obserwator, Uffz. Hans Goschenhofer i strzelec, Uffz. Gustav Hubel już nie żyli. Zehbe trzymał śmiertelnie ranionego Dorniera jeszcze przez chwilę, aby radiooperator Ludwig Armbruster i mechanik Uffz. Leo Hammermeister opuścili maszynę. Następnie wcisnął przycisk autopilota, aby samemu opuścić samolot. Może gdyby nie to, że po przekroczeniu linii brzegowej, jeden z silników przestał działać prawidłowo, ich losy potoczyłyby się inaczej. Maszyna już bez załogi leciała na autopilocie. Prosto nad Pałac Buckingham.

Kuchnia.

Koła. Klejone całkowicie z kartonu. Krążki tektury, wiertarka, papier ścierny. I tu zaczęły się schody. Koła w oryginale miały poprzeczny bieżnik. Stwierdziłem, że najprościej będzie go nagnieść. Następnie prysnąłem czernidłem do nadwozi, ponownie przeleciałem papierem i zeszlifowałem aby wyglądało, że samolot swoje waży. Następnie skleiłem całość podwozia dodając jeszcze przewody hydrauliczne. W opracowaniu nie było o nich mowy, na zdjęciach są widoczne, więc są. Wewnętrzna część koła - wywaliłem i zrobiłem na podstawie zdjęć egzemplarza z Finlandii. Nie wiem co autor miał na myśli, oceńcie sami (ostatnie zdjęcie).











Mechanizm otwierania komory bombowej. Dokopałem się zdjęć więc go zrobiłem. Posiłkowałem się akcesoriami firmy Eduard, aby sprawdzić ich umiejscowienie. Autocad poleciał w ruch i została stworzona belka i układ bloczków i kół. Paski wykonane z nici. Podobnie, na podstawie filmów z epokidodałem ożebrowanie elementów klap.

















Jednostki napędowe z okaptowaniem... OK - tu była gimnastyka. Jeden silnik to około 450 elementów. Głowice zaprojektowane w Autocadzie, jedynie blok silnika pozostał z wycinanki. Kolektory wydechowe to drut cynowy pomalowany Pactrą, rury wydechowe - wycinanka, też pomalowana, przewody paliwowe - nić, przewody zapłonowe drut 0,1 mm. Jedną głowicę, jakbym nie robił - minimum godzina. Bez lupy nie ma sensu zasiadać do tematu. Jasnoszary kolor głowic naniesiony aerografem. Jak wziąłem pędzel, farba zalewała przestrzeń pomiędzy radiatorami. Nie dało rady inaczej. Osłony silników doczekały się też pierścienia ewnętrznego z przodu. Na jednej z fotografii zauważyłem, że szedł tam przewód (chyba olejowy), więc będę musiał to uwzględnić. Skoro z tego modelu wyszło to co wyszło, trzeba być konsekwentnym...

















Przejście skrzydło - kadłub po stronie prawej poprawione. Zapas koloru został z trefnego statecznika pionowego z odwróconą swastyką. Element zaprojektowany tak, że życzę powodzenia w jego kształtowaniu. Mi napsuł nieco nerwów. Nie zdążyłem tego poprawić przed wyjazdem (o czym później) i obecnie będę to poprawiał.



Szklarnia. To był błąd zostawić kabinę na sam koniec. Wielki błąd. Namęczyłem się z jej pasowaniem do kadłuba jak jasny gwint, a i tak po stronie prawej nie siadła tak jakbym chciał. Ten element również będzie poprawiany. Co do samej konstrukcji, zdecydowałem się na podposzycie, i zastosowałem wewnętrzną ramkę poszycia, pomiędzy którą wkleiłem folię. Patent dobry, usztywnił całość, polepszył wygląd od środka. W kolejnych modelach dalej będę stosował tą metodę. Broń pokładowa zrobiona na podstawie zdjęcia oryginalnego MG 15.

















Na zakończenie kilka zdjęć zanim dokonałem ostatecznego montażu. Dobrze widoczne odrutowanie silnika. Uwaga - wycinanka ukazuje je błędnie, ja robiłem na podstawie zdjęć.









Historia - Epilog

Dornier po taranowaniu wpadł w korkociąg. Siły działające na samolot były tak duże, że ładunek bomb wypadł z komory bombowej. Dodatkowo odpadły skrzydła po zewnętrznej stronie silników. Maszyna runęła na dworzec Victoria i pobliskie zabudowania. Pilot Oblt. Robert Zehbe został osaczony przez rozwścieczony tłum cywili, w tym gospodynie uzbrojone w noże. Został pobity zanim Home Guard zdołała go uratować. Bez dwóch zdań mieszkańcy Londynu wykonaliby akt samosądu, gdyby sytuacja potrwała chwilę dłużej.

Ray wylądował na spadochronie w... pustym kuble na śmieci :) Stracił przy okazji buty. Ludzie traktowali go jak bohatera. Jego Hurricane rozwalił się na samym środku Jednego ze skrzyżowań. Pilot przeżył wojnę i dożył późnej starości. Odszedł w 2005 roku.

Zehbe miał mniej szczęścia, zmarł w szpitalu dzień później w wyniku odniesionych ran. Reszta załogi dostała się do niewoli. Ich dalsze losy nie są mi znane. Nie dokopałem się do żadnych źródeł.

I to już koniec historii i relacji. Na zakończenie kilka zdjęć gotowego modelu. Do następnego razu - w jednym z kilku rozgrzebanych modeli :)















P.S.

Z końcem Lipca podjąłem decyzję o tym, że pojadę do Jaworzna. Tempo prac nad modelem wyraźnie wzrosło, ale i tak czasu było za mało. Pośpiech jest złym doradcą. Model skończyłem kleić na godzinę przed wyjazdem (1 w nocy). Odbiło się to wyraźnie na jakości.Z ogromnymi przebojami po drodze, z uszkodzonym w transporcie modelem i naprawiając na szybko przed samym konkursem (kolega Paweł mi świadkiem), model w końcu stanął wśród pozostałych w swojej klasie (chłopaki mieli ze mnie ubaw jak zdyszany jak pies wpadłem na wystawę). Mimo, że były jedynie cztery modele, wiedziałem, że lekko nie będzie. W czasie odczytywania wyników, zdałem sobie sprawę że zostałem wklepany w ziemię. Jakie jednak było wielkie moje zdziwienie, kiedy nagle wyczytano mnie w związku z przyznaniem za Dorniera - pucharu "...za najlepiej wykonany model kartonowy z wydawnictwa Mały Modelarz" w memoriale im. Wiesława Bączkowskiego. Przez chwilę mnie zatkało i nie mogłem uwierzyć. Jest to mój CZWARTY ukończony model po wielu latach. Owszem, jednocześnie najbardziej zaawansowany pod kątem waloryzacji i operowania nowymi technologiami i narzędziami (w tym własnej produkcji i pomysłu).



Kolejna odsłona będzie dopieszczeniem go na wysoki szlif i postawienie na makiecie (taki był pierwotny zamysł na Jaworzno). A zatem do zobaczenia przy kolejnym modelu i w galerii końcowej!

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
15-09-21 07:13  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
lee     

No żebym zryżał i zdębiał, Mucha w końcu ukończył swojego Dorniera.

Gratuluję wykonania i pucharka .

No , to teraz czas przyjacielu na Canta - bo tego tematu to Tobie nie odpuszczę.

--

 
15-09-21 07:37  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Gratulacje!
Nagroda zasłużona !

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
15-09-21 07:51  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Brawo !

 
15-09-21 08:40  Odp: [R] Cień swastyki nad Europą. Dornier Do 17-Z1 Mały Modelarz
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Nie mogło być inaczej, jeśli chodzi o werdykt:-)
Wspaniały model, a jeszcze lepsza relacja - kwintesencja forum modelarskiego:-) Oglądało się to wszystko z przyjemnością tym bardziej, że to mój ulubiony standrad +:-)
Gratuluję znakomitego modelu!
Czas kończyć piąty model:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 12 z 13Strony:  <=  <-  9  10  11  12  13  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024