=Kondzik=
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 1 Galerie - 1
|
Pora na aktualizację.
Na pokładzie przybyło kilka drobiazgów. Postanowiłem wymienić podłogę w luku ładunkowym - poprzednią wersję trochę zawaliłem przy wklejaniu. Nowa jest wykonana z forniru barwionego bejcą rustykalną w kolorze dąb ciemny.
Kabestan i zejściówka pod pokład. Handszpaków kabestanu raczej nie będę mocował do samego urządzenia. Zastanawiam się tylko gdzie mogły być one przechowywane na tej łajbie gdy nie były potrzebne, przy burtach czy pod pokładem?
Pompa:
Powyższa drobnica jest na razie umieszczona na sucho, aby można było części schować na bok i nie uszkodzić podczas dalszych prac.
A tak mniej więcej się prezentuje całość:
Jak wspominałem we wcześniejszych wpisach, żagle już powstały więc poniżej mój sposób na nie.
Żagle do Allege zrobiłem z papieru japońskiego o gramaturze 12 g/m2. Papier ten sam w sobie jest bardzo prześwitujący i trzeba go zabarwić/uszczelnić. Ja do tego celu użyłem farb akrylowych Amsterdam w tubie, rozcieńczonych dość mocno wodą tak do konsystencji śmietanki do kawy. Do farby dodałem też trochę kleju pattex expres w nadziei, że nieco wzmocni papier. Papier maluję pędzlem, 6 do 8 warstw (3 lub 4 na stronę). Pierwsze warstwy bardzo ostrożnie i cienko, aby zacieki nie powstały. Papier przed barwieniem rozciągam na ramce drewnianej której, wewnętrzne wymiary są nieco większe niż format A4 (2 - 3mm szersza w każdym kierunku). Po wielu próbach i błędach tak mi wygodniej. Ramka po to, aby podczas wysychania farby papier się naciągnął i nie był pomarszczony.
Przed malowaniem:
Po pierwszej warstwie:
Po ostatniej warstwie:
Na tak przygotowanych arkuszach rozrysowałem kontury żagla i miejsca gdzie przebiegać będą bryty. Zawsze przygotowuję sobie dwa arkusze papieru, jeden jako bazę żagla, drugi na bryty i wzmocnienia. Pojedyncze bryty składają się z paseczków papieru japońskiego (ok 0,7 mm - generalnie grubość grubszej linii na macie do cięcia od olfy). Paski przyklejam na mocno rozcieńczony pattex express.
Bryty kleję z obu stron:
Do tego wzmocnienia, w tym przypadku również z obu stron:
Przed wycięciem żagli maluję jeszcze całość z obu stron tym samym rozcieńczonym pattexem.
Ostatecznie tak to się prezentuje:
W sumie powstały trzy komplety, chyba wykorzystam środkowy:
Lewy i środkowy malowany akrylami amsterdam (gdyby kogoś interesowało to numery 222 i 718 farb dostępnych tutaj, lewy to kolor 718 na koniec lekko pociągnięty 222 przez co wygląda trochę plamiście :)), prawy jakąś farbą akrylową znalezioną w auchan.
Mam nadzieję, że powyższy pomysł na żagle się komuś przyda, może doda coś od siebie :).
Żagle trzeba będzie jeszcze nieco "nadmuchać" wiatrem, ale to tuż przed ostatecznym montażem. Kształt żagli po "nadmuchaniu" utrwalam lakierem spraju. W przypadku Kogi Elbląskiej na żagle położyłem dwie warstwy lakieru, najpierw połysk potem mat z każdej strony, więc ewentualnymi problemami z błyszczącym żaglem w tej chwili się nie martwię. Tutaj pewnie zrobię tak samo.
|