FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
09-02-19 17:29  [T] Pyt. Impregnacja kartonu
andrzej61 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 1

Mam pytanie dotyczące impregnacji kartonu. Nie chodzi o impregnację Caponem lub Ponalem. Raz na tym forum było zdjęcie jakiegoś innego specyfiku do impregnacji kartonu. Być może był to środek profesjonalny. Niestety nie mogę odnaleźć fotografii ani nazwy tego specyfiku na forum. Może który z kolegów Forumowiczów mi pomoże.

Pozdrawiam.

 
09-02-19 18:59  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
Marabut   

Może chodzi o werniks dla plastyków?

 
09-02-19 20:36  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
moskit   

A konkretnie o fiksatywę.

--

 
09-02-19 21:03  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
mirosław   

Na Forum:
Galerie - 3
 

A może o lakier akrylowy w sprayu, tzw. zaprawkę samochodową. Ja tym impregnowałem arkusze dla BF-109 i trzech innych, które niestety się nie udały. Jedynie na tym pierwszym karton bardzo pozytywnie zareagował na psiknięcie lakierem - tzn. po wysezonowaniu przez jakieś trzy tygodnie model zacząłem budować. I pisano też w tamtych czasach tutaj, że podczas budowy wskutek dotykania palcami, taki lakier zmatowieje. Potwierdzam. Niestety model zmienił też kolor na ciemniejszy, choć w sumie bardziej mi się podoba niż oryginalny. :)
Natomiast na pozostałych, nie udało się osiągnąć tak dobrych efektów. Prawdopodobnie inny, trochę gorszy, mniej zwięzły papier. Oraz warunki w jakich był robiony natrysk - chłodne pomieszczenie, wolne parowanie i również problemy z nierównomiernym rozłożeniem/absorbowaniem lakieru przez papier - w efekcie, niestety, trochę błyszczący. Po prostu trzeba było popsikać mniej. W tamtych czasach pisano tutaj o sezonowaniu po takiej impregnacji przez nawet dłuższy czas niż trzy tygodnie (kilka miesięcy? - nie pamiętam). Mam tak zalakierowanego P-40 z wydawnictwa Haliński, z dwóch egzemplarzy jeden zepsułem, ale arkusze zostały na kompletny model. Po prostu był dla mnie za trudny. I zmiana stanu zdrowia, diagnoza choroby, inaczej myślałem o sobie niż rok wcześniej gdy budowałem BF-109.
Fiksatywa jest droga, nawet nie sprawdzam. Ale gdy szukałem kilka lat temu, jak zabezpieczyć to co zostało domalowane/naniesione na model, zwłaszcza suchymi pastelami, to znalazłem, że lakier do włosów. Z tym, że jest nieodporny na wilgoć, więc...? Natomiast w jeszcze dawniejszych czasach, gdy nie myślało się o waloryzacji modeli, to: lakier nitro z butelki, kładziony pędzlem, zaschnięty na skorupę, że można palcem postukać. :)
Natomiast w instrukcji do wspomnianej tu przeze mnie Aurory MM 10/11 77, było zalecenie, żeby kadłub pomalować pokostem (lnianym? - Ło matko... No, ale pokost, to chyba musi być lniany?) - i to wtedy po nasypaniu śrutu w kadłub, między wręgi, czyli wyważeniu, modelem można było by odbywać jakieś - bliżej nieokreślone - rejsy. Ale nie próbowałem, zostawiłem niepolakierowany. ;]

--

 
10-02-19 07:49  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
ABC 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 23
 

Kiedyś to był nitrocellon o lakierowało się gotowy model. Preparat był na rozpuszczlniku nitro i topił co nieco druk co powodowało że taka mieszanka farbowo- nitrocellonowa znacznie przyciemniała białe krawędzie gdyż wtedy się nie retuszowało. Przy jąśniejszych modelach jak RWD-idziaki czy Breguet XIX to białe krawędzie nikły całkowicie po tej operacji. Generalnie to był bardzo dobry środek w takich platikowych buteleczkach produkowany zdaje się przez krosnienski aeroklun, cyba że coś pomyliłem, jeszcze z tamtej furmy był dobry twardy klej AK 20.

 
10-02-19 09:19  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
Arche 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2


 - 1

A dlaczego nie Caponem?

 
10-02-19 12:27  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

A po co w ogóle impregnacja?
Czyżbyś upatrywał w tej technice magicznego środka, który w cudowny sposób zniweluje niedostatki warsztatu...?
Nic nie zastàpi umiejętności i doświadczenia.
Pozdrawiam i życzę znakomitych osiàgnięć modelarskich bez przesadnego przeświadczenia o istnieniu “magic motion”... ;-)

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
10-02-19 14:07  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
ABC 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 23
 

Otóż to , słuchaj moderatora. Ja nie stosuje impregnacji od czasów poprawy jakości grafiki w modelach kartonowych. Bo nie ma moim zdaniem takiej potrzeby. Kiedyś to trzeba było jakoś wyrównać taki dziwny czasem druk plus robiło to za retusz co opisałem. Dzisiaj retusz to norma, a jakość wydruków prawie ,zawsze jest tak wysokiej jakości że nie ma potrzeby czymś mazać.

 
10-02-19 14:30  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
Lelum Polelum 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 10

No właśnie, jeżeli chodzi o retusz, to takie "mazanie'' ułatwia dobór odpowiedniego odcienia, bo lakierowanie po retuszu znacząco zmienia jego kolor. Dlatego myślę, że jeżeli chce się mazać, to warto od mazania zaczynać.

--
serwusik

 
10-02-19 17:35  Odp: [T] Pyt. Impregnacja kartonu
andrzej61 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 1

Chcę podziękować wszystkim za zainteresowanie.
Sklejam, no próbuję sklejać Me-109 z Małego Modelarza 7/90, z orginalnej wycinanki. Jaki karton wiedzą wszyscy. Wycinankę zaimpregnowałem Caponem nierozcieńczonym obustronnie, jednokrotnie. Pomimo tego, papier załamuje się na krawędziach natarcia skrzydeł. Próbuję formować papier z mizernym skutkiem.
Wracając do tytułowego pytania nie był to werniks dla plastyków, nie była to fiksatywa w sprayu, nie był to pokost, nie był to lakier do włosów. Nie był to lakier akrylowy w sprayu. Akryl w sprayu zastosowałem przy klejeniu Harvarda też z MM. Również karton załamywał się na krawędziach natarcia skrzydeł, lub w przypadku sklejek kadłuba, gdy zbyt intensywnie papier formowałem, marszczył się.
Nitrocellon znam, w latach 80-tych budowałem modele klasy F1A, F1A/1 czyli balsa, sosna, papier japoński i właśnie nitrocellon. Nitrocellonem pomalowałem model P11-stki MM 9/1980, wykonany b. dawno temu, mam go do dzisiaj, bardzo pociemniał.
Zgadza się, moje niedostatki warsztatu są bardzo duże, dlatego próbuję szukać ułatwień.
Ten specyfik, który tylko raz widziałem na fotografii na forum był w plastikowym pojemniku pojemności ok. 0,5litra lub większym w postaci przeźroczystego płynu konsystencji być może rzadkiego kleju BCG.

pozdrawiam.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024