Batonus
Na Forum: Relacje w toku - 12 Relacje z galerią - 25 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 10
Grupa: QWKAK
|
Temat jest stary jak świat, sam kiedyś założyłem analogiczny wątek, choć bardziej poświęcony dokumentacji dotyczącej olinowania okrętów - a o tą chyba najtrudniej, poza tym projektanci i wydawcy ten temat traktują bardzo po macoszemu - bo dobrych źródeł po prostu nie ma - na zdjęciach tego nie widać, a rysunki są zwykle bardzo pobieżne i 90% trzeba się domyślać lub samemu tworzyć.
Co do materiałów - ja stosuję głównie żyłkę 0,06mm, którą po prostu okręcam w celu przyklejenia i miejsce łączenia zalewam minimalną ilością gluta, resztę odcinam.
Ponadto - drucik tam, gdzie żyłka się nie sprawdza (swobodny zwis, krótkie odcinki które muszą mieć konkretny kształt itp.).
Z drutem np. 0,05mm a nawet cieńszym nie mam problemu, pozyskuje się go z cewek elektrycznych (np. padł mi w samochodzie czujnik ABS i po wymianie dostała mi się taka cewka - mam więc kilka kilometrów świetnego drucika :-) Wada - bardzo łatwo urwać, bo rozciągliwość jest mocno ograniczona. Uzyskanie więc kilku nitek tak samo naciągniętych wychodzących z jednego punktu mocowania graniczy z cudem.
Z "antygwałtów" (były już na forum proponowane takie patenty - np. Kolega Grzegorz Nowak z Wielunia preferuje) nie udało mi się uzyskać pojedyńczej nici mimo usilnych starań - rwie się, a jak coś już wyciągnę, to jest to wielożyłowe, postrzępione, splątane, nie trzyma kształtu (robi się kłębek) i konia z rzędem temu, ko będzie w stanie to złapać za koniec (gdzie on jest??) i jeszcze gdzieś przykleić.
Próbowałem też wyciągnąć pojedyńczą nić z włókna szklanego - to jest możliwe, można też sterować grubością dobierając odpowiednią liczbę wyciągniętych nici, ale to włókno jest niestety bardzo sztywne tzn. nierozciągliwe.
Na dzisiaj więc pozostaję -przy żyłce + drucik z cewek.
--
Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.
|