Adam Cook - bomb
Na Forum: Relacje z galerią - 14 Galerie - 62
W Rupieciarni: Do poprawienia - 10
- 25
|
Wróciła mi na początek roku straszna chęć na klejenie modeli, a że lubię stare, dobre Małe Modelarze, a te projektu Pana Wasiaka szczególnie, więc na macie wylądował Mig 29 (2-3/95). Zawsze mi się ten samolot podobał, a że tą konkretną wycinankę mam u siebie lat dziesiąt w zbiorach, zatem jak nic robimy !
Samo opracowanie, jak to w tego typu modelach, średnie. Rysunek składania szkieletu płyty głównej i wręg do niego ma się nijak do rzeczywistości. Nie wiadomo dokąd przykleić dolną cześć poszycia, a jak się już przyklei, gdzieś szkielet trzeba dociąć. Proponuje też od razu zrobić część 21a węższą o około 1,5 mm, aby poszycie ładnie zachodziło od krawędzi do krawędzi. Owijki gondoli silnikowych są za szerokie o dobre 3-4 milimetry. Ja od siebie jeszcze w miejscu mocowania goleni podwozie głównego do szkieletu wkleiłem małe zwinięte rurki z papieru i zalałem je SG, aby podwozie się dobrze trzymało. No i papier - nad wyraz niewdzięczny: jakiś taki suchy, włochaty, łamliwy, i pomimo lakierowania przed klejeniem podatny na zdzieranie farby.
Ale (ale jest najważniejsze) zdecydowanie model wart polecenia, tak dla samej zabawy, miłego spędzenia czasu, nieodparty urok dawnych modeli, no i efekt końcowy też jest zacny.
Do modelu od siebie dodałem dodatkowe belki uzbrojenia ( co tam dwie rakietki na takiego zucha !), koła i kabinkę z GPM.
A że samolot sam jakiś taki biedy się wydawał, więc doszła mała podstawka z fragmentem płyty postojowej, zbiornik dodatkowy na paliwo na wózku transportowym i drabinka.
Adam
--
<<<Wszystko co jeździ , a w szczególności po szynach , RULEZZZ>>>
|