ceva
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 4 Galerie - 13
W Rupieciarni: Do poprawienia - 35
- 4
|
Kurde, zaswędziały mnie nożyczki, pędzel też, ale z powodu że go już nie używam w ruch poszedł wałek którym rozprowadziłem capon na arkuszach.
Jak widać na warsztacie wylądował kolejny model z wydawnictwa proArte czyli M.S.406C1 (tak jest napisane na okładce) w malowaniu fińskim. Model został opracowany przez Daniela Matysika w skali 1:33. Nie znam żadnego z dokonań projektowych tego autora, więc będzie okazja się zapoznać. Nie wiem czego się po Nim spodziewać spróbuję więc ostrożnie brnąć do przodu i spodziewać się niespodziewanego. ;-)
Parę rozwiązań zastosowanych przez autora jak zwykle mi nie pasuje, ale co się da poprawić lub ominąć to właśnie zrobię. W jednym miejscu wiem, że będę próbował model bardziej upodobnić do oryginału, oczywiście nie jest to uległa odpowiedź na sugestie Arta, a jedynie ułatwienie bądź utrudnienie (niepotrzebne skreślić) sobie pracy nad modelem. :-)
Już po raz trzeci, na przestrzeni lat, model tego samolotu gości na moim warsztacie. Pierwszy był Fly Model, kolejny AH, a teraz padło na proArte. Być może to nie ostatnia 406-ka bo może się skuszę na Morko-Morane jak wyjdzie, a mnie ten projektant nie wystraszy. ;-) Tym razem nie przesadziłem z caponem, jak w przypadku Fiata, zresztą w Morane jest inny karton. Nieco grubszy i bardziej chłonny przez co capon ładnie wsiąkł.
Tradycyjnie na początek zdjęcie podklejonych wręg potrzebnych na start.
Pierwsze na co trzeba zwrócić uwagę to grubość tektury do podklejania elementów wycinanki. Nie jest to, jak zaleca autor 1mm i 0,5mm. Wartości 1mm i 0,5mm to grubość do jakiej należy podkleić wskazane elementy.
Po wycięciu szkieletu kabiny i filigranowych kratownic jest zaczątek modelu. Prawą kratownicę zamiast pogrubiać kolorową podklejką po prostu umazałem farbom.
Zaczęły wypełniać kabinę pierwsze elementy jej wyposażenia.
Pedały orczyka.
Podest i wyposażenie lewej burty.
Na tym etapie mam następujące uwagi do projektu. Pierwsza za długie o ~1,2mm poszycie poziome półki za pilotem cz.7e, następnie brak zaznaczonych miejsc przyklejenia niektórych części oraz brak w konstrukcji szkieletu podłużnicy która da podparcie dla miejsca klejenia poszycia na spodzie kadłuba. Niezrozumiały jest dla mnie do końca, fakt niepełnego podparcia cz.7e elementem szkieletu cz.3d. Trochę niekonsekwentna jest też numeracja, ale nie stanowi problemu nie do pokonania.
CDN...
--
Post zmieniony (26-09-18 11:58)
|