FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Poprzednie wiadomości  |  Następne wiadomości 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
21-10-18 17:33  [R/G] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)
pikowski 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 13
Galerie - 1
 

Cześć.
Kończąc Dreadnoughta zaczęła mnie nachodzić ochota na sklejenie czegoś mniejszego i prostszego (i przy mniejszych okrętach zostanę na jakiś czas). Mój wybór padł na model HMS Campbeltown. Model opracował Maciej Herbut a wydał GPM. Przedstawia okręt w stanie na 28 marca 1942, czyli podczas Operacji Chariot (Rydwan).

HMS Campbeltown początkowo nazywał się USS Buchanan. Został zbudowany w 1918 roku w stoczni Bath Iron Works jako jeden z 50 niszczycieli typu Town. Nie załapał się na służbę w trakcie I Wojny Światowej. W okresie międzywojennym spędził i trochę czasu na służbie i trochę w rezerwie. W 1940 50 starszych niszczycieli US Navy, w tym USS Buchanan zostały przekazane Brytyjczykom w ramach umowy "niszczyciele za bazy". Po dostosowaniu do wymagań służby eskortował konwoje atlantyckie. Na początku 1942 Admiralicja wybrała go do udziału w Operacji Rydwan.

Operacja Rydwan, czyli rajd na St. Nazaire miała na celu zniszczenie albo poważne uszkodzenie suchego doku w porcie St. Nazaire. Był to jedyny suchy dok na atlantyckim wybrzeżu Francji zdolny zmieścić Tirpitza, co potencjalnie mogłoby mu pozwolić na rajdy po Atlantyku i wiązałoby spore siły Royal Navy. W tym celu zaangażowano 600 ludzi, Campbeltowna i kilkanaście mniejszych okrętów. Campbeltowna upodobniono z wyglądu do niemieckiego torpedowca typu 1923 (nazywanego też typem Möwe). Usunięto mu 2 kominy, a pozostałem 2 skrócono. Usunięto cześć wyposażenia mostka a po bokach pokładu zamontowano metalowe osłony mające chronić komandosów biorących udział w akcji. Na rufie zamontowano dodatkowe tratwy ratunkowe. Usunięto też prawie całe oryginalne uzbrojenie okrętu. Ruszając do akcji posiadał on 1 działo 76mm, 8 pojedynczych Oerlikonów 20mm i 2 pojedyncze karabiny maszynowe 12,7mm. Znacząco wybebeszono też wnętrze okrętu żeby go odciążyć a w dziobie złożono ponad 4 tony materiałów wybuchowych zalanych cementem z zapalnikiem czasowym.

Przed rajdem RAF przeprowadził bombardowanie St. Nazaire mające odwrócić uwagę Niemców. Niedługo po północy 20.03.1942 Brytyjczycy zaczęli zbliżać się do portu. Konwersja na typ 1923 i wywieszenie bandery Kriegsmarine sporo opóźniły otwarcie ognia przez Niemców. Campbeltown wbił się we wrota doku na około 10 metrów o 1:34. Znajdujący się na jego pokładzie komandosi zajęli się niszczeniem urządzeń portowych i walką z Niemcami. Zdecydowana większość z nich zginęła lub dostała się do niewoli, ponieważ planowana ewakuacja przy pomocy mniejszych jednostek biorących udział w akcji okazała się niemożliwa ze względu na siłę niemieckiego ognia. Campbeltown eksplodował kilkanaście godzin później, koło południa, doszczętnie niszcząc wrota doku.

Rajd zakończył się całkowitym sukcesem. Zniszczenia dokonane przez Brytyjczyków wyłączyły suchy dok z działania do końca wojny. Straty Brytyjczyków były duże. Około 2/3 ludzi biorących udział w akcji zginęło lub dostało się do niewoli.

Model mieści się na 5,5 arkuszach papieru A4. Jest dość prosty ze względu na niewielką ilość wyposażenia, ale to co jest jest w miarę szczegółowe.Do modelu kupiłem wszystkie możliwe dodatki - elementy laserowe, lufy i blachę fototrawioną (na której cześć elementów powtarza się z zestawem laserowym). Tak się składa, że to pierwszy raz, kiedy będę pracował z dedykowaną blachą. Zebrałem też z internetu wszystkie zdjęcia i schematy jego przeróbki na czas rajdu jakie zdołałem znaleźć.



Szkielet złożyłem i skleiłem bez większych problemów. Pokład trzeba było uważnie uformować, ze względu na spadki na burtach i wznios na dziobie. Na zdjęciach widać, że w 1-2 miejscach muszę trochę poprawić jego krzywiznę, ale nie powinien to być problem. Model jak zwykle osadziłem na podstawce. Szkielet jest po wstępnym szlifowaniu, ale jeszcze sporo mi zostało do zrobienia w okolicach dziobu i rufy zanim zacznę przyklejać poszycie. Wkleję też kilka dodatkowych wzmocnień i punktów oparcia dla oklejek. Projektant radzi okleić szkielet tekturą 0,2 mm i tak pewnie zrobię w części nadwodnej. Poszycie dna planuję kleić na podwójną oklejkę. Po nim przykleję pokład i na końcu burty.



Post zmieniony (08-09-19 15:35)

 Odpowiedz na tę wiadomość  |  Tematy/Start  |  Wyświetlaj płasko   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 

 Tematy Autor Odsłon Data
 [R/G] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
pikowski 8812 21-10-18 17:33
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
QN 486 21-10-18 21:04
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
Waldek K 323 22-10-18 12:58
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
Jakub 376 22-10-18 19:53
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
pikowski 307 24-10-18 16:50
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
Winek 412 24-10-18 22:28
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
pikowski 324 29-04-19 20:19
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
Hastur 390 29-04-19 20:48
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
pikowski 284 29-04-19 21:16
 Odp: [R] HMS Campbeltown (GPM 9/2011)  nowe
QN 349 30-04-19 18:02

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024