QN
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 23 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
Ostatnia aktualizacja.
Na początek jeszcze kilka zdjęć z budowy olinowania.
Całe olinowanie tym razem wykonałem z nici wiodących 0,04 mm.
Na powyższych zdjęciach widać, jak wykonywałem bardziej skomplikowane elementy olinowania.
Generalnie naciągałem liny na podstawkach z tektury, doklejałem elementy druciane (kółka, reje). W przypadku łączeń kilku lin w jednym punkcie najpierw naciągałem i przyklejałem poszczególne liny tak, żeby uzyskać równe łączenie. Punkt łączenia związywałem i następnie delikatnie zakrapiałem SG.
Potem tylko trzeba było odciąć nadmiar linek.
A teraz już efekt końcowy.
Na ostatnim zdjęciu wstawiłem zapałkę, żeby było widać, jaki to olbrzym powstał. Na jednym ze zdjęć śródokręcia widać też trącony słupek relingu – już go poprawiłem ;-)
Jest to najmniejszy niszczyciel w kolekcji, ale był pod wieloma względami najtrudniejszy do zrobienia. Wszystkie elementy były naprawdę małe. Konstrukcja nadbudówek to same ażurowe konstrukcje kratownicowe lub osłony widoczne z dwóch stron. Praktycznie tylko nadbudówka rufowa i śródokręcia dały się przykleić na budasia. Całą resztę trzeba było kleić na SG. BCG nie łapał malowanych powierzchni. Poza tym większość pozostałych elementów to kratownice. Ich przyklejenie nie byłoby w praktyce możliwe, żeby nie to, że każdy element miał doklejone druciki, które wklejałem w otwory zrobione w pokładach.
Malowanie zajęło mi ok. miesiąca. Ale montaż części, połączony z wykonywaniem olinowania, to było prawdziwe wyzwania. Ciągle o coś zawadzałem, wyginałem, poprawiałem.
Reling na kadłubie robiłem po przyklejeniu 90% elementów i wykonaniu większości olinowania. Na koniec zostało olinowanie powyżej kominów.
Z całości jestem całkiem zadowolony. To ciekawy i nietuzinkowy okręcik.
Mam nadzieję, że się spodoba. Z góry jednak przepraszam za jakość zdjęć. Klejenie jako tako mi wychodzi, ale robienie zdjęć…
--
Post zmieniony (14-11-21 20:51)
|