mirosław
Na Forum: Galerie - 3
|
Tak, wycięcie kadłuba wymaga tak zwanej sprawności oko-ręka, widziałem o tym film na YouTube, w którym jedna pani specjalista od mózgu, opowiadała na czym polega uczenie się. Konkluzja była taka, że to się zmienia w ciągu życia - można wytrenować. Bo już małe dzieci, które trafiają do szkół, właśnie prezentują często różne rodzaje sprawności psycho-motorycznej, przy czym typowym przykładem jest właśnie sprawność - oko-ręka, albo oko-noga (w ogóle zmysły, a koordynacja ruchowa, więc także słuch, dotyk, a może nawet węch). Ten drugi rodzaj to, jak łatwo się domyślić do piłki nożnej, zaś pierwszy... też często spotykany i nawet bardziej ćwiczony, aczkolwiek też rozwinięty w różnym stopniu u różnych ludzi - odpowiada m.in za zdolności plastyczne.
Chodziło o to, że niezrozumienie tego zagadnienia powoduje takie a nie inne relacje w grupie, gdy promowane są sporty kontaktowe - i zrażanie się dzieci do kontaktów z rówieśnikami.
Tak więc, znowu widzę, że z tym modelem bym sobie nie poradził - potrzebna precyzja cięcia, a nie da się tego zrobić od linijki, ani raczej jakiegoś krzywika własnej konstrukcji. I siła, wytrzymałość układu nerwowego - którą wiadomo, że można polepszyć ćwiczeniami fizycznymi. Tu jednak właśnie u mnie by jej zabrakło z powodu choroby, ogarnęło by mnie właśnie przy tej czynności zmęczenie - tzw. objaw Uthoffa.
Trochę zastanawia mnie ile jeszcze osób odniosło podobne wrażenie jak ja, że ten niepozorny w wymiarach model to taki właśnie dla orłów, nie szaraków. ;)
Post zmieniony (01-04-19 21:16)
|