tuchajbej
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 6 Galerie - 8
- 9
|
Tak, wiem, relacje z budowy tego modelu istnieją już w sieci, ale to ma być mój model inny od tamtych bo wzorem jest mi ta stara rycina, a wycinanka tylko podstawą
Skala modelu, a diabli wiedzą.Teoretycznie 1:100, ale praktycznie to właśnie tylko diabli wiedzą :)
Wymiary modelu to ważne dla tych co liczą się z miejscem na model, wys z podstawką 38cm, dł z bukszprytem 45cm
Zachciało mi się powiększyć swoją flotę żaglowców o coś polskiego, Smok jest Polski i nigdy nie powstał, czyli okręt z niebytu, ale wszystkie znaki na ziemi wskazują że zaczęto jego budowę w 1570 roku na polecenie ostatniego króla z dynastii Jagiellonów , Zygmunta Augusta.
Kadłub wodowany został w 1571 w stoczni w Elblągu.
Przedwczesna śmierć króla w 1572 roku przerwała budowę, zabrakło sponsora.
Dla znawców tematu jest to temat do dyskusji, bo konstruktorem okrętu był mistrz budowy galer weneckich, wycinanka proponuje zbudowanie galeonu, ale czy to nie miał być przypadkiem galeas? czyli galeon z napędem wiosłowo żaglowym?
Ponieważ okręt nigdy nie został skończony, ani nie zachowały się jego rysunki lub plany więc sposób budowy i wykończenia modelu trzeba pozostawić fantazji modelarzy, a plany w MM potraktować jako surowiec do dalszej obróbki
Bóle spowodował ten co opracował plany tego okrętu czyli Lech Zuzański, ale po kolei.
Budowę zacząłem jak zawsze od szkieletu wykonanego na kartonie 1,5mm dla lepszej sztywności konstrukcji.
Szkielet wypełniłem kostkami styroduru potem je obciąłem wyszlifowałem i wy szpachlowałem, znowu szlifowanie, znowu szpachlowanie itd.
Wkleiłem pierwszy dolny pokład, potem górny i resztę.
Zacząłem poszycie i tu zaczęła się gimnastyka, ale opanowałem to przez różne wstawki, nie da się opowiedzieć to trzeba przeżyć.
Po poszyciu przyszedł czas na zastanowienie się co dalej z wyposażeniem, kiedy skleiłem pierwsze lufy artylerii głównej okazało się że na pokładzie o szerokości całkowitej 8cm jedna lufa ma 3,5cm czyli po wystrzale cofała się do ponad połowy pokładu, ale tu ograniczał ją greting wystający przecież ponad pokład, jak to pogodzić?
Wymyśliłem więc totalną przeróbkę, zwężyłem greting do 1,7cm, a lufy armatnie adaptowałem z planów okrętu "Wasa" dł 23mm teraz nabrało to wszystko sensu.
Na zdjęciu modelu tego okrętu z muzeum w Gdyni (który jest fotomontażem, model na tle rysunku jakiegoś portu) wzmocnienia burt są stalowe nie drewniane jak w wycinance , dlatego kształty zachowałem, ale kolor zmieniłem na ciemnoszary udający stalowy.
Na pewno nie pozostawię bez zmian jufersów
Na okręcie nie było klasycznych jufersów tylko stalowe pierścienie, to też zmienię.
tak wygląda dopasowanie poszycia
widać te zmienione wzmocnienia burt
--
Post zmieniony (11-11-18 14:52)
|