Batonus
Na Forum: Relacje w toku - 12 Relacje z galerią - 25 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 10
Grupa: QWKAK
|
Siedziałem trochę na zwolnieniu lekarskim i oto efekt: budowa Pfalza doszła do szczęśliwego końca w zakładach Batonus Flugzeugwerke AG i maszyna jest gotowa do lotu.
Moje uwagi:
Najpierw zwrotka pieśni pochwalnej – model skleja się bardzo dobrze i wszystko idealnie pasuje. Na pewno wpływ na to miało komputerowe projektowanie. Części są narysowane starannie, z detalami powierzchni i struktury (np. drewno śmigła – czad!).
A teraz kilka gorzkich słów, które się niestety projektantowi (moim zdaniem) należą:
- o ile model się skleja świetnie, to myśl o modelarzu, który kiedyś ma to skleić, została zabita przez pośpiech –czas nagli, więc jeden byle jaki rysunek i wydajemy. Model jest więc wybitnie nieprzyjazny użytkownikowi, który jest zdany na swoją wyobraźnię w zgadywaniu co i jak skleić wobec braku instrukcji i mając do dyspozycji marne uproszczone rysunki; powyższy pośpiech zaowocował też sporą ilością błędów w rysunkach, np:
- lewe i prawe oznaczenia części są pozamieniane ze sobą
- na rysunku karabinu maszynowego są tylko kreski do numerów, których już nie umieszczono
- dwa rzuty – z boki i z góry to stanowczo za mało, żeby odgadnąć umieszczenie niektórych elementów, nie ma rzutu z przodu pozwalającego się zorientować co jest z lewej a co z prawej strony modelu
- nie ma ani jednego rysunku perspektywicznego, dzięki czemu np. silnik staje się niesklejalny dla kogoś, kto nie ma pojęcia jak wyglądał w rzeczywistości. Ja sobie poradziłem, bo wiem, jak powinien przebiegać wałek rozrządu na głowicy, wiem, że kolektor wydechowy wychodzi na jedną stronę (widziałem te modele, gdzie były dwa kolektory na dwie strony – zrobione z połówek). Dziwi mnie tylko, że filtr powietrza jest zawieszony na wałku rozrządu – tak chyba nie powinno być. Do dzisiaj nie wiem też, do czego i z której strony powinna być przyklejona na silniku rura biegnąca z chłodnicy na górnym płacie.
- kształt filtra powietrza i tego, co jest na nim odgadłem drogą silnego czaszkowania, chyba z sukcesem. Mam nadzieję, że właśnie tak to wyglądało;
- autor po prostu olał wyjaśnienie na rysunku sposobu sklejenia wnętrza kabiny – narysowane kształty są symboliczne, blokowe i nie mają nic wspólnego z częściami modelu. Tak więc: nie wiadomo, jak skleić fotel pilota (ma dość skomplikowany kształt, jakieś „bałwanki” wystające do środka z ramy), jak potraktować drążek sterowy;
- zalecane jest wykonanie olinowania, do którego nie ma ani jednego rysunku. Co prawda na forum pojawił się rysunek z zestawu plastikowego, ale nikt nie zareagował, czy i na ile jest wiarygodny.
Początkującym modelu nie polecam z powyższych powodów, a doświadczonym – jak najbardziej, skleja się super jak już się w pocie czoła dojdzie co i jak ukształtować i ze sobą połączyć.
Mam nadzieję, że Frytek nie będzie na mnie zły za powyższy wywód – w końcu dostałem model w konkursie jakiś czas temu, a darowanemu koniowi itd...
Wydaje mi się jednak, że takie uwagi mogą się komuś przydać i dlatego mimo wszystko je tu zamieszczam.
Na początek kilka zdjęć przedstawiający, jak sobie poradziłem z wnętrzem kabiny i silnikiem oraz ckm-ami.
- wspomniane „bałwanki” olałem, bo nie wiem, co z nimi zrobić;
- nożne dźwigni steru kierunku i orczyk zrobiłem po swojemu, przestrzennie;
Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.
Post zmieniony (12-02-09 12:28)
|