FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 4Strony:  1  2  3  4  ->  => 
02-12-18 10:42  [R/G] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

W nocy z 23/24.01.1942 r. cztery amerykańskie niszczyciele USS PARROT (DD218), USS POPE (DD225), USS JOHN D. FORD (DD228) i USS PAUL JONES (DD230) dowodzone przez komandora Talbota jako jedyne odniosły sukces w początkowym okresie wojny na Pacyfiku, topiąc 4 statki i dozorowiec w trakcie bitwy pod Balikpapan. Była to pierwsza i jedyna samodzielna akcja sił lekkich do 1943 roku, kiedy to pozwolono z powrotem pokazać niszczycielom, co potrafią zdziałać samodzielnie. Wtedy to dowódcy tacy jak komandor Arleigh A. BURKE czy Frederick MOOSBRUGGER powtórzyli sukcesy swoich starszych braci spod Balikpapan.



Tak więc w kolejce trafił pod nóż temat czterofajkowca. Będzie to najprawdopodobniej USS JOHN D. FORD. Okaże się, jak będę malował, gdyż wszystkie 4 okręty miały identyczną konfigurację i wygląd w styczniu 1942 roku.
Po analizie materiałów doszedłem do wniosku, że malowanie powinno odzwierciedlać schemat MEASURE 1 (5-D Dark Grey – powierzchnie pionowe, 20B Deck Blue - pokłady). Gdybym się mylił, to prosiłbym znawców tematu o sprostowanie i wyprowadzenie mnie z błędu.

Same prace wyglądały tak:





Szkielet z tektury 1mm. Odstępy pomiędzy wręgami 35 mm, na rufie 18mm. Czyli dość gęsto. Oklejanie w kolejności pokład – burty – dno.
Na pierwszym zdjęciu widać, jak na etapie szkieletu wklejony zostaje wał śruby napędowej – dzięki temu na pewno będzie właściwie ustalone ich położenie, gdyż przechodzą kolejno przez 3 wręgi. Oczywiście sam metalowy pręt nie jest wklejony - można go swobodnie wyjmować.
Cały kadłub oklejałem tekturką piwną 0,4 mm + karton 0,2 mm. Dzięki temu otrzymałem dość sztywne poszycie, co jest istotne przy dalszej obróbce.
We właściwych miejscach dodałem też rurki w dnie, żeby pokazać otwory wlotowe i wylotowe wody do urządzeń napędowych.
Jak widać na zdjęciach, na początku nie byłem do końca pewny kształtu kadłuba na rufie, w dennej części. Dopiero dłuższa analiza zdjęć i przekrojów wręgowych z planów ( jak zwykle Booklet of general plans) dało mi właściwe wyobrażenie o kształtach i pozwoliło poprawić kadłub.







Potem już tylko nudne wyprowadzanie powierzchni. Najpierw tekturkę przeszlifowałem papierem 100, potem kilka warstw Caponu, znów szlif 100. Dalej już podkładowa w Sprayu, kilka warstw. Szlif papierem 400. Uzupełnianie braków szpachlą, znów farba podkładowa, papier 400 i na koniec 600. Nie pamiętam ile razy powtarzała się sekwencja – generalnie do satysfakcjonującego efektu końcowego.

Teraz kadłub się sezonuje i czeka na wyposażenie – pasy poszycia, skończenie wałów, śrub, sterów itp.

--

Post zmieniony (14-11-21 16:50)

 
02-12-18 13:08  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Były, były ;-) I to pod kątem. Gdyby ich nie było na planach i na zdjęciach, to bym ich nie robił:
http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0520711.jpg

--

Post zmieniony (02-12-18 13:09)

 
25-07-19 15:27  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Czterofajkowca ciąg dalszy.
Dopracowywanie kadłuba. Zanim rozpocząłem prace, to pomalowałem jeszcze kadłub dwukrotnie farbą podkładową w spray-u, tym razem białą. Po co? Żeby było na niej widać to, co rysuję. A pomazałem sobie że ho ho… Bo trzeba było pasy poszycia nakleić. Cały dzień spędziłem analizując zdjęcia, charakterystyczne widoczne fragmenty kadłuba i układ blach na nim. Rysowałem i ścierałem całość chyba 3-4 razy. Bo zawsze coś nowego zobaczyłem. Co musiało się zgadzać:
- pas 3, wystający, od góry – na jego górnej krawędzi była stępka przeciw przechyłowa,
- odbojnica – równoległa do linii wodnej, w górnej części czarnego pasa,
- pasy musiały być tak ułożone, żeby pasowały do wlotów i wylotów wody kotłowej
- układ pasów na rufie musiał pasować do mocowania śrub, pasów widocznych na zdjęciach tuż za sterem
- wszelkie rzuty pasów na dziobie
- i ostatnie – położenie pasów względem bulajów.
Sporo tego było do dopasowania. Ale się udało. Same pasy były klejone do skutku, w niektórych miejscach zrywałem je po 2-3 razy, żeby układ końcowy mnie zadowolił. Pasy zrobione z papieru 80g, satynowanego, do tego pomalowanego Caponem – dzięki temu można je swobodnie szlifować. Klejenie tylko budasiem. Do podkładu na kadłubie wikol czy BCG nie chce się trwale trzymać.



Aby mieć pewność poprawnego ułożenia pasów oraz linii wodnej i stępek przeciw przechyłowych dorobiłem sobie wzorniki na każdym z wręgów w celu odrysowania położenia tych kluczowych linii.



Bulaje. Aby uzyskać ostre krawędzie i mieć możliwość późniejszego zamocowania oszklenia wewnątrz tradycyjnie powklejałem rurki, które zostały obcięte i oszlifowane. Dzięki temu ma powtarzalność otworów i stabilność ich krawędzi. Nie ma wystających kółek na bulajach. Są tylko okapniki – tak mi wyszło ze zdjęć. Bulaje na nadbudówce śródokręcia okapników nie miały. To rurek nie wklejałem, szybki będę podklejone od wewnątrz po pomalowaniu. Nadbudówka nie jest jeszcze przyklejona.



Na kolejnych zdjęciach pokazałem wykonanie piór śrub napędowych. Kartkę z częściami nakleiłem na ściętą pod skosem tekturkę 0,4mm. Następnie wyciąłem od zewnątrz zostawiając uchwyty na czas szlifowania, wszystkie krawędzie oszlifowane, zaglutowane i znów oszlifowane. Skutki tej działalności widać w rzucie pióra z góry – widać powyżej.



Nagadałem się (może to kogoś zainteresuje…), a teraz zdjęcia efektów końcowych. Powyżej kadłub w całości



Dziób – jak widać. Dorobiłem obrzeża pokładu, pasy poszycia są również na pokładzie. Był łączony na zakładkę.



Rufa. Na dziobie nie było odpływów wody z pokładu, dopiero od śródokręcia. Odpływy – przyznaję się bez bicia - stanowią kompilację kilku różnych niszczycieli. Co egzemplarz, to inaczej. Widać ładnie efekt końcowy, który mi się udało uzyskać dla śrub napędowych. Są pryśnięte podkładem. Nazwa okrętu na rufie - wycięty i naklejony papier 80g, napis Arial, czcionka 7.



To zdjęcie zrobiłem celowo pod światło. Żeby było widać odtworzone nitowanie na wręgach. Zgadza się z rozstawem wręg. Dlatego m.in. musiałem zrobić najpierw nadbudówkę. Żeby linie nitowania w nadbudówce zgadzały się z tymi na kadłubie. A rozstawy bulajów gwarantują poprawność linii nitowania. Analizując zdjęcia wielu kadłubów stwierdziłem, że nitowanie było w praktycznie widoczne tylko na najwyższym pasie poszycia. Z tym, że różnie było na różnych okrętach. Na jednych było widoczne od dziobu do rufy, na innych tylko na śródokręciu. Znalazłem dobre zdjęcie DD230 (Paul Jones), na którym wyraźnie widać, gdzie zaczyna się i kończy nitowanie. Identycznie było na DD 228. Ten sam układ bulajów na nadbudówce, okręt z tej samej stoczni, praktycznie do początku 1942 nie modyfikowany od czasu budowy. Generalnie z bulajami też było różnie na różnych okrętach, oczywiście układ i ilość na lewej i prawej burcie też nie są identyczne.



No i ostatnie zdjęcie – widok na osłony wlotów i wylotów wody, położenie stępki przeciw przechyłowej na pasie poszycia. Tak jak na zdjęciu oryginału ;-) z czego jestem niezmiernie zadowolony.

--

Post zmieniony (25-07-19 15:35)

 
25-07-19 19:46  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Ilości nitów? Litości, liczyć nie liczę ;-)

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
27-07-19 10:16  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Zgadza się. Cały kadłub był nitowany. Jak napisałem, nitowanie było widoczne praktycznie na tym pasie ;-) I to też różnie.

Ciekawostka. Dwa zdjęcia USS Childs:

http://www.navsource.org/archives/05/pix2/0524131.jpg

Poszycie wydaje się gładkie.

A tu zdjęcie z budowy kadłuba (a właściwe dobudowywania nowego dziobu):

http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0524112.jpg

Wyraźnie widać, że wszystko jest nitowane.

Podałeś piękne zdjęcia McFarlanda - na nich też się wzorowałem. Tu właśnie nitowanie widoczne jest tylko w środkowej części kadłuba. Dla kontrastu zdjęcia kadłubów, gdzie na górnym pasie poszycia widać nitowanie od dziobu do rufy - USS Farragut:

http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0530007.jpg

http://www.navsource.org/archives/05/pix1/0530008.jpg

Dodatkowo na tych zdjęciach widać nitowanie na dolnej krawędzi pasa, a na zdjęciach McFarlanda nie widać nitowania na dolnej części pasa.

Robiąc model w ten sposób, więcej czasu spędza się przy kompie analizując zdjęcia i zastanawiając, jak to może wyglądać, niż klejąc. A i tak zawsze później znajdzie się coś nowego, coś, czego się nie uwzględniło itd...

Dlatego wszelkie uwagi i krytyka są mile widziane. A nuż jeszcze coś mi umknęło i da się poprawić?

--

Post zmieniony (27-07-19 10:26)

 
09-08-19 17:40  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

To nie jest zaśmiecanie ;-)

To są rzeczy, o których nie miałem pojęcia. A są ciekawe.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
07-07-20 21:09  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Troszkę minęło od ostatniej aktualizacji.
Po skończeniu tanka, aby kontynuować prace nad czterofajkowcem, musiałem sobie trochę porysować, co zajęło mi sporo czasu. Ale już najgorsze za mną.
A oto efekty dłubaniny:


Ponieważ nadbudówka śródokręcia miała dziury z przodu i z tyłu (od dziobu i rufy jak ktoś lubi poprawność ;-), więc postanowiłem coś tam dorobić z zawartości. A nuż ktoś coś dojrzy pod jakimś dziwnym kątem po skończeniu…



Potem przyszła pora na analizę zdjęć i wykonana już zasadnicza część nadbudówki … nadaje się do kosza. Otwory wyciąłem do pokładu a powinny wyglądać jak przy wejściówkach. Po poprawkach, wersja druga … też do kosza. Tym razem nie byłem zadowolony z drabinek. Może i bym to ścierpiał, ale to, że zrobiłem je 2,5 mm za bardzo blisko śródokręcia już nie. Nie pasowały mi pozostałe detale wyposażenia. W końcu wyszło mi to tak:




A na ostatnim zdjęciu widać jak wygląda nitowanie ścian. Nie powiem, całkiem mi się podoba ;-)
Tylko jak patrzę na kolejne elementy, to problemów widzę dużo. Wszystko jest jakieś takie strasznie małe w tym okręciku …

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
10-07-20 20:01  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Nadbudówka jeszcze nie przyklejona, ale tak, te elementy będą pod spodem.

Co do materiałów.

Booklet of general plans - znalazłem w internecie, zdjęcia z:

http://www.navsource.org/

http://www.shipmodels.info/mws_forum/viewforum.php?f=17&sid=1ec551eddd3901d94a060a408a5b7ff7

Trochę ciężko się analizuje, ale jakoś idzie...

--

Post zmieniony (10-07-20 20:04)

 
25-07-20 20:55  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Łukasz, poszły gęsi stalowe do T-72 i gąski do T-80.

Nie mam gęsi Diehl-owskich (PT-91 mają albo stalowe, identyczne z T-72, albo Diehl-owskie, z nakładkami gumowymi, identyczne jak Leopardy).

Nie jestem pewien, czy te od T-80 i T-90 są identycznie, ale na takie wyglądają.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
15-11-20 19:39  Odp: [R] USS JOHN D. FORD - DD 228, od podstaw by QŃ
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Trochę dłubaniny za mną.
Na rozbiegówkę poszło trochę detali wyposażenia pokładu




Kluzy: małe zamknięte, duże otwarte, polery, jakieś pokrętła, wejściówki pod pokład. Dziobową kluzę (i rufową – identyczną) już przykleiłem do pokładu, podobnie jak kluzy do łańcucha kotwicznego. Tu musiałem trochę sobie poszlifować. Są też jeszcze jakieś małe wywietrzniki.



Tu widać 3 trapy z poręczami. Tym razem powycinałem otwory w bocznych paskach. Widać jakim narzędziem – zrobionym ze starego skalpela wycinakiem o gotowym kształcie. Z dużych elementów wyposażenia zrobiłem też lodówkę. Generalnie robiłem wszystko w okolicy dziobowej nadbudówki.





Tu kilka zdjęć dolnej części nadbudówki dziobowej. Wiele do opowiadania nie ma. Było sporo roboty. Tak na oko na każdą godzinę klejenia przypadało 2-3 godziny ślęczenia nad zdjęciami i rysunkami.





A tu elementy wyposażenia tego poziomu nadbudówki. Na pierwszym zdjęciu to, co będzie przyklejone na zewnątrz (pojemniki na flagi sygnałowe, wyjścia anten radiowych, toaleta, ksynecki, wentylator, koła ratunkowe, światła pozycyjne. Drugie zdjęcie to reflektory sygnałowe i jakieś telegrafy, na trzecim zdjęciu są pelo rusy i celowniki torpedowe a na czwartym gretingi, kompasy i koła sterowe – w stereo, bo od razu zrobiłem drugi, zapasowy komplet na nadbudówkę rufową.



A tu kolejny poziom nadbudówki. I wyposażenie - jakieś ustrojstwo radiowe i dalmierz.



Żeby nie było tak różowo. Stoczniowcy tak robotę s…, że trzeba było ochranę wzywać. Za trzecim razem, po wybatożeniu winnych, już nie wstawiali drzwi obok przejścia i tym podobnych dywersji…


--

Post zmieniony (22-12-20 09:15)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 4Strony:  1  2  3  4  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024