w_kowalik
Na Forum: Relacje w toku - 2 Galerie - 11
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Choć nie robię modeli niemieckiego sprzętu, może w końcu skuszę się na Me-109. Ale nie przyszło mi do głowy, że konstrukcja Heinkla odpowiada za napaść na Polskę, tudzież mordowanie, grabienie, czy bezmyślne niszczenie. Stąd było moje zdziwione pytanie. Raczej mniej, niż więcej rozumiem Twój skrót myślowy.
Owszem uważam, że naloty na Warszawę w 1939 roku były, ogólnie biorąc, zgodne z międzynarodowym prawem wojennym. Ocena wypadłaby inaczej, gdyby nie ogłoszono stolicy twierdzą. Jednak ugruntowaną tradycją naszej wojskowości jest niestety zasłanianie się cywilami. Stąd zarówno obrona Warszawy, ucieczka władz polskich za granicę bez kapitulacji kraju, czy powstanie warszawskie. Nie licząc belgijskiego precedensu z I wojny to nasza specjalność.
Jeśli mam liczyć ofiary to najbardziej niechlubnie wypada RAF, który nie tylko praktycznie pobił Luftwaffe na polu ludobójstwa, ale od 1942 roku celowo, systematycznie i doktrynalnie atakował "morale Niemców", tj. masowe zabijanie cywili uczynił celem istnienia swego Bomber Command. Był w tym jedyny do 1945 roku, kiedy to doszlusował USAAF stosując to samo w Japonii.
Przed zlinczowaniem mnie polecam "Bombowce nad Europą 1939-1945" Richarda Overy'ego. To obecnie najbardziej kompetentna rzecz na ten temat.
|