Demon
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 50 Galerie - 11
W Rupieciarni: Do poprawienia - 3
|
Wprawdzie miało mnie tutaj nie być przed galerią końcową…ale coś się wydarzyło. Coś, czym postanowiłem się podzielić. To coś zawsze chciałem mieć, a nigdy nie potrafiłem tego zrobić (może znajdzie się ktoś, kto ma tak samo? ;) )
Inspiracją do tego czegoś były filmy z budowy podstawki pod model, które ukazały się ostatnio w polskim Internecie modelarskim. Po obejrzeniu drugiego odcinka, stwierdziłem: „Co, ja nie dam rady? Szwagier, potrzymaj mi piwo!”…i zabrałem się za robotę.
Jedna uwaga. To co ja zrobiłem, nie umywa się do tego co było prezentowane na ww filmach, ale po pierwsze spełnia moje oczekiwania, po drugie koszt zrobienia takiej podstawki jest minimalny – nie używałem tutaj tysięcy szuwaksów za miliony złociszy.
A więc do dzieła.
Podstawą podstawki jest antyramka z marketu budowlanego formatu 13x18 za 8 pln co było nakładem koniecznym do poniesienia. Drugim istotnym elementem to gąbka zabezpieczająca sprzęt elektroniczny o grubości 16mm, jeśli kogoś interesuje szczegółowo z czego to albo ze switchy Cisco, albo z kamer IP Avizio ;)
Po uprzednim wywaleniu a natyramy szybki, pasujemy gąbkę.
Kolejnym krokiem jest wymyślenie układu/kompozycji jaką chcemy uzyskać. Moim zamierzeniem było uzyskanie polnej drogi, którą jedzie pojazd. Z boków drogi miała być trawa. Mierzymy więc pojazd i wyrysowujemy ślady kolein. Następnie wycinamy wgłębienia, które w późniejszym etapie będą wypełniane.
Po wycięciu wziąłem się za wypełnianie trawą płaskich części podstawki. Wykorzystałem kupiony jakieś 30 lat temu w Składnicy Harcerskiej, arkusz trawy do kolejek PIKO. Są to napylone na papier włoski…pamiętam, że mama nie lubiła jak się tym bawiłem, bo się z tego strasznie sypało…przez te lata nic się nie zmieniło…sypie się nadal. Z tym, że podstawka nie będzie pracować i nie będzie ruszana, wiec w niczym to nie przeszkadza. Plusem wykorzystywanej przeze mnie gąbki jest to, że butapren jej nie rozpuszcza i można nim spokojnie kleić.
Po przyklejeniu trawy przyszła kolej na wypełnienie kolein ziemią. Zastosowałem do tego produkt: „Dark earth z pelargonia doniczkas”. Ziemia była a sucha, więc mogłem ją bez problemu przesitkować. Efekt dałam drobne ziarenka ziemi, wymieszane z resztkami pochodzenia roślinnego…czyli to co mamy na drodze gruntowej. Tak powstały pył pierwszą warstwa nałożyłem na wysmarowane rozwodnionym wikolem bruzdy. Tutaj ważna uwaga. Nie jestem w stanie podać żadnej proporcji, trzeba to sobie zrobić na oko. Sam wikol jest za gęsty i nie dało by się go bełtać z ziemią.
Kolejne warstwy nakładałem cały czas na mokro – sypałem do bruzdy ziemię i pędzlem nanosiłem klej który od razu mieszałem. W ten sposób uzyskaną breję rozsmarowywałem. Na koniec posmarowałem cienką warstwą klej, na to nasypałem ziemię, a nadmiar strzepałem.
Po oklejeniu trawą i wysypaniu ziemi, gąbka została z boków oklejona tekturką stanowiącą brzeg. Teraz bogatszy w doświadczenie zrobiłbym to po przyklejeniu trawy, ale przed klejeniem ziemi. Kolejna uwaga jest taka, ze należy zwrócić uwagę na etapie mierzenia gąbki do natyramy, aby pozostawić wystarczający luz na obramowanie. Ja chciałem zrobić ramkę z tektury 1mm, niestety miejsca wystarczyło tylko na 0,5mm.
Całość uzupełniłem o kępy wysokiej trawy, pozyskanej z pędzla. W spodzie robiłem dziurę w którą pierwsze na wikolu, a potem na BCG (lepiej się rozpływa) montowałem poszczególne kępki trawy. Pokusiłem się o zrobienie kropelek rosy na nich ;)
Na koniec delikatnie psiknąłem lakierem do włosów bruzdy aby zabezpieczyć przed osypywaniem się ziemi…to był błąd, bo wyszedł biały nalot. Będę musiał powtórzyć manewr z cienka warstewka rzadkiego kleju i posypaniem ziemią.
--
Post zmieniony (28-10-18 09:54)
|